Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Godzinę temu, Autobusiarz napisał:

Jeżeli w USA panuje jakiś zwyczaj referencji to też jest to dla mnie niewiarygodne.Jaką wartość mają referencję potwierdzone pracodawcy przez twoich dobrych znajomych albo sąsiada z którym pije się pół litra co weekend? Przecież znajomi sobie pomagają prawda? Więc nie widzę problemu,żeby mój dobry kolega potwierdził(nakłamał) potencjalnemu pracodawcy,że jestem wspaniałym pracownikiem,bardzo kompetentnym i wszechstronnie uzdolnionym.Nie zrobilibyście takiej przysługi dobremu znajomemu? Bo ja tak.

Bo do tego nie wybiera się dobrych znajomych :huh: Słyszałeś o czymś takim jak google? Ja jak podawałam referencje to nie wybierałam sąsiada do tego, tylko swoich byłych szefów, osobę, z którą miałam publikację i projekt widoczny w sieci.  Emaile też się podaje z "biznesową" końcówką, a nie lola@buziaczek.com

Napisano
4 minutes ago, Autobusiarz said:

A jeżeli ktoś ubiega się o posadę elektryka czy autobusiarza to e-mail z biznesową końcówką też jest wymagany? :-).

Ubiegajac sie o jakakolwiek prace trzeba chyba wykazac odrobine profesjonalizmu. :)

Napisano
2 minuty temu, Autobusiarz napisał:

A jeżeli ktoś ubiega się o posadę elektryka czy autobusiarza to e-mail z biznesową końcówką też jest wymagany? :-).

Oczywiście, że to zależy od pozycji o jaką się ubiegasz. Nie wszyscy mogą chcieć referencji, do kopania rowów na godziny wezmą Cię nawet z ulicy jak jest potrzeba. Jednak podawanie referencji, po której od razu widać, ze idzie do jakiejś firmy zawsze Cię bardziej uwiarygadnia. A są branże, gdzie wręcz jest wymagana, bo inaczej nie będą Cię traktować poważnie już na etapie przyjmowania zgłoszenia.

Tu nie ma jednej zasady.

Ach i jeszcze jedno! Duża szansa że przy aplikowaniu na elektryka czy autobusiarza wyślą Cię do przychodni na sikanie do kubeczka na okazję testów narkotykowych. Marne szanse na robotę jak nie zdasz.

Napisano
1 godzinę temu, Autobusiarz napisał:

Ale jeżeli uczeń nie angażuje się w życie szkolne w liceum,nie uczestniczy w przedstawieniach,wolontariacie,nie gra w drużynie futbolowej,nie ma kolegów i siedzi cicho w kącie z nosem w książce a po szkole i ma doskonałe wyniki w nauce to dlaczego miałoby to być przeszkodą w dostaniu się na dobrą uczelnię?

Piszesz to tak jakby ani uczniowie, ani rodzice w USA nie wiedzieli, jak tutejszy system działa :lol: Wielu rodziców dba o to jeszcze zanim dziecko do high school pójdzie, gdyż wymagania i dokumenty na studia to nie jest wiedza tajemna. Reguły gry są jasne - albo grasz, albo kończysz na mniej obleganym college'u. Co nie znaczy, że złym, ale jak marzy się komuś Harvard czy inny Stanford, to nie ma zmiłuj

Napisano
43 minuty temu, mola napisał:

Nie wszyscy mogą chcieć referencji, do kopania rowów na godziny wezmą Cię nawet z ulicy jak jest potrzeba

Ale jak będą widzieli że jesteś cienki w kopaniu to po godzinie podziękują za współpracę. 

Napisano
2 hours ago, Autobusiarz said:

Ale jeżeli uczeń nie angażuje się w życie szkolne w liceum,nie uczestniczy w przedstawieniach,wolontariacie,nie gra w drużynie futbolowej,nie ma kolegów i siedzi cicho w kącie z nosem w książce a po szkole i ma doskonałe wyniki w nauce to dlaczego miałoby to być przeszkodą w dostaniu się na dobrą uczelnię?

Z jakiegos powodu zakladasz ze swiat jest idealny, zycie jest fair i w ogole jest pieknie. Jest dokladnie na odwrot i tutaj to widac jak na dloni - zycie w US jest znacznie mniej fair niz gdziekolwiek indziej na swiecie (poza jakimis popieprzonymi rezimami) - musisz brac udzial w tym caly cyrku bo jak Ci sie nie podoba, to przykro ale nikogo to nie bedzie obchodzic.

Napisano
2 godziny temu, Autobusiarz napisał:

Więc nie widzę problemu,żeby mój dobry kolega potwierdził(nakłamał) potencjalnemu pracodawcy,że jestem wspaniałym pracownikiem,bardzo kompetentnym i wszechstronnie uzdolnionym.Nie zrobilibyście takiej przysługi dobremu znajomemu? Bo ja tak.

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego że są na świecie kraje gdzie zakłada się uczciwość obywatela. W takiej sytuacji mało kto pozwoli sobie na pisanie czy mówienie nieprawdy. Już przy postępowaniach wizowych to widać. Często bywa tak że problemu nie ma ten kto miał jakiś wyrok ale z góry skreślony jest ten, który sklamie że nigdy żadnego wyroku nie miał a okaże się że prawda jest inna. 

Napisano

Kilka uwag: ten "upokarzajacy" system aplikacji na studia tylko istnieje na te najbardziej elitarne uczelnie, wiekszosc z nich prywatnych. Musisz pokazac ze jestes super nieprzecietny, a poniewaz uczelnie takie jak Stanford czy Harvard otrzymuja mase aplikacji (w tym roku Harvard prawie 45,000 aplikacji na mniej niz 2,000 miejsc ) trzeba udowodnic ze jest sie albo nieprzecietnie bogaty albo nieprzecietnie zdolny. 

ALE wiekszosc Amerykanow dzisiaj uczeszcza lokalne publiczne uczelnie na ktore proces jest dosyc latwy, wiele 4 letnich w ogole nie chce listow rekomendacyjnych -- wystarcza stopnie z liceum, i jakies tam testy. Na 2-letnie community college nawet testow nie trzeba miec. 

Nauczyciele w liceach to ludzie przyjaznie nastawieni na mlodych ludzi, wiec tak, wielu z nich jest bardzo zainteresowanych przyszloscia uczniow. I nie jest to bynajmniej jakis dziwny amerykanski zwyczaj.

Nie ma tu szkol technicznych lub zawodowych takich jak w Polsce. Ale sa programy w liceach ktore bardziej kieruja uczniow na prace niz na studia. 

Generalnie w USA pracownik po studiach w przeciagu 30-stu lat pracy zarabia przecietnie okolo $1 million wiecej niz osoba bez studiow... ALE to jest mniej zwiazane z pensja/zarobkiami, a bardziej z sumami ktore ogromne korporacje (ktore wymagaja studiow) wplacaja na ubezpieczenie medyczne i konta emerytalne wlasnych pracownikow. 

 

Napisano
3 hours ago, Autobusiarz said:

Ale jeżeli uczeń nie angażuje się w życie szkolne w liceum,nie uczestniczy w przedstawieniach,wolontariacie,nie gra w drużynie futbolowej,nie ma kolegów i siedzi cicho w kącie z nosem w książce a po szkole i ma doskonałe wyniki w nauce to dlaczego miałoby to być przeszkodą w dostaniu się na dobrą uczelnię?

Nie jest przeszkoda na wiekszosci uczelni. Same dobre wyniki sa za malo na te naj, naj. Bo te wymagaja od studentow czegos wiecej niz dobrych wynikow -- wymagaja bo moga. 

  • Upvote 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...