Skocz do zawartości

Nie wpuścili mnie do USA


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Mam pytanie ponieważ nie moge znalezc zadnej informacji w internecie. W listopadzie przylecialam z Krakowa przez Oslo do Los Angels( mialam wizę turystyczna). Na lotnisku juz w stanach dowiedzialam sie ze nie wpuszcza mnie do US ponieważ miałam kupiony bilet na 6 miesiecy od listopada do maja 2017. Po 27 godzinach w "celi" bez światła i jedzenia odesłali mnie spowrotem. Problem w tym ze kupili mi bilet z Los Angeles do Oslo przez Kopenhagę i Sztokholm a nie do domu do Krakowa. W Oslo nie było już w tym dniu lotów do Polski więc musiałam tam spędzić noc. Czy mam prawo ubiegać się o zwrot kosztów za bilet ? 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 217
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Czesc,

Na pierszy rzut oka to wydaje się to byc nietypową sytuacją, ale zakładam, ze bilet miałaś kupiony w Norwegian bo z tego co wiem SAS nie lata z KRK do Oslo? Jeśli Norwegian, to znaczy, ze miałaś kupione DWA bilety, bo Norwegian sprzedaje tylko point-to-point.

Amerykańskie Immigration, CBP, nie kupiło Ci biletu. To linia lotnicza "zapłaciła" za Twój powrót bo taki mają obowiązek (juz transatlantyckie parowce miały to w kontraktach w XIX wieku). Obowiązek ich ogranicza się jednak tylko to odwiezienia Cię do punktu z którego Cię zabrali, w Twoim przypadku (jakoze Norwegian nie sprzedaje biletów z połączeniami) - tym punktem było Oslo. To ze miałaś jeszcze bilet do Krakowa, nie ma w tej sprawie zadnego znaczenia. Równie dobrze mogłabyś miec dziesięc innych biletów w rózne miejsca Europy, Norwegian nie jest tm zainteresowane, a tym bardziej amerykański urząd imigracyjny.

Jezeli taki był scenariusz, to niestety zadnych praw tu nie masz. Jezeli zaś się mylę, to daj znac i moze coś da się poradzic.

Pzdr!

P.S. Jezeli chcesz się podzielic doświadczeniem z LAX to śmiało, informacje zawsze przydadzą się ludziom tu na forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika ze miałaś kupiony bilet z restrykcjami jak inna znajoma ze musiała kupić bilet od nowa bo nie dało się zmienić daty.. Żadnego zwrotu nie dostaniesz.

 

a co wyszło z wizą,masz ja unieważnioną i co mówiłaś w Ambasadzie ze lecisz na ile czasu ,pierwsza podróż Twoja i wiza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sly6 napisał:

Z tego wynika ze miałaś kupiony bilet z restrykcjami jak inna znajoma ze musiała kupić bilet od nowa bo nie dało się zmienić daty.

W takich przypadkach (odmowa wjazdu) nawet jeśli bilet jest z restrykacjami (a w dzisiejszych czasach większosc najtańszych biletów jest), linia lotnicza nie moze odmówic wzięcia pasazera na pokład. Po prostu taki ktoś wylatuje najszybciej jak się da a jego oryginalny bilet i miejsce w samolocie w dniu w którym planował wracac jest ponownie sprzedawane, zatem w ten sposób linie jakoś to sobie odbijają.

Oczywiście zmiany dat z własnej woli to inna bajka i tu trzeba czytac co się kupuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza wizę dostałam w październiku 2016  na 6 miesięcy i dokładnie tylke przebywałam w stanach.W ambasadzie powiedziałam ze planuje zwiedzać przez miesiąc miałam wtedy status studenta dostałam promesę na 10 lat w Krakowie. Minelo 7 Miesięcy i znowu chciałam odwiedzić ciotkę w USA. Doleciałam do Los Angeles i celnikowi nie spodobało się to ze planuje tam znowu być 6 miesiecy. Zabrali mi sznurówki i wsadzili do pokoju z 9 innymi osobami. Były tam dwie prycze na których spali ludzie i kilka krzeseł pełno kurzu pustych butelek po wodzie i tv z filmami dvd. Spędziłam tam 27 godzin. Mogłam wykonać jeden telefon do Ameryki ale dopiero po 10 godzinach ( rozmawiać tylko po ang). Nikt z mojej rodziny nie wiedział co się ze mną działo przez ten czas. Ciotka czekała na lotnisku.  W dzień gasili światło a w nocy zapalali. Nie chcieli udzielać żadnych informacji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lx13 napisał:

Typowe. Oszukałas i ukarano cie za to. O wizie do USA mozesz zapomnieć, podejrzewam ze na całe życie.

To co mówisz jest bez sensu. Bo maksymalny ban to jest na 10 lat. Ale tylko w przypadku jak sie przesiedzi wizę na ponad rok.

W jej przypadku jest duża szansa ze gdy wyjedzie do USA np za rok-to zostanie wpuszczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje doswiadczenia na pewno nie byly przyjemne, ale moze to tez byc przestroga dla innych osob wyjezdzajacych "co chwila" na pelne 6 miesiecy do Stanow. Taki urzednik sobie mysli: "Oj no, ktorego - turyste - tak stac na takie czeste wyjazdy? Skad ma na to kase? Dlaczego nie pracuje? Na pewno jezdzi do USA do pracy." itp.

RobertNYc - jest cos takiego jak lifetime ban.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Jackie zablokował ten temat

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...