Skocz do zawartości

Nie wpuścili mnie do USA


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
8 godzin temu, agatenka napisał:

Ile osob które jezdzie naprawdę zwiedzac na wiecej niż na kilka tygodni?  Dla prawdziwych turystów wszystko jedno czy maja wbite 3 czy 6 miesięcy. Nie zrozum mnie zle - Nie jestem ani za ani przeciw ale uważam ze akurat ten argument nie jest najważniejszy. Normalna osoba jeżeli miałby wybierac pomiedzy jakby nie bylo upokarzającym staraniem sie o promese w ambasadzie czy skróceniem możliwości pobytu do 90 dni, uwierz mi wszyscy turysci wybiora to drugie bo i tak ich to nie dotyczy. 

A co do zawrocenia na granicy - nie oszukujmy sie - chyba sie jezsze tak nie zdazyło żeby zawrocili 100% niewinną osobe - albo przesiedziana wiza, albo praca na nielegalce albo jakies kłamstwa.  Poza tym gdy zarejestrujesz się w WVP a maja do ciebie jakies wątpliwości i tak zaprosza cie na rozmowe i ewentualnie odmówią wjazdu.  To nie jest tak że wszyscy mogą latać jak sobie chcą.. 

 

W SEDNO ! Pewnym osobom, na tym forum, myli się wyjazd TURYSTYCZNY na wizie TURYSTYCZNEJ z wyjazdem DO ROBOTY na wizie TURYSTYCZNEJ. A to słynne częstsze zawracanie z granicy będzie dotyczyć właśnie cwaniaków i kombinatorów choć pewnie i tak w podobnej skali co dziś bo jest przecież ESTA. Na Węgrzech  31% osób miało w 2015 roku odmowy wiz, czyli przynajmniej tyle samo osób miało odmowe w systemie ESTA !

  • Odpowiedzi 217
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Dla was pójście do Ambasady i staranie się o wizę jest upokarzajace? Serio? To jak wy funkcjonujecie gdy musicie coś załatwić w urzędach itp? Lol. No to ja już w ogóle powinnam być kompletnie upokorzona. Stałam już po wizę turystyczną. Narzeczenska. 2- letnia zielona kartę i zaraz bede musiała znowu paść na kolana i błagać urząd imigracyjny o 10 letnia kartę. Straszne!  

Napisano

Po pierwsze dlaczego lepszy jest pobyt na 6 miesięcy ? Ponieważ większość lata do rodziny i jeżeli już może lecieć to na dłużej ( na przykład matka do dziecka żeby popilnować wnuka ) Jeżeli chcemy lecieć turystycznie to proponuję wykupić wycieczkę i wtedy dostanie wizy turystycznej jest większe. Mam promesę i dostałem ją na 2 razem i na lotnisku spędziłem 3,5 godziny zanim Mnie wpuszczono ale wpuszczono i nie mam nikomu tego za złe. Pobytu nie przesiedziałem i chcę jeszcze raz polecieć w odwiedziny do rodziny. Chciałbym tam żyć ale tylko gdyby to nastąpiło w legalny sposób w całą Moją rodziną. Takie traktowanie możemy zawdzięczać tym co lecą turystycznie i nie wracają choć chyba nie wrócenie jest lepsze niż powrót po 5 czy 10 latach bo wtedy Amerykanie czują że zostali wykorzystani aby zarobić kasę. Analogiczna sytuacja jest teraz w Polsce i dotyczy obywateli Ukrainy którym UE chce znieść obowiązek wizowy , i co wtedy ? Będziemy się My Polacy cieszyć że Ukrainiec zabiera Polakowi pracę bo mógł przyjechać bez problemu ?  Podawanie argumentu Kanady i Australii jest bezsensowny bo Kanada to Kanada a USA to USA i co niby mają ze sobą wspólnego ?

Napisano
9 godzin temu, zenek77 napisał:

a kto jeszcze robi takie problemy z wjadzem turystycznym prócz USA? Nawet Zjednoczone Emiraty Arabskie jeden z najbogatszych krajów na świecie zniósł wizy dla całej Unii Europejskiej

India. Chiny. Venezuela. Myanmar. 

Napisano
32 minuty temu, katlia napisał:

India. Chiny. Venezuela. Myanmar. 

Nie porównuj... :D Wizy do  Indii, Chin czy Myanmar to formalność. Załatwia się je przez pośrednika, bez wychodzenia z domu... Sam tak załatwiałem do Chin. A do Wenezueli to akurat wiz nie potrzebujemy...

Napisano

No akurat ja potrzebuje, ale podrozuje na amerykanskim paszporcie. Do Indii wcale nie jest formalnosc, czasami trzeba sporo czekac, ja dostalam moja wize dokladnie 2 dni przed wyjazdem, chociaz wyslalam papiery prawie 6 tygodni przed. A jezeli naprawde myslisz ze wiza do Myanmar jest latwa, to najwyrazniej sie nie starales.

Chodzi o to, ze caly swiat to nie UE. Ze podrozujac po swiecie musisz sie dostosowac do najrozniejszych wymagan. 

Wiem, ze polacy uwazaja ze caly swiat swiat powinien ich witac,  ale faktem jest ze sami sobie zasluzyli wizy do USA. Ile ludzi na tym forum kombinuje jak tu wjechac, pracowac, zyc nielegalnie? Dlaczego Polska nie zrobila tak samo jak Czechy: inwestowala razem z ambasada amerykanska w spora publiczna kampanie informatyczna ktora uczyla ludzi co i jak jest wymagane zeby wize otrzymac? Po tej kampanii, ilosc odmow w Pradze spadla dramatycznie, i wizy byly zniesione. No, ale Polska wie lepiej. Kampania byla za droga, i wiele polakow nadal mysli ze zaproszenie jest wymgane aby wyjechac do USA. 

Napisano
Godzinę temu, Kaskader napisał:

Po pierwsze dlaczego lepszy jest pobyt na 6 miesięcy ? Ponieważ większość lata do rodziny i jeżeli już może lecieć to na dłużej ( na przykład matka do dziecka żeby popilnować wnuka ) Jeżeli chcemy lecieć turystycznie to proponuję wykupić wycieczkę i wtedy dostanie wizy turystycznej jest większe. Mam promesę i dostałem ją na 2 razem i na lotnisku spędziłem 3,5 godziny zanim Mnie wpuszczono ale wpuszczono i nie mam nikomu tego za złe. Pobytu nie przesiedziałem i chcę jeszcze raz polecieć w odwiedziny do rodziny. Chciałbym tam żyć ale tylko gdyby to nastąpiło w legalny sposób w całą Moją rodziną. Takie traktowanie możemy zawdzięczać tym co lecą turystycznie i nie wracają choć chyba nie wrócenie jest lepsze niż powrót po 5 czy 10 latach bo wtedy Amerykanie czują że zostali wykorzystani aby zarobić kasę. Analogiczna sytuacja jest teraz w Polsce i dotyczy obywateli Ukrainy którym UE chce znieść obowiązek wizowy , i co wtedy ? Będziemy się My Polacy cieszyć że Ukrainiec zabiera Polakowi pracę bo mógł przyjechać bez problemu ?  Podawanie argumentu Kanady i Australii jest bezsensowny bo Kanada to Kanada a USA to USA i co niby mają ze sobą wspólnego ?

Podoba mi się takie uogólnianie, że większość albo lata do rodziny, albo lata do pracy (to akurat nie Twoje słowa) ;)

Równie dobrze ja mogłabym napisać, że większość lata na wakacje max 3-tygodniowe, bo w Polsce pracuje i trudno jest dostać dłuższy urlop. Piszę to oczywiście z doświadczenia swojego i moich znajomych, z których nikt nie ma rodziny w USA, jak i nikt nie myśli o tym, żeby na wizie turystycznej pracować ;)

Wykupienie wycieczki nic nie znaczy. Na stronie ambasady jest nawet napisane, żeby nie kupować biletów dopóki nie dostanie się wizy.

Nie ma znaczenia, czy ktoś pojechał turystycznie i wrócił po kilku latach, czy pojechał i nie wrócił. Logicznym jest, że przez tak długi czas nie da się nie pracować ;)

A co do zniesienia obowiązku wizowego obywatelom Ukrainy... Ukraińcy nie zabierają Polakom pracy. Ukraińcy pracują tam, gdzie Polaków brakuje, albo im się nie chce pracować (za takie stawki, na takich stanowiskach, itp.). A jak zniosą Ukraińcom wizy do UE, to wtedy się dopiero zdziwimy, jaki u nas będzie kryzys pracowników, bo Ukraińcy wyjadą na Zachód, Polskę zostawiąjąc za sobą.

Napisano
15 minut temu, katlia napisał:

No akurat ja potrzebuje, ale podrozuje na amerykanskim paszporcie. Do Indii wcale nie jest formalnosc, czasami trzeba sporo czekac, ja dostalam moja wize dokladnie 2 dni przed wyjazdem, chociaz wyslalam papiery prawie 6 tygodni przed. A jezeli naprawde myslisz ze wiza do Myanmar jest latwa, to najwyrazniej sie nie starales.

Chodzi o to, ze caly swiat to nie UE. Ze podrozujac po swiecie musisz sie dostosowac do najrozniejszych wymagan. 

Wiem, ze polacy uwazaja ze caly swiat swiat powinien ich witac,  ale faktem jest ze sami sobie zasluzyli wizy do USA. Ile ludzi na tym forum kombinuje jak tu wjechac, pracowac, zyc nielegalnie? Dlaczego Polska nie zrobila tak samo jak Czechy: inwestowala razem z ambasada amerykanska w spora publiczna kampanie informatyczna ktora uczyla ludzi co i jak jest wymagane zeby wize otrzymac? Po tej kampanii, ilosc odmow w Pradze spadla dramatycznie, i wizy byly zniesione. No, ale Polska wie lepiej. Kampania byla za droga, i wiele polakow nadal mysli ze zaproszenie jest wymgane aby wyjechac do USA. 

Ale ja nie pisałem o wizach dla Amerykanów. Napiszę jeszcze raz: Wizy ( dla Polaków) do Indii, Chin i Myanmar to FORMALNOŚĆ. Do Chin i Indii, załatwia się BEZ PROBLEMU u pośrednika. Do Myanmar możesz polecieć po załatwieniu promesy przez internet ( na 28 dni) ! O czym Ty piszesz?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...