Skocz do zawartości

Historie emigrantów


Mandarynka97

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Nie znalazłam takiego wpisu, ale bardzo chciałabym dowiedzieć się historii ludzi, którzy wyemigrowali samemu do USA (najlepiej do LA) nie mając tam nikogo bliskiego. Jak się potoczyły sprawy ze znalezieniem mieszkania, pracy, z ubezpieczeniem, ogólnie jak wyglądały wasze początki i jak wygląda teraz wasze życie? 

Napisano
39 minut temu, ilon napisał:

A czy ta fascynacja USA a konkretnie LA to ma jakies powiazania z nowym sezonem Zon Hollywood? :D

Nie oglądam tego, miałam okazję zobaczyć jedene odcinek i poziom niektórych żon mnie załamał, a LA jest miejscem, o którym myślę od dłuższego czasu, chętnie przeczytam opowieści o życiu w innych miastach, ale jak wiadomo życie w różnych stanach jest inne

Napisano

Osoby te zaczynaly od zastanowienia sie czy kwalifikuja sie na staly pobyt w USA...

Nie rozumiem nigdy dlaczego ludzie zamiast wyjechac do lepszych, bogatszych - latwiej dostepnych krajow - leca za tym wyswiechtanym american dream ktory dodatkowo jest dla nich calkowicie nierealny. Eh!

Napisano
Godzinę temu, Roelka napisał:

Osoby te zaczynaly od zastanowienia sie czy kwalifikuja sie na staly pobyt w USA...

Nie rozumiem nigdy dlaczego ludzie zamiast wyjechac do lepszych, bogatszych - latwiej dostepnych krajow - leca za tym wyswiechtanym american dream ktory dodatkowo jest dla nich calkowicie nierealny. Eh!

A ja z kolei nie rozumiem takich ludzi jak ty. Zawsze sie zastanawiałem co wami kieruje? Jakie motywy? Mi sie udalo-to najchetniej zamknelibyscie granice by nikt juz wiecej nie wjechal. O. sorry-oczywiście z wyjatkiem ludzi z krajow muzulmanskich, ktorymi (nie wiem dlaczego) jestescie ogromnie zatroskani. Ona ma dokładnie takie same szanse jakie miałaś ty. Skoro tobie sie udało,mimo ze nie należysz do osób specjalnie atrakcyjnych, znaleźć faceta który sie zgodził ciebie sponsorowac na GC, to można założyć ze jej sie tez uda to załatwić, jeśli bedzie odpowiednio zdeterminowana.

Napisano

ale co to znaczy odpowiednio zdeterminowana? Do czego? Do znalezienia męża amerykanina po to zeby wyjechać do USA? Jak dla mnie to nie determinacja tylko desperacja :P z tego co mi wiadomo roelka sie nie pchała do USA i bardzo tęskni za rodzicami w Polsce, nie wybrała sobie męża bo chciała sie z nimi rozdzielać. A druga rzecz jest taka, ze osoby zakładające wątki takie jak op, najczęściej nie maja pojęcia o życiu w USA, o podatkach, służbie zdrowia, systemie edukacji, tylko wiedza to co widzieli w filmach i w moim odbiorze o to chodziło roelce, ze ludzie widza tylko ten american dream, w dodatku ciezko osiągalny, wlasciwie nierealny podczas gdy maja tyle możliwości tuż pod nosem w innych krajach.

Napisano
47 minut temu, RobertNYc napisał:

A ja z kolei nie rozumiem takich ludzi jak ty. Zawsze sie zastanawiałem co wami kieruje? Jakie motywy? Mi sie udalo-to najchetniej zamknelibyscie granice by nikt juz wiecej nie wjechal. O. sorry-oczywiście z wyjatkiem ludzi z krajow muzulmanskich, ktorymi (nie wiem dlaczego) jestescie ogromnie zatroskani. Ona ma dokładnie takie same szanse jakie miałaś ty. Skoro tobie sie udało,mimo ze nie należysz do osób specjalnie atrakcyjnych, znaleźć faceta który sie zgodził ciebie sponsorowac na GC, to można założyć ze jej sie tez uda to załatwić, jeśli bedzie odpowiednio zdeterminowana.

Do tej pory widze 2 osoby na tym forum z takim nastawieniem. Brawo dla ciebie, ze wkoncu ktos to napisal! :) 

Napisano
6 minut temu, Zreal napisał:

Do tej pory widze 2 osoby na tym forum z takim nastawieniem. Brawo dla ciebie, ze wkoncu ktos to napisal! :) 

Te osoby są dla mnie inspiracją. Jak one wyjechały to każdy może. Nawet jak tylko dojedzie na Greenpoint. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...