Skocz do zawartości

Cofnięcie z lotniska Chicago


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich i podbijam ponownie temat.

W tym roku uzyskałam bez problemu promese wizowa w ambasadzie.Jednak powiedziałam ze jadę turystycznie do NY  pozwiedzac na jakieś 3-4 tygodnie .Na pytanie dlaczego sama odpowiedziałam zgodnie z prawdą ze dopóki nie mam wizy to z nikim konkretnie się nie umawialam ale w planach koleżanka jedzie z chłopakiem i chciałabym do nich dołączyć. Nie mam rodziny w USA a jedynie znajoma koleżankę ale nikt mnie nie pytał o to a ja też nie chwaliłam się tym gdyż kolezanka wzięła ślub, jest w ciąży i czeka na green card. Plany się zmienily gdyż znajomi lecą we wrześniu a ja mimo ogłoszeń na globtrotter nie znalazłam kompanów do podróży.Poniewaz bardzo chciałam wyjechać i miałam pieniądze umówiłem się ze pojadę do Chicago na kilka dni i odwiedzę koleżankę w ciąży która mieszka w Ohio i zostane tu max 2 miesiące .Miałam wykupiony nocleg na 5 dni w hotelu do czadu przyjszdu po mnie znajomej i ponad 2 tysiące dolarów.Niestety na lotnisku juz od pierwszego pytania mnie skierowano na secondary i maglowano 5 h żebym się przyznała ze przyjechałam do pracy .Nie przyznałam się więc przeszukano mi telefon.Znaleziono w nim informacje cytuje ze znalazłam ogłoszenie o pracę z językiem polskim i ze jest szansa na legalna prace .W innych smsach pisałam z kuzynem o pracy w Niemczech bo on wyjechał i pytał czy coś znalazlam dla niego w ogłoszeniach .Powiedziano mi ze mam inne intencje co jest nie prawda i pytano czemu nie powiedziałam ze jadę do koleżanki i zamiast na 3 -4tyg przyjechałam na 2 miesiące .Problem w tym ze ja na  prawdę nie wiedziałam że nie mogę zmienić decyzji.Zrezdtavw plsnscj miaalam zwiedzic nowy jork z ta wlasnie kolezanka. W piśmie dostałam zapis od Polaków ze jak zrzekne się wjazdu to nie będę mieć bana na 5 lat i ze mogę w każdym momencie starać się ponownie o wizę.Nie przyznałam się do  pracy bo to nie prawda.Mam firmę w Polsce ale zawiesiłam ja nab2 miesiace zeby nie placic składek skoro jestem w USA i mam ubezpieczenie. Do tego tez się doczepili. Dostałam powrót  do domu z art 212a7A i I INA. W paszporcie  mam przekreśloną długopisem wizę i wpisane 22cfr 41.22 revokea a na małej pieczątce na drugiej kartce : aplication for admission withtrow W39007 i dopisane coś a'la 2094/4/95? Na pytanie jak moge sie odwolac bo czuje się niewinna ,panowie mi powiedzieli ,ze wystsrcxy ze zloze noey wniosek o wize bo nie mam zakazu.Proszę o pomoc w interpretacji.Zeznałam  w nerwach pod przysięga ze nigdy tam nie wrócę za to co mnie spotkało i ze to jest niesprawiedliwe.Jednakże nie ukrywam ze to o koszty chodzi i moja dumę. Poczułam się jak przestępca a do tego straciłam 8000 zł.800 z tego wydałam na powrotny bilet żeby mnie nie dali do wiezienia na 3 dni bo miałam wtedy powrót przez Helsinki. Proszę o pomoc w interpretacji tego Monty Pythona ?

  • Odpowiedzi 72
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
3 minuty temu, Roelka napisał:

Po co pisac znowu ten sam post? :o

Pierwszy raz jestem na tym forum i myślałam że tamtego niewiele osób zobaczy z racji odpowiedzi do innego posta.Wiem ze mi odpowiedzialas i dziękuję ale liczę na pomoc tez osób które wyjaśnia mi te hieroglify w dokumencie

Napisano

Wiem ze mi odpowiedziałas i bardzo Ci dziękuję ale jestem 1 raz na tym forum .Myślałam że lepiej jest wstawić nowy post zamiast odpowiadać do innego.Po za tym nie dziw się bo wiele tam przeszłam i chciałabym znać choc ułamek informacji co zrobiłam źle.Leczenie na depresję i ten wyjazd był moimi wakacjami na które ciężko pracowałam.Teraz nie dość ,ze nici z marzeń i odpoczynku to jeszcze straciłam pieniądze na inne wyjazdy.Jest mi cholernie przykro i czuje się oszukana.

Napisano
Godzinę temu, sylwix24 napisał:

Dostałam powrót  do domu z art 212a7A i I INA. W paszporcie  mam przekreśloną długopisem wizę i wpisane 22cfr 41.22 revokea a na małej pieczątce na drugiej kartce : aplication for admission withtrow W39007 i dopisane coś a'la 2094/4/95? Na pytanie jak moge sie odwolac bo czuje się niewinna ,panowie mi powiedzieli ,ze wystsrcxy ze zloze noey wniosek o wize bo nie mam zakazu.Proszę o pomoc w interpretacji.Zeznałam  w nerwach pod przysięga ze nigdy tam nie wrócę za to co mnie spotkało i ze to jest niesprawiedliwe.Jednakże nie ukrywam ze to o koszty chodzi i moja dumę. Poczułam się jak przestępca a do tego straciłam 8000 zł.800 z tego wydałam na powrotny bilet żeby mnie nie dali do wiezienia na 3 dni bo miałam wtedy powrót przez Helsinki. Proszę o pomoc w interpretacji tego Monty Pythona ?

Odwolac sie nie mozesz, 212a7a to w skrocie immigrant intent. Bana nie masz, o wize mozesz sie starac ale to generalnie strata czasu i pieniedzy bo jej nie dostaniesz. Jezeli nigdy tam nie wrocisz, to po co chcesz sie odwolywac ?

Napisano

Sec. 212. [8 U.S.C. 1182]

(a) Classes of Aliens Ineligible for Visas or Admission.-Except as otherwise provided in this Act, aliens who are inadmissible under the following paragraphs are ineligible to receive visas and ineligible to be admitted to the United States:

(7) Documentation requirements.-

(A) Immigrants.

(i) In general.-Except as otherwise specifically provided in this Act, any immigrant at the time of application for admission-

(I) who is not in possession of a valid unexpired immigrant visa, reentry permit, border crossing identification card, or other valid entry document required by this Act, and a valid unexpired passport, or other suitable travel document, or document of identity and nationality if such document is required under the regulations issued by the Attorney General under section 211(a).

https://www.uscis.gov/ilink/docView/SLB/HTML/SLB/0-0-0-1/0-0-0-29/0-0-0-2006.html

Tyle ode mnie, niech ktoś Ci to przetłumaczy.

Napisano
59 minut temu, kzielu napisał:

Odwolac sie nie mozesz, 212a7a to w skrocie immigrant intent. Bana nie masz, o wize mozesz sie starac ale to generalnie strata czasu i pieniedzy bo jej nie dostaniesz. Jezeli nigdy tam nie wrocisz, to po co chcesz sie odwolywac ?

Dzięki za odpowiedź .Nie wiem czy nigdy nie wrócę napisalam ,ze powiedzialam  tak w nerwach.Nie wyobrażam sobie abym miała zakaz wjazdu do  jakiegos kraju tym bardziej ze jest kilka miejsc  w Stanach które chciałabym zobaczyć.Pytanie czemu nie dostane ponownie wizy twoim zdaniem?Rozumiem ze sklasyfikowano mnie jako imigranta a nie turystę ale to jest nie prawda.Kocham Polske i nigdy nie myślałam o emigracji.Miałam różne propozycje i możliwości wyjazdu z dużo większą perspektywa a tego nie zrobiłam.I nie traktuje USA jak raju bo 2000 /3000 tysiące dolarow zarabiam tutaj w Polsce.Nie potrzebuje  być sprzątaczka nie znająca dobrze  języka byle tylko byc za oceanem. A i rodziny bym nie zostawiła. Czy możesz mi udzielić informacji co się z tym wiąże.Czy konsul udzieli mi odpowiedzi czy przy następnym wniosku o wizę B1/B2 .Czy musze przedstawić powiązanie z krajem czy juz zawsze będą mi odmawiać za to pomówienie?

Napisano
Godzinę temu, quarterback87 napisał:

Sec. 212. [8 U.S.C. 1182]

(a) Classes of Aliens Ineligible for Visas or Admission.-Except as otherwise provided in this Act, aliens who are inadmissible under the following paragraphs are ineligible to receive visas and ineligible to be admitted to the United States:

(7) Documentation requirements.-

(A) Immigrants.

(i) In general.-Except as otherwise specifically provided in this Act, any immigrant at the time of application for admission-

(I) who is not in possession of a valid unexpired immigrant visa, reentry permit, border crossing identification card, or other valid entry document required by this Act, and a valid unexpired passport, or other suitable travel document, or document of identity and nationality if such document is required under the regulations issued by the Attorney General under section 211(a).

https://www.uscis.gov/ilink/docView/SLB/HTML/SLB/0-0-0-1/0-0-0-29/0-0-0-2006.html

Tyle ode mnie, niech ktoś Ci to przetłumaczy.

Dzięki ;to znalazłam w necie ale a chiny ludowe nie rozumiem.Wnioskuję zw nie miałam ważnej wizy ale z jakiego powodu mnie cofnęli?To bardzo istotne bo w różnych przypadkach wpisują te same  sygnatury a ma to zupełnie inne kosekwencje.

Napisano

Wniosek jedno a fakty drugie. Wyszło im ze kłamałaś. Tak to jest z tymi wyjazdami do USA na 2 miesiące... Ja wiem, ty moze i masz dobre intencje ale oni przez takie intencje musza budować mur...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...