Habuto Napisano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 Dzień dobry. Dzisiaj byłem na rozmowie z konsulem w sprawie wizy turystycznej. Odpowiedź dostałem odmowną z uzasadnieniem, że wydaje się konsulowi, że nie jadę w celach turystycznych. Moja sytuacja wygląda następująco. Mam siostrę w USA, która posiada zieloną kartę. Chciałem pojechać do niej na wakacje, gdyż niedawno był w Stanach chrzest jej dziecka, a ja jestem jego ojcem chrzestnym. Nie mogłem być na chrzcie ze względu na obronę pracy inżynierskiej. Obecnie jestem na pierwszym semestrze studiów magisterskich dziennych. Konsul na rozmowie zadawał mi podstawowe pytania w jakim celu, na jak długo do kogo, czym się zajmuje, za co lecę, czy byłem w innych krajach, czym rodzice się zajmują, chyba wszystkie pytania wymieniłem. Moje odpowiedzi były takie, że jadę odwiedzić siostrę oraz chrześniaka, że na wakacje od czerwca do września i w tym momencie zapytał dlaczego tak długo. Tutaj mogłem trochę odpowiedzieć niemrawo, bo odpowiedziałem no że na wakacje, a do września bo semestr mi się zaczyna. Następnie na pytanie za co lecę odpowiedziałem, że za własne oszczędności bo dostaje stypendium socjalne i rodzice się dołożą. Potem opowiadałem, że byłem w Szkocji u brata najdłużej na wakacje. Powiedziałem również czym zajmują się rodzice. Chwilę popisał na komputerze i powiedział, że nie może mi przyznać wizy, bo wydaje mu się, że nie jadę tam w celach turystycznych. Chciałem jeszcze ratować sytuacje i pokazać mu dokumenty o akcie chrztu małego, to że jestem studentem itp. Nic to nie dało. I teraz nie wiem czy to coś z mojej winy było czy kaprys konsula. Chciałbym się od Was dowiedzieć czy warto składać drugi raz wniosek w przeciągu tygodnia-dwóch. Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam
sly6 Napisano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 to zależy czy znowu podobnie odpowiesz ze wakacje. Dla Ciebie to jest oczywiste dla innych nie . inna sprawa to GC kiedy i jak dostała Twoja siostra? Kaprys? Ile przed Tobą podobnych kaprysów.
Habuto Napisano 26 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 Zieloną kartę dostała w 2009 roku bo jej mąż też miał zieloną kartę i jest Polakiem. Z tego co wiem szwagier legalnie przebywał w US. I o moją siostrę nie pytał.
sly6 Napisano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 Nie musial pytać od Ciebie zależy co zrobisz. Nie masz zakazu by iść i lecieć.
Habuto Napisano 26 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 Czyli rozumiem, że mimo krótkiego odstępu od poprzedniej wizyty werdykt może być pozytywny?
kzielu Napisano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 8 minut temu, Habuto napisał: Czyli rozumiem, że mimo krótkiego odstępu od poprzedniej wizyty werdykt może być pozytywny? Jezeli cos w Twojej sytuacji sie od ostatniej wizyty zmieni, to teoretycznie moze. W praktyce, wyrzucasz pieniadze w bloto.
cee Napisano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 Małżeństwo z posiadaczem zielonej karty skutkuje otrzymaniem zielonej karty?
Lx13 Napisano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 To mozna zostać ojcem chrzestnym na odległość? Nie mówisz całej prawdy. Za takie banały nie ma odmów. Jak by tak było to byłoby in duuuuuzo więcej, a nie jest.
pelasia Napisano 26 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2017 8 minut temu, Lx13 napisał: To mozna zostać ojcem chrzestnym na odległość? Tez sie zastanawiałam, jak to możliwe zostać chrzestnym nie będąc na chrzcie. Moze teraz przez skype mozna
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.