Skocz do zawartości

Co dziwi Polaków w USA?


David Mielcarek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

@katlia- tak, oczywiście, w EU jest bez porównania taniej i wygodniej mieć dzieci. Tylko ze ja cały czas odnoszę się do kwestii  powrotu do pracy z kontekście problemów stwarzanych przez pracodawcę/rynek,  abstrahując od zabezpieczeń socjalnych (od tego sama zaczęłaś) , i że to nie jest ograniczone tylko do ameryki, ale dotyczy kobiet na całym świecie. 

Tak na marginesie, dzietność  w USA ciągle jest większa niż w EU, i to dosyć wyraźnie. (1.9 do 1.6).

  • Odpowiedzi 29
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
10 godzin temu, andyopole napisał:

Obejrzałem ten filmik na początku, a potem z rozpędu leciały następne. Temat ten sam. Jakieś dziewczyny (kilka miesięcy w USA)  były zdziwione piętrowymi parkingami. Skąd toto przyjechalo?

Ja przecierpialam pierwszego kolesia na filmiku, który każde zdanie musiał zakończyć słowem " prawda?" Przypomniała mi sie moja bratanica, tez miała taka fazę w wieku 6 lat. A tak ogólnie to nie wiem ile filmik ma lat ale temat rzeka, bo każdy mieszka w innym miejscu, był inaczej wychowany i inne rzeczy go zaskakują. Jak taki młodziak z małej wioski w PL przyjedzie do dużego miasta w PL to tez bedzie zszokowany, ze zamiast chodniki dla pieszych to bardziej parkingi dla samochodów. Nie trzeba daleko szukać zeby zycie nas zaskoczyło.

Napisano
11 godzin temu, vlade napisał:

 Tylko ze ja cały czas odnoszę się do kwestii  powrotu do pracy z kontekście problemów stwarzanych przez pracodawcę/rynek,  abstrahując od zabezpieczeń socjalnych (od tego sama zaczęłaś) ,

No, nie moja wina ze nie rozumiesz ze te dwie kwestie sa jak najbardziej zwiazane! :lol:

 

11 godzin temu, vlade napisał:

Tak na marginesie, dzietność  w USA ciągle jest większa niż w EU, i to dosyć wyraźnie. (1.9 do 1.6).

Bo mamy Mormonow ktorzy lubia sie rozmnazac i takze duzo katolickich Latynosow gdzie rodziny wielodzietne to norma. 

Napisano
22 minuty temu, katlia napisał:

No, nie moja wina ze nie rozumiesz ze te dwie kwestie sa jak najbardziej zwiazane! :lol:

Zgadza się Katlia, nie rozumiem w jaki sposób zaplecze socjalne wpływa na dyskryminacje w miejscu pracy wobec ciężarnych czy wychowujących dzieci kobiet.

Napisano
19 godzin temu, RobertNYc napisał:

 A już gębache na całego rozdziawiłem gdy to samo zauważyłem...w aptekach typu RiteAid czy CVS.

 
 

Wniosek stad jeden - alkohol to lekarstwo.

Napisano

Z dziwnych rzeczy, w Bergen County w New Jersey do dzis obowiazuje " blue law "   - zakazuje ono handlu w niedziele. Mozna kupic jedynie zywnosc. Nawet w duzych super marketach nie sprzedaja nic co jest artyklem "przemyslowym". Wszystkie inne sklepy sa zamkniete.

Napisano

Prawie 1/4 matek w USA jest tzw. SAHM, czyli siedzą w domu, wychowują dzieci i zajmują się "gospodarstwem". Niezależnie od tego czy opłaca się to bardziej czy mniej niż np. w Europie, nikogo w USA nie dziwi to że kobieta przez jakiś czas nie pracuje tylko jest mamą na pełny etat Pewnie będą spore różnice w zależności od grup wiekowych i społecznych, ale np. w moim otoczeniu jest to dość popularne.

Napisano
1 godzinę temu, KrysiaK napisał:

Wniosek stad jeden - alkohol to lekarstwo.

Hehehe! Dobrze powiedziane. Ja wprawdzie nie piję, bo oszczędny jestem ogromnie, ale myśle ze wielu (choćby na tym forum), by się z tobą w tym temacie w pełni zgodziło.

Napisano
52 minuty temu, RobertNYc napisał:

Hehehe! Dobrze powiedziane. Ja wprawdzie nie piję, bo oszczędny jestem ogromnie, ale myśle ze wielu (choćby na tym forum), by się z tobą w tym temacie w pełni zgodziło.

Bo alkohol niszczy szare komórki. Te najsłabsze! Więc lekarstwo jak najbardziej.

 

W Stanie Washington też już podobno alkohol sprzedaja wszedzie, nie tylko w liquor shopach. Dawno nie bylem ale slyszalem w wiadomosciach.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...