Skocz do zawartości

Odrzucenie wniosku - nie ten typ wizy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Firma chciała mi zrobić wizę (B1/B2), bo jest potrzeba delegacji do USA i przeprowadzenia kilku spotkań, poinstruowania jak naprawić maszyny. I na rozmowie chyba Pani Konsul mnie źle zrozumiała, bo chyba zrozumiała, że jadę tam pracować, i powiedziała mi że wybrałem zły typ wizy, i że powinienem wybrać wizę pracowniczą. I na nic zdały się tłumaczenia, że ja nie będę tam pracował w sensie jakiegoś typu pracy u Amerykanina, tylko delegacja. Odprawiła mnie z kwitkiem.

Proszę o podpowiedź, co powinienem powiedzieć następnym razem? Bo pewnie będzie pytanie o w/w. Hmm..że to wynikło z niedomówienia/czy ja się źle wyraziłem?
I czy powinienem poczekać jakiś czas przed ponowną wizytą w konsulacie czy od razu próbować?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, polki90 said:

Firma chciała mi zrobić wizę (B1/B2), bo jest potrzeba delegacji do USA i przeprowadzenia kilku spotkań, poinstruowania jak naprawić maszyny.

Być może właśnie nie dostałeś wizy bo padło słowo "pointstruować". Wiza B1 pozwala uczestniczyć w szkoleniach (jako słuchacz), konferencjach, spotkaniach handlowych, sympozjach, ale nie pozwala prowadzić szkoleń, konsultacji, wdrożeń rozwiązań. Słowo "poinstruować" może świadczyć, że planowaliście przeszkolić lokalnych kooperantów / partnerów / klientów. Na to nie pozwala wiza B1. Pamiętam, bo tuż przed relokacją na wizę L1 miałem przyjechać do USA na B1 na tydzień i prawnik przysłał mi listę czynności, których "nie mogę" podjąć na terenie USA. Prowadzenie szkoleń / udział w szkoleniach jako wykładowaca było jednym z punktów na tej dość długiej liście. Zapewne to było przyczyną tego co określasz "złego zrozumienia". Jeśli podczas przyjazdu masz rzeczywiście dokonać instruktażu to powinieneś się starać o wizę "B1 in lieu of H1B". Jeśli padło to podczas pierwszej rozmowy to nie masz co próbować teraz z innymi zeznaniami - bo wszystko co powiedziałeś jest zanotowane i w przypadku gdyby konsul podczas drugiej rozmowy podjął podejrzenia, że kłamiesz i że kręcisz to możesz mieć dużo większe kłopoty. Możesz próbować starać się tak jak pani konsul powiedziała o inny typ wizy - czyli zapewne o "B1 in lieu of H1B"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mcpear napisał:

Prowadzenie szkoleń / udział w szkoleniach jako wykładowaca było jednym z punktów na tej dość długiej liście. Zapewne to było przyczyną tego co określasz "złego zrozumienia".

Tak, ale jesli szkolenie dotyczy np produktu ktory firma sprzedaje do stanow, i w umowie sprzedazy jest zapisana usluga szkolenia (czy instalacji, serwisu itd) to jest to jak najbardziej aktywnosc zgodna z B1.

Zrodlo: 9 FAM 402.2-5(E)(1)  (U) Commercial or Industrial Workers

a. (U) An alien coming to the United States to install, service, or repair commercial or industrial equipment or machinery purchased from a company outside the United States or to train U.S. workers to perform such services.  However, in such cases, the contract of sale must specifically require the seller to provide such services or training and the visa applicant must possess specialized knowledge essential to the seller’s contractual obligation to perform the services or training and must receive no remuneration from a U.S. source.

Takze pytanie do @polki90 - te maszyny to produkowane przez wasza firme?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, produkowane w PL i sprzedawane m.in. w USA.
Hmm...no właśnie, mają to odnotowane (ciekawe jak dokładnie konsul to opisał w systemie, wiecie może jak często konsul się zmienia?) i teraz zapewne jak np następnym razem powiem, że na rozmowy handlowe, to stwierdzą tylko że kręcę i z marszu odmowa...no nie mam pomysłu jak naprawić swój błąd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem ze sobą żadnego papieru/zaproszenia z firmy z USA, ale i Pani nie pytała mnie o żadne papiery. Za to dopytywała co to za maszyny, czy to jest niezbędne żebym tam pojechał...
Jeżeli to mogło by mi pomóc następnym razem, będę to miał ze sobą jakieś zaproszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mój kolega starał się o wizę służbową B1, a w zasadzie jego pracodawca, firma w której jest zatrudniony występowała o pozwolenie odbycia podróży. To ona składała papiery. On miał tylko wypełnić dane dotyczące jego rodziny, te co są we wniosku tylko w formie pdf. Sam nie zakładał konta na CGI i nie umawialiśmy się na spotkanie. Nie było nic o zarobkach. Tylko dane personalne, szkoła paszport, wykształcenie i te podstawowe, te co dotyczą jego osoby. Resztę wypełniała firma i to ona opłacała wszystko. Po dwóch minutach rozmowy z konsulem wizę otrzymał na 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, polki90 napisał:

Nie miałem ze sobą żadnego papieru/zaproszenia z firmy z USA, ale i Pani nie pytała mnie o żadne papiery. Za to dopytywała co to za maszyny, czy to jest niezbędne żebym tam pojechał...
Jeżeli to mogło by mi pomóc następnym razem, będę to miał ze sobą jakieś zaproszenie.

I dlatego nie dostales wizy.

Nie mam teraz czasu na wyjasnienia ale poszukaj na googlu o wizie b1 in lieu of H i ogolnie o b1 i o tym, jakie dokumenty sa potrzebne. Nawet na forum byl temat o b1 in lieu of H.

Ps. Pamietaj, ze im wiecej papieru tym d.. czystsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest czysta sprawa, nie trzeba B1 in lieu of H1, zwykla B1 wystarczy. Dzial HR powinien sie skontaktowac z ambasada i wyjasnic. My mielismy ludzi zawroconych z granicy na B1, i po trzech miesiacach wlecieli bez problemu z bumaga napisana przez ambasade, ze ich zajecie klasyfikowane jest jako B1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...