Ile to wszystko kosztuje?

[karolamo]

Mola ma rację. My jak przylecieliśmy do USA, to po 3 dniach wynajęliśmy mieszkanie, bez historii kredytowej, bez SSN. Jedyne co sprawdzali na naszym osiedlu, to czy nie byliśmy notowani  (tzw. background check). 

Znam też osoby, które wynajęły tutaj mieszkanie będąc jeszcze w Polsce.

 

[Stefano8]

OK, ode mnie nawet nie chcieli aplikacji przyjac jak powiedzialem ze nie mam jeszcze SSID

[Gość]

Cóż. Wszystko zależy od wynajmującego czy agencji. Moga nawet poprosić o paychecki z pracy na dowód że wynajmujący będzie miał środki na czynsz. 

[andyopole]

27 minut temu, Roelka napisał:

Cóż. Wszystko zależy od wynajmującego czy agencji. Moga nawet poprosić o paychecki z pracy na dowód że wynajmujący będzie miał środki na czynsz. 

Przypadek kolezanki sprzed kilku miesiecy. Zażądali zarobkow 3 x miesięczny czynsz.

[Robson!]

Dnia 9.03.2018 o 15:20, karolamo napisał:

Robson mniej więcej dobrze to liczysz, ja koszty życia opisałam kiedyś na http://kierunekfloryda.com/koszty-zycia-na-florydzie/

Mieszkanie można wynająć naprawdę różne. Także $1,000 na 1 bd (1-sypialniowe) powinno wystarczyć, 2-sypialniowe może i też, ale już o niższym standardzie. To naprawdę zależy od miejsca i standardu osiedla/mieszkania.

Najważniejsza rzecz, czy znajdzisz od razu pracę czy nie. Jeśli tak, to nie powinno być problemu z tą kwotą, którą wyliczyłeś.

O jakich okolicach Florydy myślisz?

Powodzenia w realizacji Twojego planu!

Małe mieszkanko mi wystarczy zupełnie, jak oglądałem właśnie takie 1bd to były super. 

Gdzieś zachodnie wybrzeże np. Sarasota, okolice..
Z pracą myślę dam rade, kilka lat pracowałem w banku od szeregu po managera, do tego programuje, mam certyfikaty etc  a nawet jeśli to nic mi się nie stanie jak przyjmę jakąś inną pracę - nawet fizyczną. Co prawda przeszło mi nawet przez głowę po zakupie samochodu zabawę w ubera.. także wierzę w siebie i to mi wystarczy. 
Na razie to tylko jakiś tam przyszły cel ale gromadzę wiedzę na temat finansów aby się jakoś przygotować. 

[karolamo]

Dnia 3/10/2018 o 15:01, Robson! napisał:

Małe mieszkanko mi wystarczy zupełnie, jak oglądałem właśnie takie 1bd to były super. 

Gdzieś zachodnie wybrzeże np. Sarasota, okolice..
Z pracą myślę dam rade, kilka lat pracowałem w banku od szeregu po managera, do tego programuje, mam certyfikaty etc  a nawet jeśli to nic mi się nie stanie jak przyjmę jakąś inną pracę - nawet fizyczną. Co prawda przeszło mi nawet przez głowę po zakupie samochodu zabawę w ubera.. także wierzę w siebie i to mi wystarczy. 
Na razie to tylko jakiś tam przyszły cel ale gromadzę wiedzę na temat finansów aby się jakoś przygotować. 

Super! My właśnie mieszkamy w Sarasocie.  

[ilon]

Dnia 3/9/2018 o 16:24, Roelka napisał:

Cóż. Wszystko zależy od wynajmującego czy agencji. Moga nawet poprosić o paychecki z pracy na dowód że wynajmujący będzie miał środki na czynsz. 

U mnie tak bylo. Z tego co pamietam to wyliczali jakis tam procent z tego ile zarabiam i jakbym nie zarobila wystarczajaco to by mi nie wynajeli  

[Partners]

Ode mnie chcieli $100 tysięcy depozytu za wynajem dwu sypialnianego mieszkania. Wszystko zależy od Stanu i miasta, gdzie mieszkasz czy np. jest to tz. „sanktuarium”. Generalnie w Stanach, gdzie obecne są "Real ID" podejście do takich spraw było i jest znacznie mniej przychylne. Z orientujcie się za mieszaniami typu COOPERATIVE. To są tz. nasze Polskie spółdzielnie mieszkaniowe. Wykupuję się udział we wspólnocie niestety za gotówkę, ale cena mieszkania to ok 20-30%. Wiele znanych osób mieszka w takich wspólnotach. Zarówno młode rodziny jaki i starsze osoby. Obiekty te są bardzo przyjazne. Bardzo często zamknięte, monitorowane i itp. W bardzo atrakcyjnych miejscach. Nie zabierze tego nigdy bank ani nie płacić się astronomicznego podatku za nieruchomośc a opłaty są bardzo przystępne. Pozdrawiam

[agatenka]

9 godzin temu, Partners napisał:

Ode mnie chcieli $100 tysięcy depozytu za wynajem dwu sypialnianego mieszkania.

Matko boska, gdzie ty chłopie mieszkasz?!?

[andyopole]

4 godziny temu, agatenka napisał:

Matko boska, gdzie ty chłopie mieszkasz?!?

Chyba mu się palec omsknal na klawiaturze...