Skocz do zawartości

Naprawdę uważacie, że Amerykanie są mili/ przyjacielscy/ pomocni itd.?


bilbul

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ależ moje drogie dzieci, wy tylko potwierdzacie to, co wcześnie napisałem. Bo przecież co to znaczy, że młodzież w USA jest tak lub owaka? Z powyższych odpowiedzi wynika, że w ogóle nie można powiedzieć, że młodzież w USA, Polsce, w Meksyku jest JAKAŚ, bo zaraz się znajdzie mądrala, która zacznie przekonywać, że w ogóle nie można powiedzieć nic ogólnego o młodzieży, tak jak nie można w ogóle powiedzieć nic o społeczeństwie jako takim. To po co w takim razie nauka zwana socjologią??

 

 

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
14 godzin temu, Roelka napisał:

Uzależnienia są wszędzie, na całym świecie. Zazwyczaj biorą się stąd że ktoś ma sytuację życiową /traume z którą sobie nie radzi. Nie dlatego że sąsiad nie pożyczył mu cukru. 

Moim zdaniem powinnaś tą tezę opantentować. Psychologowie i psychiatrzy na całym świecie zastanawiają się, skąd się biorąc uzależnienia, a Ty już wiesz. Na po prostu chodzi o trudną sytuację życiową/ traume (tak zwaną). Twoje naukowe talenta marnują się na tym forum. Natychmiast wyjdź na miasto i oznajmij światu, że już wiesz, skąd biorą się uzależnienia.

Napisano
Godzinę temu, bilbul napisał:

Ależ moje drogie dzieci, wy tylko potwierdzacie to, co wcześnie napisałem.

 

Godzinę temu, bilbul napisał:

Moim zdaniem powinnaś tą tezę opantentować. Psychologowie i psychiatrzy na całym świecie zastanawiają się, skąd się biorąc uzależnienia, a Ty już wiesz. Na po prostu chodzi o trudną sytuację życiową/ traume (tak zwaną). Twoje naukowe talenta marnują się na tym forum. Natychmiast wyjdź na miasto i oznajmij światu, że już wiesz, skąd biorą się uzależnienia.

Wprost uwielbiam taki protekcjonalizm i traktowanie ludzi z góry. Może stąd Twoje trudności w nawiązywaniu kontaktów i asymilacją?

1 godzinę temu, bilbul napisał:

To po co w takim razie nauka zwana socjologią??

W sumie chyba nie potrzebna, przynajmniej w USA, bo Ty masz już swoją jedyną słuszną diagnozę, a zdanie wszystkich innych to tylko dziecięcy głos naiwności. 

Napisano

Bibul jeszcze nam nie wytlumaczyl dlaczego zyje w tak makabrycznym dla niego miejscu. Podejrzewam ze jest rozgoryczony ze Amerykanie go nie doceniaja. Jego wyzszosc jest im zupelnie obojetna, i maja go po prostu gdzies. O on biedak moze sie tylko tu wyzalic i pokazac KOMUS ze to intelygent. 

Napisano
9 godzin temu, bilbul napisał:

Ależ moje drogie dzieci, wy tylko potwierdzacie to, co wcześnie napisałem. Bo przecież co to znaczy, że młodzież w USA jest tak lub owaka? Z powyższych odpowiedzi wynika, że w ogóle nie można powiedzieć, że młodzież w USA, Polsce, w Meksyku jest JAKAŚ, bo zaraz się znajdzie mądrala, która zacznie przekonywać, że w ogóle nie można powiedzieć nic ogólnego o młodzieży, tak jak nie można w ogóle powiedzieć nic o społeczeństwie jako takim. To po co w takim razie nauka zwana socjologią??

 

 

Rozmawiasz z ludźmi którzy w większości są dobrze po trzydziestce. Dzieci tutaj nie ma. Jeśli nie interesują cie nasze opinie to zrób nam przysługę i wypisz się z forum. ;) w USA też cię na siłę nikt nie trzyma. Zadales pytanie,  dostałeś mnóstwo odpowiedzi a na koniec nas obrażasz. 

Jeśli w stosunku do znajomych Amerykanow też masz taka postawe,  to w całe się nie dziwię że nikt nie jest dla Ciebie miły. 

Napisano

Jest w USA taki mało znany profesor psychologii, który ma żonę z Polski i czasami do waszego kraju przyjeżdża. Jako naukowiec był on tak lekkomyślny, że ośmielił się sformułować pewne uogólnienia na temat polskiego społeczeństwa. Moim skromnym zdaniem, dobrze zrobił, że tych swoich uogólnień nie zamieścił na waszym forum, bo by sie dowiedział, że jest sfrustrowany, niedostosowany, zabrakło mu pieniądzy na powrót, a jak nie wróci, to źle skończy, a w ogóle to się powinien wyprowadizć do Brazylii. Takie więc forumowym dyskutantom gratuluję rozumu.

A tu jest link do wywiadu z tym mało znanym psychologiem: 

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/prof-zimbardo-polacy-sa-cudowni-ale-nie-dla-obcych/hwbfl

Napisano

Polskie spoleczenstwo:
96.7% mieszkancow pochodzenia polskiego
87% katolicy.

Amerykanskie spoleczenstwo:
14% pochodzenia niemieckiego, 13% z Afryki, 11% irlandzkiego,  10% meksykanskiego, 7% brytyjskiego, 6% ogolnie azjatyckiego, 5% wloskiego, 3% francuskiego itd
25% katolicy, 16% babtysci, 13% protestatnci,14% pozostali chrzescijanie, 4% zydzi itd

O ile na temat Polakow mozna sobie pozwolic na pewne uogolnienia, sczegolnie jesli pozwala sobie na to obcokrajowiec majacy traume po obejrzeniu na zywo miesiecznicy smolenskiej, to w przypadku Amerykanow jest to po prostu bez sensu.

1 godzinę temu, bilbul napisał:

A tu jest link do wywiadu z tym mało znanym psychologiem: 

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/prof-zimbardo-polacy-sa-cudowni-ale-nie-dla-obcych/hwbfl

To nie jest link do wywiadu, tylko naglowek z onetu zachecajacy do przeczytania wywiadu w Wyborczej. Masz najwyrazniej problemy z rozpoznawaniem ludzkich intencji i przekazow informacyjnych, ponizej jest link do tego wlasnie pelnego wywiadu. Przeczytaj calosc.

http://wyborcza.pl/magazyn/1,124059,15786050,Chwalcie_swoje_szaliki.html

Napisano
Dnia 27.06.2018 o 01:48, vlade napisał:

Polskie spoleczenstwo:
96.7% mieszkancow pochodzenia polskiego
87% katolicy.

Amerykanskie spoleczenstwo:
14% pochodzenia niemieckiego, 13% z Afryki, 11% irlandzkiego,  10% meksykanskiego, 7% brytyjskiego, 6% ogolnie azjatyckiego, 5% wloskiego, 3% francuskiego itd
25% katolicy, 16% babtysci, 13% protestatnci,14% pozostali chrzescijanie, 4% zydzi itd

O ile na temat Polakow mozna sobie pozwolic na pewne uogolnienia, sczegolnie jesli pozwala sobie na to obcokrajowiec majacy traume po obejrzeniu na zywo miesiecznicy smolenskiej, to w przypadku Amerykanow jest to po prostu bez sensu.

 

To już trzecia genialna teza w tym wątku: o Polakach można formułować tezy ogólne, bo pochodzą z Polski, a o Amerykanach nie można, bo pochodzą z różnych części świata. Kolega powyżej był nawet łaskaw skopiować cyferki z Wikipedii czy skąd tam. Brawo ty. Oczywiście takie problemy, jak różnice między Północą a Południem USA, albo Wschodem i Zachodem, włączając w to m. in. róznice językowe, w szanownej mózgownicy szanownego "dyskutanta" nie istnieją. Bo niby skąd by się miały wziąć, skoro te Amerykany to albo Niemce, albo Irlandczyki, albo Meksykany, albo nawet nie daj Panie Boże Murziny z Africa.

A tak na poważnie, to sugeruję zastosowanie uniwersalanego środka na porost mózgu: weź koleś patelnię i się nią walnij w łeb. 

W ogóle odnoszę wrażenie, że od początku tej dyskusji nie chodzi wam o wyrażenie swoich poglądów, tylko o dokopanie, uszczypnięcie, oplucie, a jak nie oplucie, to przynajmniej naharanie mi pod nogi. Ot, takie polskie małe piekiełko, odsłona nr 38659388. 

W związku z powyższym chciałbym sformułować genialną tezę nr. 4, taką w sam raz, jeżeli chodzi po poziom tego forum. Otóż: słynna na cały świat polska głupota bierze się nie z braku neuronów w mózgu przeciętnego Polaka, tylko z polskiego pieniactwa. Polak po prostu nie myśli, bo się kłóci. Wy macie najwyraźniej jakiś gen kąsania się nawzajem. Stąd się biąroą te straszne, żenujące idiotyzmu, które tu wygadujecie. 

I tym optymistycznym akcentem kończę mój udział w tej żałosnej przepychance słownej. Jak mawialiśmy my, myśliwi, gdy jeszcze mieszkałem w Polsce: darz bór!

 

Napisano
11 godzin temu, bilbul napisał:

... 

W związku z powyższym chciałbym sformułować genialną tezę nr. 4, taką w sam raz, jeżeli chodzi po poziom tego forum. Otóż: słynna na cały świat polska głupota bierze się nie z braku neuronów w mózgu przeciętnego Polaka, tylko z polskiego pieniactwa. Polak po prostu nie myśli, bo się kłóci. Wy macie najwyraźniej jakiś gen kąsania się nawzajem. Stąd się biąroą te straszne, żenujące idiotyzmu, które tu wygadujecie.

Oj juz nie bądź dla siebie taki surowy! 

 

Bez odbioru! 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...