Skocz do zawartości

Zostać czy wrócić


KasiulkaMisiulka

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
4 godziny temu, KasiulkaMisiulka napisał:

Mianowicie 2 lata temu przyleciałam do Chicago na wizie turystycznej. Nigdy nie miałam w planach zostać tu na stałe. Postanowiłam przesiedzieć wizę, zarobić troszkę i wrócić do Polski.

Mam już 31 lat. Chciałabym stworzyć rodzinę, mieć już dzieci. 

Zostajac w USA na wizie turystycznej wiedzialas, ze czekaja Cie zakrety i zawirowania zyciowe. 

 

Godzinę temu, KasiulkaMisiulka napisał:

......z drugiej strony jak mam żyć tu bez uregulowanego statusu, ubezpieczenia to tez bez sensu ...

Takich ludzi jest setki i oni jeszcze do tego nie doszli. 

  • Odpowiedzi 27
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Byłam w podobnej sytuacji i skończyło się rozstaniem. Nie ma co czekać. To niby kocha Ciebie ale życia nie chce Tobie ułatwić? Serio? Koleżanka ważniejsza?

Nie licz na to, że sprawa szybko się zakończy. 

Napisano
14 godzin temu, Ariadna napisał:

Byłam w podobnej sytuacji i skończyło się rozstaniem. Nie ma co czekać. To niby kocha Ciebie ale życia nie chce Tobie ułatwić? Serio? Koleżanka ważniejsza?

Nie licz na to, że sprawa szybko się zakończy. 

ulatwia zycie kolezance bo kolezanka zaplacila za lewy slub i musi dopiac wszystko do konca...obiecal to musi pociagnac...

Napisano
Dnia 31.03.2019 o 06:20, Ariadna napisał:

Byłam w podobnej sytuacji i skończyło się rozstaniem. Nie ma co czekać. To niby kocha Ciebie ale życia nie chce Tobie ułatwić? Serio? Koleżanka ważniejsza?

Nie licz na to, że sprawa szybko się zakończy. 

Pomijajac jego powody i to czy mu płaciła czy nie. Nie nasza sprawa... Pewnie podjał taka decyzje nawet nie znajac jeszcze swojej terazniejszej dziewczyny i moim zdaniem to ze chce ta sprawe doprowadzic do konca akurat dobrze o nim swiadczy. 

Napisano
4 hours ago, agatenka said:

Pomijajac jego powody i to czy mu płaciła czy nie. Nie nasza sprawa... Pewnie podjał taka decyzje nawet nie znajac jeszcze swojej terazniejszej dziewczyny i moim zdaniem to ze chce ta sprawe doprowadzic do konca akurat dobrze o nim swiadczy. 

Nie wiem w jaki sposób łamanie prawa może dobrze o kimś świadczyć...

Napisano
4 godziny temu, agatenka napisał:

Pomijajac jego powody i to czy mu płaciła czy nie. Nie nasza sprawa... Pewnie podjał taka decyzje nawet nie znajac jeszcze swojej terazniejszej dziewczyny i moim zdaniem to ze chce ta sprawe doprowadzic do konca akurat dobrze o nim swiadczy. 

no proste, 30 tys usd [zakladam tyle] piechota nie chodzi...

Napisano
4 godziny temu, ilya_ napisał:

no proste, 30 tys usd [zakladam tyle] piechota nie chodzi...

Mam nadzieje, ze rocznie, bo 30 tys na 3-5 lat to marnota. Nawet pracujac w macdonaldzie part time czy dostarczając gazety w weekend, mozna wiecej zarobic. A mniej stresu i areszt nie wchodzi w gre. Juz nie wspominajac o nieszczesliwej dziewczynie przy boku...

Napisano
3 hours ago, KasiulkaMisiulka said:

A jak wszystko się przedłuży, teoretycznie jeszcze o 5 lat? Kiedy powiedzieć stop? Kiedy on powinien powiedzieć stop, skoro 3 lata od ślubu już minęły i teoretycznie powinna mieć już 10 letnią zieloną kartę..

My nie możemy Ci odpowiedzieć na te pytania, zadaj je jemu i odpowiedz sobie sama jak dużo jesteś w stanie poświecić czekając, w sumie nie wiadomo na co, bo z tego co piszesz nie wynika żeby on był zmotywowany i walczył jak tylko się da żeby sprawę zakończyć i budować przyszłość z Tobą. Oświadczył Ci się chociaż? Obiecał Ci oficjalnie małżeństwo i wspólna przyszłość?? Jak nie to uciekaj od razu bo gość jest niepoważny i będzie tylko na zwłokę grał... a tak naprawdę nie wiesz na ile ta historia o rzekomym opłaconym ślubie jest prawdziwa. Może Cię okłamuje i tak naprawdę był z nią tylko teraz woli się rozwieść? Nie takie historie już były...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...