Skocz do zawartości

ponowny lot do usa po 5.5 miesiacznym pobycie


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
3 godziny temu, motorolnik napisał:

Ja jeżdżę regularnie na wakacje do NYC i siedzę tam, bo syf poza NYC mnie nie interesuje.

i sa to wakacje 5,6 miesieczne, czy raczej pykasz przyloty 2,3 tygodniowe ? 

Napisano
Dnia 1.12.2019 o 20:43, katlia napisał:

Absolutnie twoj wyjazd byl zarejestrowany w systemie. Manifest z kazdego lotu miedzynarodowego jest wysylany do rzadu od wielu, wielu lat. Takie jest prawo. 

Tu mozesz zwerifikowac: https://i94.cbp.dhs.gov/I94/#/home

 

Dziękuję za odpowiedź, ale ja umiem tylko znaleźć ten formularz gdzie można sprawdzić z ostatnich 5 lat. Gdzie można zobaczyć te starsze?

Napisano

Chcę tylko sprawdzić czy wszystko jest zarejestrowane w komputerze jak trzeba, bo na pewno wjazdy i wyjazdy zawsze w ramach ważnej wizy były. Na przykład taki system eWUŚ to potrafi wyświetlać na czerwono, że się nie ma ubezpieczenia w ZUS a tak naprawdę się ma i jak tu wierzyć w te elektroniczne cuda kiedy trzeba latać do NFZ i wyjaśniać sprawę..

  • 2 tygodnie później...
Napisano
On 12/2/2019 at 2:07 AM, motorolnik said:

Ja jeżdżę regularnie na wakacje do NYC i siedzę tam, bo syf poza NYC mnie nie interesuje.

„syf poza NYC”? Czyli co? Przyroda, czyste ulice, cisza i spokój, brak bezdomnych i szczurów ? :D 

Napisano
8 godzin temu, MeganMarkle napisał:

„syf poza NYC”? Czyli co? Przyroda, czyste ulice, cisza i spokój, brak bezdomnych i szczurów ? :D 

 

Dnia 2.12.2019 o 05:07, motorolnik napisał:

Ja jeżdżę regularnie na wakacje do NYC i siedzę tam, bo syf poza NYC mnie nie interesuje.

 

nozka pierwszy raz na hamerykanskiej ziemii stanela na JFK w NYC - stad ta opinia 

  • 1 miesiąc później...
Napisano
Dnia 22.12.2019 o 05:12, ilya_ napisał:

 

 

nozka pierwszy raz na hamerykanskiej ziemii stanela na JFK w NYC - stad ta opinia 

Ja mam wręcz przeciwne wrażenia: też pierwszy raz do Hameryki  przyleciałem na JFK, latem, w połowie sierpnia i omal nie zraziło mnie to do tego kraju na dobre. Syf, smród, bezdomni na ulicach, pokój hotelowy wielkości szafy wnękowej, do tego o mało nie zginąłem pod kołami samochodu przechodząc przez ulicę, a jedyna dziewczyna do jakiej odważyłem się uśmiechąć na ulicy okazała się prostytutką :-P Na szczęście kolejnego dnia było już lepiej, spędziłem kilka miłych godzin w Central Park, znalazłem fajny irlandzki pub, etc. Inaczej pewnie nigdy więcej bym tam nie wrócił.

Napisano
Dnia 26.01.2020 o 14:24, Mamon napisał:

Ja mam wręcz przeciwne wrażenia: też pierwszy raz do Hameryki  przyleciałem na JFK, latem, w połowie sierpnia i omal nie zraziło mnie to do tego kraju na dobre. Syf, smród, bezdomni na ulicach, pokój hotelowy wielkości szafy wnękowej, do tego o mało nie zginąłem pod kołami samochodu przechodząc przez ulicę, a jedyna dziewczyna do jakiej odważyłem się uśmiechąć na ulicy okazała się prostytutką :-P Na szczęście kolejnego dnia było już lepiej, spędziłem kilka miłych godzin w Central Park, znalazłem fajny irlandzki pub, etc. Inaczej pewnie nigdy więcej bym tam nie wrócił.

ameryka nie jest taka jak na filmach, każdy na forum Ci to powie.

większe miasta zaje....zebrakami, przedmieścia bezdomnymi, miejsca z lepszym klimatem maja dodatkowo narkomanów.

to sa te zle sprawy, sa tez te lepsze, nie bede ich wymieniał.

mysle, ze kazdy w swoim amerykańskim życiu osiągnie punkt, ze powie THAT'S IT, spakuje torbę i do PL, chyba, ze kos nie tu urodził i wychował i PL dla niego/niej obce - ale takich osób tu nie ma.....

ja juz taki moment mam za soba, dopełnie kontrakt do końca, zarobie co mam zarobić, jfk i do wawy !

 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...