Skocz do zawartości

usa - brutalność policji


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Godzinę temu, Milosz245 napisał:

Inny przykład. W polsce jak ktoś grozi komuś nożem to w polsce będą go nawoływali ,zeby rzucił broń. Ewentualnie postrzelą tak, żeby nie zabić w rękę. W USA strzelają od razu w serce, nie ma ostrzeżen.

Nieprawda. Jeśli jest na to czas, to są ostrzeżenia, w przypadku noża jest czas, jeśli napastnik stoi w odpowiednio dużej odległości. Natomiast jeśli trzyma broń, to owszem, strzela się w najbardziej dostępny punkt, czyli zazwyczaj w klatkę piersiową. Po pierwsze, o wiele trudniej jest wymierzyć tak, żeby strzelić w konkretny punkt, jakim miałaby być dłoń (strzelałeś kiedyś z rewolweru albo karabinu?). Po drugie, nie ma czasu na zastanawianie się, napastnik w każdej chwili może oddać strzał. Działa też adrenalina, dlatego strzela się w najbardziej dostępny punkt na ciele.

Łatwo jest mówić: o, powinni strzelić go w rękę, żeby upuścił nóż czy pistolet, ale w większości ma się sekundy na oddanie strzału, nie ma czasu na żadne kalkulacje.

Napisano
46 minut temu, margherita_s napisał:

Nieprawda. Jeśli jest na to czas, to są ostrzeżenia, w przypadku noża jest czas, jeśli napastnik stoi w odpowiednio dużej odległości.

Tylko 8 stanow wymaga prawem ostrzezen od policji przed strzelaniem

 

47 minut temu, margherita_s napisał:

Łatwo jest mówić: o, powinni strzelić go w rękę, żeby upuścił nóż czy pistolet, ale w większości ma się sekundy na oddanie strzału, nie ma czasu na żadne kalkulacje.

 Wiec Amerykanie moze po prostu sa slabsi w strzelaniu niz policja w Europie. Bo tam jest znacznie mniej zabijania przez policje, nawet biorac pod uwage wszystkie roznice w ilosci broni na ulicach, przestepnosci itp. Moze Ameryka powinna nauczyc sie jak strzelac od europejczykow.  Ale, badzmy serio. Wszyscy wiemy, ze nie chodzi tu o umiejetnosc uzywania broni, ale po prostu woli. Simply put, American cops are trigger happy. I im to jest pozwolone. 
https://www.motherjones.com/politics/2015/06/how-many-us-states-meet-global-police-use-force-standards/
https://www.theguardian.com/us-news/2015/jun/18/us-states-police-use-of-force-standards-amnesty
https://www.vox.com/identities/2016/8/13/17938226/police-shootings-killings-law-legal-standard-garner-graham-connor

Napisano

Dziwie się, że amerykanie nie protestują. To pewnie wynika z konserwatywnego wychowania. Zresztą tez podoba sytuacja była na początku pierwszego odcinka S.W.A.T sezon 1. Gość strzelał na ulicy nie widząc podejrzanego a zastrzelił czarnoskórego nastolatka.Zmienili tylko dowódcę oddziału na czarnego zamiast wyroku zabójstwa. W USA czarni popełniają przestępstwa bo ciężko jest im zarobić pieniadze legalnie. Wynika to z wysokiego rozrastwienia dochodowego i biedy usa. Niestety bogactwo imperiów jak chiny wymaga brutalności. Chiny to taka XIX wieczna Ameryka.

Napisano
11 godzin temu, margherita_s napisał:

Bo teraz oni cierpią, przykleja im się łatkę rasistów i morderców. Rozmowa o takich rzeczach ich frustruje i denerwuje.

 

Biedacy. Ale to  wlasnie  Ci cierpiacy - zatrudniaja takich Chavinow, Rayow Tensingow i innej lajzy a pozniej robia wszystko zeby nie poniesli konsekwencji.

Nie odpowiedzialas na moje wczesniejsze pytanie wiec podejzewam ze trafilem w dziesiatke - problem policji jest znacznie szerszy niz ten (mniej wiecej) jeden miesiecznie (!) o ktorym slyszymy z mediow. Slabo troche ze tego nie czaisz...

Przesledz sprawe Raya Tensinga i Samuela Dubose i jak to sie skonczylo - https://en.wikipedia.org/wiki/Shooting_of_Samuel_DuBose - szczegolnie fragment "Investigation and police reports" ze szczegolnym wskazaniem tam gdzie pisze "did not witness". 

Na historyjki o biednych policjantach to juz troche za pozno...

A o ironio w PL milicji aktualnie sie nie lubi za czepianie sie ludzi o przestrzeganie obostrzen z powodu Covida...

Napisano
1 godzinę temu, Milosz245 napisał:

Dziwie się, że amerykanie nie protestują. 

Serio? Wysil sie troche i poczytaj cos zanim sie wypowiadasz... USA ma cala historie protestow, i to krwawych. 

Napisano
Godzinę temu, kzielu napisał:

Biedacy. Ale to  wlasnie  Ci cierpiacy - zatrudniaja takich Chavinow, Rayow Tensingow i innej lajzy a pozniej robia wszystko zeby nie poniesli konsekwencji.

Nie odpowiedzialas na moje wczesniejsze pytanie wiec podejzewam ze trafilem w dziesiatke - problem policji jest znacznie szerszy niz ten (mniej wiecej) jeden miesiecznie (!) o ktorym slyszymy z mediow. Slabo troche ze tego nie czaisz...

Przesledz sprawe Raya Tensinga i Samuela Dubose i jak to sie skonczylo - https://en.wikipedia.org/wiki/Shooting_of_Samuel_DuBose - szczegolnie fragment "Investigation and police reports" ze szczegolnym wskazaniem tam gdzie pisze "did not witness". 

Na historyjki o biednych policjantach to juz troche za pozno...

A o ironio w PL milicji aktualnie sie nie lubi za czepianie sie ludzi o przestrzeganie obostrzen z powodu Covida...

Czaje to, że problem brutalności policji istnieje. Nie czaje jednak tego, że za wine jednego człowieka próbuje się zrzucić odpowiedzialnośc na wszystkich innych. Że fakt, iż jeden zły policjant powoduje to, że społeczeństwo zaczyna nienawidzić wszystkich innych, ot tak dla zasady. Rozumiesz o co mi chodzi? 

A ile jest sytuacji, w których policjant ratuje komis życie albo co wiecej, ryzykuje swoim? Ale media o tym nie mówią, bo po co, nie ma wtedy takiej sensacji. 

Słyszałeś o policjancie z OH, który w zeszłym roku próbował ratować kierowcę z samochodu, który wypadl z ulicy i wylądował na rurze z gazem? Dom wybuchł, policjant o mało co nie uszedł z życiem. Ale o takich sytuacjach się nie mówi w ogóle, poza lokalnymi mediami.

Jeszcze raz powiem - uważam, że to co się stało w Minneapolis to ewidentnie wina policjanta. Ale nie zmienię zdania, że niesprawiedliwościa jest twierdzenie, że wszyscy policjanci w USA to rasiści i mordercy.

Napisano
49 minut temu, margherita_s napisał:

Jeszcze raz powiem - uważam, że to co się stało w Minneapolis to ewidentnie wina policjanta. Ale nie zmienię zdania, że niesprawiedliwościa jest twierdzenie, że wszyscy policjanci w USA to rasiści i mordercy.

Problem nie jest w tym, ze spoleczenstwo twierdzi ze "wszyscy policjanci w USA to rasiści i mordercy."

Problem jest w tym ze za malo rasistowskich i morderczych policjantow jest karanych. To jest najwieksza niesprawiedliwosc. I dotyczy glownie (ale nie zawsze, jak artykul #2 pokazuje) zabijanie ludzi ciemnej karnacji. 

https://www.cnn.com/2017/05/18/us/police-involved-shooting-cases/index.html
https://time.com/5628206/police-shooting-trial-knowlton-garner/
https://www.nbcnews.com/news/nbcblk/police-officers-convicted-fatal-shootings-are-exception-not-rule-n982741
https://www.washingtonpost.com/sf/investigative/2015/04/11/thousands-dead-few-prosecuted/

 

Napisano

A ja uważam że dużo "czarnych" jest tych "złych" którzy kradną i rozrabiają a póżniej pretensje do policji że oni są brutalni...A wystarczy zobaczyć co się teraz dzieje w usa..To samo jest np w niemczech czy we francji która jest "tolerancyjna" i pozwala albo przychylnym okiem patrzy na niektóre występki ludzi o ciemnej karnacji...

Napisano

To nie jest sytuacja zero jedynkowa, że afroamerykanin to przestępca, a biały nie. Przestępca to przestępca, niezależnie od koloru skóry. To nie kolor skóry determinuje łamanie prawa. Niestety w takich sytuacjach, zawsze znajdą się osoby, które wykorzystają sytuację do rabowania, wandalizmu i niszczenia. Zamienią protest w zamieszki, ze szkodą dla całych społeczności. Potem uwaga zostaje od głównego przyczynku odwrócona zupełnie i nikt już nie bierze pod uwagę, co do tego doprowadziło :mellow:.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...