Skocz do zawartości

Przeprowadzka do Denver


Tomi79

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
2 minutes ago, Tomi79 said:

Wiem, że to kokosy nie są ale szukałem firmy za pośrednictwem której dostanę zieloną kartę. Na miejscu będę myślał dalej. Oczywiście żona też będzie szukać pracy po przyjeździe.

No to przygotujcie sie na ciezki start - nie przyjezdzajcie bez oszczednosci. Czy mozecie wynegocjowac jakis bonus na poczatek, zeby przynajmniej pracodawca pomogl z kosztami wprowadzki? (Przewaznie czesne za pierwszy miesiac, ostatni miesiac plus security deposit ktory moze byc w cenie czesnego za miesiac... wiec 3 miesiace czesnego od razu.) Musisz sie dokladnie wypytac co pracodawca pokryje: czy ubezpieczenie medyczne, i ile to ma kosztowac. Bo wiesz, odejmiesz podatki, i z tego $50k na rok jest $35k na rok. Ubezpieczenie medyczne na rodzine moze kosztowac wiele tysiecy na rok, nawet jezeli pracodawca placi czesc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, andyopole said:

To jeszcze nie jest tak strasznie, jezdzilem tak chyba z siedem lat. Teraz nieco lepiej, 23-27 minut.

Ja tez. Ale Denver i okolice to boom towns, przeprowadzaja sie tu masy ludzi, jest coraz wiecej samochodow, a nowych autostrad/komunikacji nie buduja bo to low tax state i nie chca inwestowac w infrastrukture. Wiec jest coraz gorzej, nawet w erze covida kiedy duzo ludzi pracuje z domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Tomi79 said:

Pracodawca oferuje full medical benefit

Co to znaczy full medical benefit? Czy pracodawca pokrywa 100% miesiecznego kosztu? (Prawdopodobnie nie.) Moze oferowac medical/vision/dental - ale Ty placisz za czesc. Wiec dokladnie wypytaj, bo wiesz, diabel jest w szczegolach. Wypytaj jaki jest co-payment i deductible, tez. (Co-payment to jest co placisz u lekarza za wizyte, za lekarstwa, itp. Deductible to jest suma ktora klient musi najpierw zaplacic zanim wlacza sie ubezpieczenie. To moze byc dodatkowe kilka tysiecy na rok. )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, katlia said:

Ja tez. Ale Denver i okolice to boom towns, przeprowadzaja sie tu masy ludzi, jest coraz wiecej samochodow, a nowych autostrad/komunikacji nie buduja bo to low tax state i nie chca inwestowac w infrastrukture. Wiec jest coraz gorzej, nawet w erze covida kiedy duzo ludzi pracuje z domu. 

Siostra mojego chlopaka z narzeczonym mieszkaja w Denver. Od kilku miesiecy szukaja domu na sprzedaz na przedmiesciach z marnym skutkiem. Nieraz wysylaja nam linki do domow/townhousow ktore ida ogladac i zaden chyba jeszcze nie byl ponizej 500k. Poki co na 4 domy zlozyli oferty. Kazda przegrali bo inni poszukujacy oferowali conajmniej +50k wiecej niz cena za ktora dom byl wystawiony. 

@Tomi79 - sama patrzalam na ceny albo w Denver albo w Colorado Springs, ale wygladalo na to, ze z moim dochodem ktory jest powyzej tego co Tobie pracodowca zaproponowal byloby ciezko. I to jeszcze patrzalam tylko dla siebie, bez rodziny.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...