Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 102
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Po calym swiecie sie lata, a tylko w Polsce tak sie dopiepszaja do wlasnych obywateli, zeby tylko tego 1 laptopa bez podatku/cla nie wniesli....ach ci urzednicy.

Nieprawda. Nie tylko w Polsce, ale prawie wszedzie, nie jestesmy wyjatkiem. No moze pod jednym wzgledem - u nas zwykle odstepuja od sprawdzania i wlepiania mandatow, chociaz to teoretycznie ich obowiazek. Nie ma na co narzekac.

Druga rzecz - swietnie, ze wypowiedzialo sie pare osob cytujac konkrety i podajac wlasne negatywne doswiadczenia w tej kwestii - moze w koncu skoncza sie bzdury o przewozeniu jednego lapca na wlasny uzytek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest w przypadku lotu ze stanow z przesiadka w innym kraju UE? Ja lece z SF na Okecie z przesiadka w Paryzu. Gdzie bede sprawdzany i gdzie moge ewentualnie miec problemy: na Okeciu, czy we Francji (to bedzie wyrywkowa kontrola, czy kazdego sprawdzaja, ale nie kazdy przechodzi?)? Wioze 1 lapka i pewnie zadeklaruje ze to moj osobisty, ew. ze to komputer ojca. Na jakiej podstawie celnicy dokonuja wyceny sprzetu? Czy sadzicie ze upieranie sie, ze kupilem tego lapka np. w zeszlym roku, jesli juz zauwaza ze jest z usa to dobry pomysl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemy mozesz miec w Polsce, ale ogolnie szansa na to niewielka.

Kontrole sa wyrywkowe i dosc rzadkie. Gdy juz kogos skontroluja - nie ma znaczenia gdzie ma przewozony sprzet (czy w podrecznym, czy w glownym), bo sprawdzane jest zwykle wszystko.

Tutaj odpowiedz na pytanie czy przewozic laptopy w glownym czy w podrecznym. Moim zdaniem tylko w podrecznym - i tak w razie kontroli leci zwykle wszystko, a nie ryzykuje sie uszkodzeniem sprzetu lub jego zaginieciem (walizy po locie samolotem czasami wygladaja tragicznie, a czasem tez gina gdzies po drodze - leca np. do Japonii i juz nie wracaja). Ryzyko ...

Wracajac do samej kontroli - w tym momencie tez moze sie udac, nie zawsze wlepiaja podatek, clo i mandat.

Ogolne szanse na 'wpadke' nie sa duze - ale sa. Po to jest w sumie ten watek - co roku masa osob powtarza mit o jednym laptopie na wlasny uzytek i co roku kilka innych osob probuje wyprostowac informacje. To po prostu nie jest prawda i trzeba o tym pamietac ....

Wycena - moge tylko gdybac, ale chyba na podstawie tabel (jak Eurotax w przypadku samochodow i motocykli) - jesli tak, to niespecjalnie sie to oplaca, bo ceny w takich tabelach nigdy nie sa okazyjne ...

Upierac sie mozesz, narzekac na zycie biednego studenta, itp. - tak naprawde biorac lapca z Polski powinienes jednak wypelnic deklaracje wywozowa i na tej podstawie odstapiliby od wymierzenia podatku i mandatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Nie tylko w Polsce, ale prawie wszedzie, nie jestesmy wyjatkiem. No moze pod jednym wzgledem - u nas zwykle odstepuja od sprawdzania i wlepiania mandatow, chociaz to teoretycznie ich obowiazek. Nie ma na co narzekac.

Druga rzecz - swietnie, ze wypowiedzialo sie pare osob cytujac konkrety i podajac wlasne negatywne doswiadczenia w tej kwestii - moze w koncu skoncza sie bzdury o przewozeniu jednego lapca na wlasny uzytek.

A wlasnie, ze prawda. Nigdzie mnie tak nie trzepali jak w Polsce, a juz duzo zwiedzilem w swoim zyciu i nie jedne lotnisko juz zwiedzilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wlasnie, ze prawda. Nigdzie mnie tak nie trzepali jak w Polsce, a juz duzo zwiedzilem w swoim zyciu i nie jedne lotnisko juz zwiedzilem.

No to mamy rozne doswiadczenia :P

Moj znajomi Meksykanie czy Serbowie zawsze martwili sie jedna rzecza - mieli 100% pewnosci, ze przywala im clo i podatek na granicy ...

A u nas? 1%? Moze wiecej, moze mniej - ale jednak nie 100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kurde szczerze Wam powiem ze mi niezle namieszaliscie w glowie :) SIedze aktualnie w USA, wracam za 2 tygodnie. Jednego laptopa juz kupilem i mam teraz w planach kupic jeszcze jednego dla brata... Tylko po przeczytaniu tego watku zaczynam sie nad tym powaznie zastanawiac. Lece Air France z NY do Wawy z przesiadka w Paryzu. Zamierzalem wsadzic jednego laptopa do podrecznego a drugiego do normalnego bagazu.

I tutaj prosze w sumie o opinie. Czy lepiej zadeklarowac ze mam dwa laptopy i liczyc na to ze mnie nie sprawdza? Czy tez moze zadeklarowac jeden i takze liczyc na to ze mnie nie sprawdza?

:rolleyes: co o tym sadzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zaryzykowal (tak jak to robi wiekszosc osob). Szanse na kontrole sa niewielkie, taka jest prawda - a jesli Cie skontroluja, masz jeszcze szanse na unikniecie mandatu i podatku (czesto sie tak zdarza). Jezeli bedziesz chcial je samodzielnie 'zalegalizowac' - zyskasz cokolwiek na kupnie lapca w USA? Biorac pod uwage brak gwarancji (jesli nie dokupowales) - ja wolalbym na Twoim miejscu kupic laptopa w Polsce.

Nie mysl nawet o wsadzaniu laptopa do glownego bagazu. Wiadomo, ze niektorzy tak robia i jesli maja szczescie - nic sie nie dzieje - co jednak bedzie, jesli padnie w trakcie transportu (niektorymi walizami na lotniskach rzucaja paskudnie - sprzet moze tego nie przezyc) albo walizka zostanie zagubiona? Jak dla mnie - za duze ryzyko. I tak w razie kontroli sprawdzane bedzie wszystko, nie tylko bagaz podreczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest z przywozem do polski używanego sprzętu komputerowego kupionego w USA?

Chodzi mi o sprzęt komputerowy z wojskowego/policyjnego demobilu.

Jak to lepiej zrobić: poprosić osobę, żeby odebrała komputer w US i przywiozła w podręcznym bagażu, czy lepiej, żeby tylko przepakowała i posłała pocztą?

Chodzi mi zarówno o koszta jak i o nienarażanie tej osoby na zbędne nieprzyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...