LOL, no tak, patrzac na social media to smetnie to wyglada. Tak na codzien, gdzie ja mieszkam jest OK. Jestem w bardzo niebieskim miescie w niebiesko-purporowym stanie. Duzo swiatowych, wyksztalconych ludzi w mojej dzielnicy. Ale 30 minut na poludnie od Denver i nagle robi sie bardzo bialo, bardzo religijnie i trumpowo.
Glownie mnie przygnebia fakt, ze idziemy jako spoleczenstwo do tylu. Kobiety juz stracily mase (moja corka i przyszla wnuczka maja mniej praw niz ja... to straszne...) affirmative action tak oslabiona ze ledwo zipie... dzieciaki zabijaja dzieciakow w szkolach... Obamacare na szczescie jeszcze sie trzyma, ale na jak dlugo? Mlodym coraz trudniej oszczedzic na kupno domu bez pomocy mommy i daddy...eh...