Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 01.04.2024 w Odpowiedzi

  1. To moze z mojej perspektywy, czlowieka, ktory wygral GC w loterii, dobrze zyl w PL i wyjechal do USA "na probe", po czym wrocil:) Background: Marzenia o mieszkaniu w USA zaczely sie po dlugich wakacjach - bylismy ok 8 tygodni w Stanach, na obu wybrzezach i Hawajach. Pozniej jezdzilismy co roku na ok 3 tygodnie. Wylosowalismy GC za pierwszym razem. Bylo to dwa lata przed covidem. W PL ja praca, maz biznes - nie miliony, ale pozwalajacy zyc godnie, tj. wakacje 2-3x w roku, dzieci w prywatnej szkole anglojezycznej, dom jednorodzinny - jednym slowem- wygodnie. My mlodzi, po trzydziestce. Biznes byl mozliwy do prowadzenia zdalnie, wiec zaczelismy analizowac tak jak Ty kolego z Mercedesa oraz Ty kolego od wizy inwestycyjnej, mozliwosc przeprowadzki. Postanowilismy sprobowac, w mysl zasadzie, ze lepiej zalowac, ze sie sprobowalo, niz zalowac, ze zabraklo odwagi. Ludzie sie pukali po glowie, jak uslyszeli co robimy, bo w ich oczach emigracja wiaze sie z musem, uzaleznionym od sytuacji materialnej (u nas byla b. dobra). My chcielismy wyjechac by zobaczyc, czy zdecydujemy sie tam zostac i ulozyc zycie sobie oraz dzieciom. Znalam kilka osob na miejscu, zasiegalam opinii z forum, wiedzialam, czego sie spodziewac, pomoglo takze to, ze wiedzialam, ze bede miala od razu prace po przyjezdzie - wyslalam pierdyliard cv i mialam rozmowy zdalnie jeszcze w PL. Zycie na wakacjach w Stanach (lacznie chyba nazbieraloby sie z 5-6 miesiecy sumujac wyjazdy turystyczne), a zycie przez caly rok to dwie rozne bajki. - po wyjezdzie na wakacje nie bedziesz wiedziec czy to kraj dla Ciebie czy nie, uwierz mi. Koszty: Procedury, oplaty, pieniadze na wyjazd, na mieszkanie, auto, zycie na poczatek - sumujac wyszlo ok 80k PLN Przyjazd i poczatek: California. Bay Area. Pierwszy problem - znalezienie mieszkania. Nie mielismy historii kredytowej, ludzie nawet nie chcieli rozmawiac z nami, kaucja tez ich nie przekonywala wieksza, az w koncu moja pracodawczyni zainterweniowala i dostalismy jakis 2bdr w condo w bardzo spartanskich warunkach. Downgrade z wyjazdu z PL byl spory. Potrojna kaucja. Czynsz Placilismy ok 2,5k/msc - z rachunkami, bylo tanio jak na CA, ale slabo:) Maz wynajal Uhaul i kupil meble oraz po prostu wzial z wystawek. W domu w PL urzadzalam kazdy pokoik i kazdy metr kwadratowy wg wlasnego pomyslu, tam bralam jak leci lol. Praca: Znalezienie pracy jest latwe, mowie o takich zwyklych startowych pracach, oczywiscie bardziej specjalistyczne wymagaja wiecej zachodu. Ale w Californii to prace masz z ulicy (oczywiscie za psie pieniadze, ale jednak) Ja mialam prace na 1/2 etatu za powiedzmy naprawde przywoite pieniadze jak dla mnie - ok 3,5-4k usd/msc netto. Maz z kolei znalazl prace w finansach(angielski B2 starczyl) ale w obsludze klienta, entry level - zarabial miesiecznie podobnie jak ja ale pracowal caly etat. Ciagle jednak w PL byl biznes i dom, i wiedzielismy, ze "zawsze mozna wrocic" Drugi problem - najwiekszy chyba - to koszty ubezpieczenia Wychodzilo nam, ze okolo 1,5 k usd musimy placic ubezpieczenia i to w perspektywie wielu lat wydawalo nam sie sporym obciazeniem - dopiero tam docenia sie darmowa sluzbe zdrowia (abstrachujac od jej poziomu w PL, ale jednak darmowa). Dzieci w szkole - blyskawiczna adaptacja - mielismy obawy, ale to trwalo tygodnie, nie miesiace - szybko sie odnalazly. Zapomnialy wrecz j. polskiego, ale uczyly sie jak wspomnialam w szkole gdzie wykladowym jezykiem jest angielski, wiec baza byla spora. Pobyt: Mijal rok, tak pracowalismy, szukalismy juz lepszego mieszkania, gdzies jakies mgliste perspektywy awansow, nauka angielskiego by wejsc na wyzszy poziom (maz mial B2, ja rowniez B2 - wiec slabo, ale pokazuje wam to byscie sobie porownali, ze dla chcacego nic trudnego), ale wciaz ledwo starczalo na przezycie - jakies drobnice sie odkladalo. Psychicznie to obskurne, z dykty budowane mieszkanie nam przeszkadzalo, ale obiecalismy sobie, ze kasy z PL nie ruszamy, mamy byc w US - samowystarczalni. Dla nas spadek poziomu zycia byl spory. Wiedzielismy, ze jesli mamy zostac musimy poprawnic nasz poziom zycia, zacisnac zeby i tyrac. Bylo jednak wciaz z tylu glowy, "a po co mi to" , przeciez "w Pl mam lepiej, latwiej" - i towarzyszylo to caly czas. Musisz miec w sobie sporo zaparcia by zaciskac te zeby jesli jednak materialnie wiesz, ze nie musisz. Wyjazd: Przyszedl covid - podziekowano mi w pracy z dnia na dzien, maz pracowal okolo 2 miesiecy kiedy podziekowano jemu. Dostalismy ten zasilek dla bezrobotnych, ale po kolejnym miesiacu wrocilismy do PL. Reasumujac: Bardzo sie ciesze, ze sprobowalismy, byla to wspaniala lekcja zycia i widze plusy i minusy po rocznym pobycie: + zaczynajac od zera w mlodym wieku, lub starszym ale kiedy w PL nie masz wielkich perspektyw, tj. slabe zarobki - wyjazd bedzie dobrym wyborem, ciezka praca bedziesz zyc na lepszym poziomie niz w PL + "legendarne usposobienie amerykanow" - usmiech na twarzy(czesto mowi sie, ze przyklejony i falszywy), pozytywne usposobienie, small talk, to jak ludzie sa sympatyczni - bardzo, bardzo mi to odpowiadalo i zaluje, ze w EU tego nie ma. Wiem, ze to powierzchowne, ale taka powierzchownosc mi odpowiada bardziej niz nasze Polskie smuty i wzrok w kraweznik. + piekne widoki, bliskosc natury, styl zycia, kultura (odmienna od naszej mocno) - zero historii kredytowej przez co wszystko drozsze, od mieszkania, przez ubezpieczenie auta, itp. - droga sluza zdrowia (przykladowo - dentysta u meza kanalowo wyszlo ok 2k) - rozlaka z bliskimi (na zasadzie nostalgii) - edukacja na poziomie wyzszym b. kosztowna - wysokie ceny uslug My w USA bylismy zakochani, a po GC i mieszkaniu tam okolo roku, czar prysl ale wciaz zostala sympatia. Wciaz jezdzimy turystycznie do USA, wciaz nam sie podoba ale juz na zasadzie, ze turystycznie, nie na stale - chyba, ze bylaby opcja, ze zarabiamy miliony w PL i wydajemy w US - ale na to w bliskiej perspektywie sie nie zanosi:) Chce kupic domek lub apartament w US i jezdzic tam raz, dwa razy do roku - taki mam cel. To raczej cel na najblizsza piecio-dziesieciolatke, ale taka perspektywa jest dla mnie kuszaca bardziej niz przeprowadzka. Nie wiem jak by bylo gdyby nie covid, moze on stal sie nasza "wymowka" i przyczynkiem do powrotu, ale jesli mialabym podsumowac caly dlugi post jednym zdaniem i jednym post scriptum: Jesli Cie stac, nie rzucasz wszystkiego, nie sprzedajesz mieszkania, nie stawiasz wszystkiego na jedna karte - jedz, najwyzej wrocisz! PS. jesli jednak masz czytelniku tego posta z przyszlosci, rozterki na zasadzie, ze masz malo kasy w PL i jest kosztownie by wyjechac, ale chcesz poprawic swoj status zyciowy - to pracujac uczciwie i ciezko, bedziesz zyl najprawdopodobniej lepiej niz w PL
    14 punktów
  2. Cześć właśnie jesteśmy po rozmowie w ambasadzie WRW. Wiza zatwierdzona. Postanowiłem, że podam parę szczegółowych informacji które mnie nurtowały przed rozmową, a mogą komuś pomóc: Jeśli rozmowę macie z rana (8:00) to nie ma sensu przychodzić wcześniej niż 7:20. Byliśmy przed ambasadą przed 7:00 i byliśmy pierwsi w kolejce. Ludzie zaczęli przychodzić od 7:20. Około 7:55 otwierają okienka (1) oraz (2). Osoby z loterii wizowej rejestrują się w oknie nr. 2. Dajemy tam paszporty + wydrukowane potwierdzenie wypełnienia deklaracji odbioru paszportów wraz z kodem kreskowym i numerem UID + wydrukowane potwierdzenie złożenia wniosku DS-260 z kodem kreskowym. Na paszporcie naklejają naklejkę na której jest napisane do którego okna w ambasadzie mamy podejść w celu dalszej rejestracji. Szybka rejestracja i przechodzimy do pomieszczenia w którym jest kontrola taka jak na lotnisku. Przechodzimy do głównego pomieszczenia obsługi interesantów, udajemy się do okienka które mamy podane z tyłu na paszporcie i składamy dokumenty: - Paszport - Zaświadczenie o niekaralności + kopia (każda osoba) - Świadectwo ukończenia szkoły średniej (główny aplikant) - 2x fotografia (każda osoba) - akt urodzenia + kopia (każda osoba) - akt małżeństwa (jeśli dotyczy + kopia dla każdego z małżonków) - Wyniki badań (tylko zaklejona koperta) (Jeśli czegoś zapomniałem to uzupełnię) Po złożeniu dokumentów wracamy z naszym numerem na górę i wnosimy opłatę 330 USD/os. My płaciliśmy gotówką w dolarach. Wracamy na dół i bez kolejki oddajemy potwierdzenie zapłaty. Siadamy i czekamy aż zobaczymy nasz numer na ekranie. Jeżeli ktoś wziął ślub już po wygranej w loterii wizowej niech przygotuję jak najwięcej dokumentów/biletów lotniczych z podróży/zdjęć z małżonkiem w celu potwierdzenia, że związek jest prawdziwy i trwał przed wygraniem w loterii. Byliśmy dość mocno sprawdzani i lekko się zestresowaliśmy. Jednak po dłuższej chwili zweryfikowali dokumenty ze zdjęciami i obeszło się bez dalszych kłopotów. Ale tylko uczulam Sama rozmowa z konsulem bardzo przyjemna. Była to już formalność. Konsul zapytał po angielsku w jakim języku chcemy prowadzić rozmowę - ze względu na powagę sprawy i stres z tym związany (z wcześniejszą dodatkową kontrolą), wybraliśmy język polski. Nie było z tym problemów. Konsul zapytał o nasz adres podany w DS-260, plany na miejscu w USA, oszczędności (powiedzieliśmy ile mamy ale nie chciał dokumentów finansowych - jednakże polecam je mieć. U nas kwota 15-20k USD przeszła bez problemu), oraz o to jak długo trwa nasz związek (ale to z powyższych powodów). Po krótkiej rozmowie (około 5 minut) konsul z uśmiechem na twarzy powiedział, że wiza została przyznana i życzy nam powodzenia w USA. Piszę to dla osób takich jak ja które przez powagę sytuacji, energię włożoną w proces oraz pieniądze mają overthinking związany z tym dniem. Case number: 25xxx DS-260 złożony: 29/07/2023r. Zaproszenie na rozmowę: 12/06/2024r. Interview: 21/08/2024r. W razie jakby ktoś miał problemy czy pytania służę pomocą na pw. Wiem ile to znaczy Chciałbym podziękować w szczególności @Xarthisius za cierpliwość i wiedzę którą tu przekazuję non-profit.
    12 punktów
  3. Pokaze. Tylko nie pomyslalem, zeby zrobic serie "before". Beda tylko "after" Update: Znalazlem nawet cos "before"
    10 punktów
  4. Bardzo mile zaskoczenie, poniewaz bylem przekonany (po wysluchaniu filmikow Simona), ze to koniec, a tu prosze nawe ja dostalem zaproszenie. Moj numer 2024Eu287**, data interview 18.09.
    9 punktów
  5. U mnie narzeczona wygrała, numer 2025EU00006***
    8 punktów
  6. Dziś rano miałem rozmowę i poszło w sumie lekko Trochę pytań było ale takich jakich się spodziewałem, cała rozmowa może nie standardowe 5min a raczej 10min. Może dlatego, że tłumu ludzi nie było przed 9 rano i byłem pierwszy w tym okienku, a "serwis" był w sumie na dwa okna. Rozmowa była na 8.20, byłem 7.20 i pod ambasadą pusto, po 15min powoli się kolejka ustawiała, przepuscilem matkę z dzieckiem i byłem drugi na wejściu. Jakoś ok 8 okienko nr 2 się otwiera i Pani prosi o paszport i kartkę z wydrukowanym adresem/kodem kreskowym do zwrotu paszportu. Po 8 już było ok 30 osób w kolejce. Dalej w środku do okienka 13 na check in, czekam kilka minut, oddałem standardowe dokumenty i ksera, jakby mała ankieta - kilka prostych pytań typu, czy byłem w Stanach, na jakiej wizie, czy jadę sam, całość w tym okienku niecałe 10min, bo jest sprawdzanie dokumentów, skanowanie zdjęcia, potem do opłaty na górę i powrót do 13 oddać pokwitowanie i czekanie na rozmowę z konsulem. Do tej pory obsługa po polsku, ok 8.40 siadam i czekam, mam nr 2. O 9 staruje nr 1, ja czekam do ok 9.10 i wyświetla się mój do okna obok, większych rozmiarów pani konsul mnie wita i pyta czy rozmowa po angielsku jest ok, potwierdzam i zaczynamy. Na wstępie mówi, że ma kilka pytań. Pyta czy jadę sam, wyjaśniam że teraz tak a rodzina dołączy w późniejszym etapie. Gdzie jadę, co będę robił, czy byłem w US, czy jadę pracować dla tej samej firmy, czy mam już jakiś kontrakt od nich, wyjaśniam że dopiero po dostaniu GC. Czy mam tam jakąś rodzinę albo znajomych, czy mam jakieś środki finansowe, mówię że mam na koncie w Stanach $5k, bo nie potrzebuje więcej, gdyż od razu po przylocie jadę do pracy, nie chciała wydruku z konta. Cały czas pisała w komputerze, wrażenie jakby klepała każde moje słowo. Po ok 10min dała kartkę z instrukcją co dalej, pogratulowała i papa. Jedyne co zapomniała chyba zapytać i ona i ja to adres w Stanach, został ten co w DS a muszę trochę zmienić bo na firmę i miałem przygotowane na oddzielnej kartce aby dać ale zapomniałem i zostaje po przylocie na granicy. W ambasadzie 90% ludzi ukraińsko/rosyjsko jezycznych, starsze osoby, matki z dziećmi, pary. Ogólnie mimo, iż byłem w tej ambasadzie wiele razy stres był ale tylko do momentu zaczęcia rozmowy z konsulem, potem u mnie jakoś przeszło, może dlatego, że każdego z pytań się spodziewałem i jako tako przygotowałem "w głowie" odpowiedzi. Dzięki wielkie, że trzymacie to forum i działacie na nim, mimo iż dużo nie pytałem to dużo skorzystałem czytając setki stron z lat ubiegłych. Warto poświęcić tu czas aby nie zrobić głupich błędów i nie zadawać głupich pytań Mój CN 16k DS wysłany 06.09.2023 Interview 24.04.2024
    8 punktów
  7. Gratulacje wygranej w DV2025! Wiem, że emocje w tej chwili są ogromne i masz mnóstwo pytań. Warto spędzić pierwsze pare dni po wylosowaniu na ochłonięcie i zapoznanie się z Forum. Poniżej zamieściłem trochę materiałów pomocniczych. Oficjalne pomocne źródła: https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/immigrate/diversity-visa-program-entry/diversity-visa-if-you-are-selected.html https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/Visa-Reciprocity-and-Civil-Documents-by-Country/Poland.html https://travel.state.gov/content/dam/visas/DS-260-Exemplar.pdf https://travel.state.gov/content/travel/en/legal/visa-law0/visa-bulletin.html https://pl.usembassy.gov/pl/visas-pl/immigrant-visas-pl/diversity-visa-program-pl/ Wątki z lat ubieglych: DV24 https://forum.usa.info.pl/topic/34726-dv-2024-wątek-dla-osób-które-wygrały-gc-i-mają-pytania/ DV23 https://forum.usa.info.pl/topic/33730-dv-2023-wątek-dla-osób-które-wygrały-gc-i-mają-pytania/ DV22 https://forum.usa.info.pl/topic/31855-dv-2022-wątek-dla-osób-które-wygrały-gc-i-mają-pytania/ DV21 https://forum.usa.info.pl/topic/30393-dv-2021-wątek-dla-osób-które-wygrały-gc-i-mają-pytania/ DV20 https://forum.usa.info.pl/topic/28795-dv-2020-wątek-dla-osób-które-wygrały-gc-i-mają-pytania/ DV19 https://forum.usa.info.pl/topic/27803-dv-2019-wylosowany-nie-wylosowany/ DV18 https://forum.usa.info.pl/topic/26644-dv-2018-wylosowany-nie-wylosowany/ Nieoficjalne, ale wiarygodne źródła informacji: Jak wypełnić DS-260? http://britsimonsays.com/completing-the-ds260-for-dv-lottery-entrants/ Jak uwzględnić noworodka w procesie DV? https://britsimonsays.com/how-to-add-a-newborn-child-to-the-dv-case/ Często zadawane pytania: Q: Czy muszę natychmiast wypełnić DS-260 i go wysłać? A: tl;dr nie trzeba tego robić w dniu wylosowania, ale lepiej wcześniej, niż później. Pełna odpowiedź na to pytanie jest złożona. W latach, w których była wprowadzona procedura wysyłania zeskanowanych dokumentów (połowa DV19 - poczatek DV22), wcześniejsze wysłanie DS-260 mogło skutkować zwiększeniem szansy na interview dla wysokich numerów. Od 9 grudnia 2022 ma to mniejsze znaczenie, ponieważ KCC i ambasady (w szczególności Warszawa) wydają się respektować case number order podczas procesowania. Należy pamiętać, że wysłanie DS-260 jest równoznaczne z wyrażeniem chęci imigracji do USA i może rzutować w przyszłości na szanse uzyskania wiz nieimigracyjnych. W DV24 nie wymagano wysyłania dokumentów do KCC. (https://travel.state.gov/content/travel/en/News/visas-news/diversity-visa-2024-update.html) Q: Jaki adres "docelowy" w USA wpisać w DS-260? A: Na tym etapie jest to bez znaczenia. Adres ten można zmienić później (na rozmowie w ambasadzie, czy nawet przy przekraczaniu granicy). Jeżeli nie masz żadnych przyjaciół/rodziny itp. wpisz cokolwiek (adres ambasady RP w Chicago, adres hotelu w potencjalnym mieście do którego chcesz jechać, adres Białego Domu...) Q: Co wpisać w cześci DS-260 dotyczącej "Petitioner Information"? A: self Q: Czy moge wypelnic DS-260 dla dziecka jezeli nie mam dla niego paszportu? A: Tak. Mozesz w dropdownie wybrac 'other document' i wpisac np. PESEL. W miedzy czasie jak najszybciej wyrob paszport. Nastepnie "otworz"/odblokuj DS-260 wysylajac odpowiedniego maila do KCC i zaktualizuj dane. Q: Czy musze być szczepiony na COVID-19? A: Wedle obecnych wytycznych (04/30/24 kiedy to pisze): tak, przynajmniej jeden uaktualniony shot (szczepionki: Comirnaty / Moderna / Novavax / Pfizer / Spikevax). Szczegóły co jest uznawane za pełne zaszczepienie można znaleźć tu: https://www.cdc.gov/immigrantrefugeehealth/panel-physicians/covid-19-technical-instructions.html Q: Co odpowiedzieć na pytanie: "Do you seek to enter the United States for the purpose of performing skilled or unskilled labor..." A: To pytanie ma sens tylko w kontekście wiz pracowniczych EB. Dla DV odpowiedź jest bez znaczenia (obie są "dobre") Q: Co odpowiedzieć na pytanie: "Do you have documentation to establish that you have received vaccinations..."? A: Prawdę :). Najczęściej jest to "NO" dla osób urodzonych przed ~2000 (w Polsce były inne wymagane szczepienia), a w "Explanation" można wpisać: "I plan to receive all required vaccinations during my medical exam." Q: Czy mój numer 2025EU0000xxxxx jest niski czy wysoki? A: W tej chwili nie da się tego stwierdzić. O tym decyduje wiele czynników, m.in. ile osób podpada pod Twoją ambasadę, jakie będzie tempo biuletynu wizowego, ile osób wybrali w danym roku, itp. Śledź ten wątek, zapoznaj się z wątkami z lat ubiegłych. Pozwoli to zrozumieć czemu odpowiedź na to pytanie jest taka trudna. Q: Wylosowałem(am) jako singiel, a teraz biorę ślub. Co robić?! A: Mazel tov! Małżonka można dodać na prawie każdym etapie procesowania DV. Możliwe scenariusze: Jeżeli jeszcze nie wypełniłeś DS-260, po prostu klikasz "Add new derivative" w formularzu. Jeżeli wysłałaś DS-260, a do interview jeszcze szmat czasu: prosisz KCC o odblokowanie DS-260 i patrzysz pkt 1. Jeżeli wysłałeś DS-260, a spodziewasz się na dniach zaproszenia do ambasady, może lepiej chwilę zaczekać i zobaczyć pkt 4. Otrzymałeś zaproszenie na rozmowę w ambasadzie. KCC nie może otworzyć Twojego DS-260, ale bez problemu zrobi to ambasada. Piszesz do nich maila i patrz pkt 1. Istnieją jeszcze inne opcje, ale dla wlasnego zdrowia psychicznego radziłbym wybrać któryś z punktów powyżej. Więcej na ten temat: https://britsimonsays.com/marital-status-getting-married-dv-lottery-process/ Q: Co to jest "cutoff"? Kiedy będę zaproszony(a) na rozmowę? A: Co miesiąc (najczęściej około 15tego) departament stanu wydaje "rozporządzenie", które nazywa się biuletyn wizowy (Visa Bulletin, albo w skrócie VB, link na górze). Są w nim publikowane tzw. odcięcia (rank cutoffs) dla numerów DV w sekcjach C i D. Jeżeli cutoff na np. październik 2022 wynosi 3000 dla regionu EU, oznacza to, że nikt o numerze większym niż 2023EU2999 nie może otrzymać wizy w październiku. Cutoff zazwyczaj rośnie z miesiąca na miesiąc (ale może też pozostać bez zmian, albo w wyjątkowych sytuacjach się zmniejszyć). Dla przykładu w DV22: październik 2021 - EU 2300, listopad 2021 - EU 5300, grudzień 2021 - EU 7300. Q: Czy jak cutoff na miesiąc N był 2000, a na miesiąc N+1 był 4000, a mój numer to 2025EU1000 to czy straciłem swoją szanse?! A: Nie. Cutoff obejmuje wszystkie numery od EU1 aż do wartości z biuletynu. Czyli w miesiącu N mogą dostać wize osoby z 0 < CN < 2000, a w N+1: 0 < CN < 4000. Q: Kiedy musze załatwiać wszystkie dokumenty? A: Dokumenty potrzebne są dopiero na rozmowę w ambasadzie. Akty cywilne (ślubu, urodzenia) nie mają daty ważności, więc warto się nimi zainteresować jak najszybciej. Zaświadczenie z KRK jest w chwili obecnej ważne 2 lata. Dokładny opis tego co jest potrzebne i skąd to uzyskać jest tu: https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/Visa-Reciprocity-and-Civil-Documents-by-Country/Poland.html
    7 punktów
  8. Hej, Udało nam się otrzymać wizy i chciałem podzielić się naszym doświadczeniem – może komuś się przyda. Wszystko, co opisał wcześniej @xyz_1 (DV2024), w pełni się potwierdziło. My przyszliśmy kilka minut po 7:00 i byliśmy pierwsi, ale kolejka zaczęła się tworzyć dopiero po 15 minutach, o 8 była już dosyć długa. Procedura rejestracji, kontrola bezpieczeństwa i kolejność składania dokumentów wyglądała dokładnie tak, jak było opisane wcześniej. Warto mieć wszystkie dokumenty dobrze przygotowane. Nie brakowało nam żadnego dokumentu, więc całość poszła sprawnie. Po rejestracji, przejściu przez kontrolę, oddaniu dokumentów i płatności musieliśmy dosyć długo czekać na rozmowę z konsulem. Jeśli chodzi o płatność to jest możliwość płatności w gotówce w polskich złotych lub kartą w dolarach. My wybraliśmy gotówkę w PLN i warto mieć niepomięte banknoty, bo są one podwójnie weryfikowane. Nasze przeszły bez problemu, ale osoba przed nami miała kłopot i musiała kombinować. Kurs ambasady przy płatności gotówką wynosił 4,10 PLN za 1 USD Tak jak wcześniej pisał @xyz_1 – jeśli ślub był po wygranej, warto przygotować jak najwięcej dowodów na autentyczność związku! Podczas składania wszystkich dokumentów zostaliśmy zapytani czy mamy jakiś dowód na związek, oddaliśmy w okienku całą kopertę ze wspólnymi zdjęciami (z opisanymi datami), biletami lotniczymi itp. Rozmowa z konsulem: Bardzo spokojna i w sumie krótka – standardowe pytania, które były zadawane wcześniej oraz o adres w USA, plany na miejscu, status osoby do której lecimy, oszczędności, u nas było to 10k$ (nie proszono nas o wyciągi, ale warto je mieć na wszelki wypadek!). Widać było, że dokumenty potwierdzające związek zostały dokładnie przejrzane, bo konsul nawiązywała do nich w rozmowie i np. zapytała, czy znamy się od daty, która była na jednym z naszych zdjęć. Po kilku minutach usłyszeliśmy, że wizy zostały przyznane! Podsumowując – jeśli ktoś jeszcze czeka na swoją wizytę, to nie ma co się stresować, jeśli wszystko macie dobrze przygotowane. Cała atmosfera od samego początku mega pozytywna, obsługa bardzo miła i profesjonalna. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim na tym forum a szczególnie @Xarthisius W razie pytań służę pomocą.
    7 punktów
  9. Witajcie. Chciałem zrobić mały update dla przyszłych czytających. Z racji wylosowania wizy z DV-23 pod koniec roku 2023 pojechaliśmy na 6 tygodni "aktywować" wizę, przy okazji pokazać dzieciom Florydę, przy okazji Nowy Orlean itd. Z istotnych spraw to nie wiem czy mieliśmy z żoną szczęście, ponieważ czytałem że założenie konta w banku jest problematyczne bez rachunków itp. My podaliśmy adres znajomych i konta otwarte. Skutkuje to tym, że dokładnie po 6 miesiącach pojawił się u nas credit score. W międzyczasie dokonaliśmy ewaluacji wykształcenia inżyniera w firmie w Miami i po pewnym czasie pracy w US, trochę praktyki plus dwa egzaminy do zdania będzie można uzyskać tu dyplom PE i członkostwo w izbie także to dość pozytywna wiadomość. Generalnie czekamy jeszcze dwa tygodnie aż, dzieci skończą szkołę i jedziemy na dobre.
    7 punktów
  10. Melduję, że jedna wiza mniej! Wizyta przebiegła bez problemów, wszystko dokładnie tak jak było opisane tutaj na forum. Rozmowa z Panią Konsul trwała ok 5 minut i standardowe pytania: gdzie planuję lecieć i czym się zajmować, czy mam znajomych/rodzinę w Stanach, gdzie pracowałam tutaj w Polsce, ile mam środków na start i chyba tyle - wiza przyznana! Forum USA to najlepsza kopalnia wiedzy, dziękuję!
    6 punktów
  11. Dzien dobry! dawno mnie tu nie było, miło mi że ktoś o mnie pomyślał W zeszłym tygodniu w LA był jakiś armagedon, sceny jak z filmów katastroficznych :/ ja sama obserwowałam to z boku aż nagle wybuchł Kenneth fire i musielismy się ewakuować - nikomu nie życzę takich wrażeń, strach i potwornie nieprzyjemne uczucie bycia wbrew woli wypchniętymi z własnego domu. Na dodatek nie wiadomo za bardzo gdzie się udać bo nie mamy tu żadnej rodziny. Na szczęście przygarnęła mnie i dzieci koleżanka z pracy. Korek był masakryczny a byliśmy dopiero w evacuation warning zone kiedy wyjechaliśmy. Ostatecznie na szczęście strażakom udało się ten akurat pożar ugasić w pare godzin, spaliło się 1000 akrów „tylko”? ale mogliśmy wrócić do domu. Przerażajace jest jak szybko to się dzieje, byłam z dziećmi na górce za domem obczaić Palisades fire a tu nagle nowe kłęby czarnego dymu dosłownie za miedzą, helikoptery nad domem - dosłownie w 5min biuro nam zamknęli bo ewakuacja, sporo osób ode mnie z pracy również ewakuowano, niektórzy potracili domy i mieszkania (w Palisades nie mieszkali sami milionerzy tylko tez zwykli ludzie), ten ogrom ludzkiej tragedii… No ale ugasili, żyjemy. Siedzimy na stogu siana nadal który w każdej chwili może spłonąć bo deszczu w styczniu i lutym ma nie być wcale :/ nie polecam. Szczerze mówiąc myśle o wyniesieniu się na east coast… Załączam fotkę jak wyglądał wschód słońca w LA podczas Palisades Fire
    6 punktów
  12. Cześć ponownie, mam update do mojego wątku, udało się dostać wizę Panie na interview uznały, że wybryk był za młodu i nie muszę pisać waiver’u. Także przydał się odpis + jego wersja od tłumacza przysięgłego. Dzięki wszystkim za pomoc.
    6 punktów
  13. Kto wczoraj widział? U nas była chwila, że niebo pulsowało na różowo.
    6 punktów
  14. Ten sam problem (używanie prywatnych serwerów do rządowej komunikacji), ale przewinienie zupełnie innego kalibru - Hilary nie wysyłała mailem classified information (przynajmniej w momencie mailowania, długo po fakcie FBI stwierdziło, że część maili zawierała info które powinno być zaklasyfikowane jako poufne, ale nie było). Kogo zwolnią za tę aferę - internet ma dwie teorie: 1) reportera z Atlantica 2) komisję, która przeprowadzi śledztwo. Możliwe, że 1) i 2)
    5 punktów
  15. Hej, Jeśli kogoś interesuje to SSN przyszedł nam równo w dwa tygodnie (piątek) a GC już dzisiaj
    5 punktów
  16. Nie jestem fanem administracji Trump / Vance, ale trzeba podkreślić sukcesy tej administracji tam gdzie ona je odnosi. Minał nam miesiąc rządów i w Springfield nie zanotowano żadnego doniesienia o zjedzeniu kotów czy psów przez imigrantów
    5 punktów
  17. Zawsze tak bardzo zżymasz się, że wypowiadamy się o sytuacji w PL żyjąc w innym kraju i czerpiąc wiedzę z nie tych mediów, więc weź sobie do serca własną radę o niewypowiadaniu się o życiu w kraju, w którym nawet turystą nie byłeś.
    5 punktów
  18. Ja w tę przerwę wyskoczyłem z rodziną na objazdówkę do Indii. Taj Mahal był zawsze na moim bucket list. Polecam wszystkim. Kraj kontrastów, pięknej ale niezrozumiałej kultury, nędzy, brudu ale tez niebywale bogatej historii.
    5 punktów
  19. Ok chyba pierwsza relacja w tym roku Bylismy po wizy w Montrealu - EU 38xx Proces gładki wizy przyznane x4. Co ciekawe chcieli kanadyjskie paszporty bo tam będą wklejki. Pytania o to gdzie chcemy jechać i o poprzednie wizy/wjazdy do USA, generalnie bardzo miła atmosfera. Cała procedura zajęła jakieś 1.5h. Zgodnie z oczekiwaniami poszliśmy na 221g bo medical robiliśmy dzień przed interview więc nie mogli przyznać wizy od razu, bez wyników. Życzę wszystkim powodzenia!
    5 punktów
  20. Wybory wyborami, ale ostatnie dwa tygodnie się działo na niebie. Najpierw ponownie zorza, a teraz kometa wylazła z komina sąsiadów
    5 punktów
  21. Ja i maz korzystamy z tej darmowej opieki zdrowotnej ile sie da. Na maksa tez korzystamy z innych benefitow - wojsko oplacilo nam obu cala edukacje i w przyszlym roku bedziemy miec oboje master's degrees (pochwale sie, a co).
    5 punktów
  22. kiedyś pytałam tutaj o znajomego ktory staral sie o zalegalizowanie statusu po ponad 20 letnim nielegalnym pobycie ( sponsorowal go dorosly syn) Chciałam zrobić update - wszystko się udało, sprawa poszła szybko i gładko. Kilka dni temu dostał list ze jest "approved" wczoraj na jego koncie pojawilo sie to: Takze jednak da sie
    5 punktów
  23. O panie! Były trójkąty miłosne, byli panowie w sukienkach... w sumie nic czego nasi biskupi by wcześniej nie widzieli
    5 punktów
  24. Jeszcze parę fotek z Custer. Ogólnie bardzo fajna miejscówka, mieliśmy super chatkę zaraz przy placu zabaw w publicznym parku. Można było siedzieć na decku i pilnować dzieciaków jednocześnie. Fajne, ciche i ładnie położone miasteczko. Dzień 7 -Z Custer ruszamy na Devils Tower. Tłumy ludzi i dziki upał, dzieci wymiękają na szlaku dokoła. Do dziś syn wspominając ten punkt wycieczki odnosi się do tego punktu wycieczki jako "that stupid rock". Starym się podobało, ale nie specjalnie mieli czas się zachwycać. Z Devils Tower na Lovell, WY, gdzie mieliśmy nocleg. Przejeżdżaliśmy przez Big Horn National Forest (bardzo malownicza trasa przez góry i śniegi, dwa łosie widziane z drogi) z krótki przystankiem w Devil's Canyon Overlook. Dzień 8 - tniemy do Yellowstone NP przez świeżutko otware po zimie Beartooth Pass. Super malownicza trasa, najlepsze wspomienia dzieci, gdyż na jednym z overlooków po drodze były chipmunki. Dzieci dostały od kogoś garść słonecznika i to był dla nich najlepszy punkt wycieczki. Znowu jechaliśmy przez śniegi, było sporo narciarzy zjeżdzających na dziko po zboczach. Żadne zdjęcia nie oddadzą jak było stromo i wysoko (najwyższy punkt przez który przejeżdżaliśmy to było ok 3150m n.p.m). Po południu dotarliśmy do YNP i zatrzymaliśmy się w Mammoth Hot Springs. CDN...
    5 punktów
  25. Poszły zaproszenia do Warszawy. Mam numer EU25xxx. Rozmowa pod koniec sierpnia.
    5 punktów
  26. Wylosowana EU11xxx. Ostatnim razem wylosowana w DV2020 ale wszyscy wiemy co się wydarzyło…
    5 punktów
  27. Też moja natura nie pozwoliłaby im na hard inquiry. Ciekawe jak szybko by biegł za Tobą do twojego samochodu jakbyś wypisał czek i spytał czy przyjmie go bez hard inquiry czy masz wyjść. Ja bym wyszedł z salonu bez auta. Jak kupowałem auto w 2018 - musiałem po nie jechać ponad 1.5 godziny bo był to jedyny egzemplarz w okolicy w tym kolorze i konfiguracji i dealer wiedział o tym. Dogadaliśmy się do kasy i na koniec jak doszło do płatności to okazało się, że nagle ten egzemplarz ma zamontowane jakieś super felgi, które kosztują 3 tys więcej i nie ma możliwości ich wymienić (a to już było po prawie 4 godzinach gadania) - to powiedziałem że albo wymienią albo kończe z tym BS. Zadziałało dopiero jak wyszedłem z salonu i wsiadłem do swego auta i zacząłem odjeżdżać - sprzedawca biegł w tym garniturku przez parking niczym Usain Bolt aby mnie zatrzymać i powiedzieć że mi wymienią felgi i nie będzie dopłaty
    5 punktów
  28. DV-2026 Program: The online registration period for the DV-2026 Program begins on Wednesday, October 2, 2024, at 12:00 noon, Eastern Daylight Time (EDT) (GMT-4) (18:00 w Polsce) and concludes on Thursday, November 7, 2024, at 12:00 noon, Eastern Standard Time (EST) (GMT-5). Submission of more than one entry for a person during the registration period will disqualify all entries for that person. [1] Wątki z lat ubiegłych: https://forum.usa.info.pl/topic/35076-dv-2025-kiedy-rusza-pytania-odnośnie-wypełniania-edv/#comments https://forum.usa.info.pl/topic/34253-dv-2024-kiedy-rusza-pytania-odnośnie-wypełniania-edv [1] https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/immigrate/diversity-visa-program-entry/diversity-visa-instructions.html [2] Instrukcja: https://travel.state.gov/content/dam/visas/Diversity-Visa/DV-Instructions-Translations/DV-2026-Instructions-Translations/DV 2026 Plain Language Instructions and FAQs.pdf
    4 punkty
  29. Szczęśliwego dla Wszystkich! My wczoraj wróciliśmy z Polski. Chociaż z pięknych mroźnych białych zim które ja pamiętam, nic juz nie zostalo dla dzieciaków nawet kilka płatków śniegu była nie lada atrakcją. Sprobowali tez nart, załapały bakcyla więc za rok na 100% wyjazd gdzieś w Alpy ( bo finansowo dla nas wychodzi korzystniej niż Colorado czy Utah co sie w glowie nie miesci..) My bylismy w czerwcu prawie 2 tygodnie, przejechalismy kamperem cala ring road ale mamy ogromny niedosyt więc mam nadzieję że niedługo tam wrócimy! Przepiękne kraj. Mieliśmy w planach interior, ale kilka dróg otworzyli później niż zazwyczaj, poza tym na koniec byliśmy wykończeni wiec ten kawałek wyspy został na kolejny raz. Tutaj moje filmowe 2 grosze na zachętę https://www.facebook.com/reel/1750990221976069 [ video]https://www.facebook.com/reel/1750990221976069[/video] Kurde, chcialabym zobaczyc caly swiat, ale Indie absolutnie nigdy mnie nie ciągnęły i raczej są na końcu mojej listy. Wręcz mnie przerazaja.. Z kilkudziesięciu znajomych którzy odwiedzili tamte rejony ( mój brat cioteczny był tam nawet przez rok na wymianie) , tylko jedna wypowiada sie pozytywnie i chcialaby jeszcze raz wrocic.
    4 punkty
  30. Zazdroszczę wam tej zimy. U mnie głównie pada deszcz i szarówka Ale przy okazji pochwalę się że byliśmy na Islandii. Pięknie było. Lodowiec i aktywny wulkan sprawiaja wrazenie. Polecam na fajna wycieczkę.
    4 punkty
  31. Oczywiście, że obecny autokratyczny rosyjski nowo-wielkosłowiański-neo-faszystowski reżym… że tak go sobie roboczo nazwę… wspiera prawicowych „pożytecznych idiotów” we wszystkich państwach szeroko pojętego Zachodu. Bo wspiera. I to już od czasu gdy kupił niemieckiego kanclerza Schrodera… …(okay ten to akurat był taki kanclerz lewicowy, z grupy Miller’a… tzn. “prawdziwy mężczyzna” z typu Lepper vel. „prostytutki nie można zgwałcic” „arcybiskup Głodź vel. wypijmy kielicha” ….”after all, It’s 1999!”…) … w każdym razie Putin używał takich metod długo wcześniej, a co najmniej na dekadę przed kryzysem migracyjnym 2015 roku. I nie przynosiło to zawsze rezultatów. Bo aby rezultaty propagandy były - zawsze potrzeba “czynnika wewnętrznego”. Dokładnie tak jak w przypadku gdy komunistyczny reżym sowiecki wspierał lewicowe organizacje na Zachodzie przed 1989/91 rokiem. Nie tylko Partie Komunistyczne w poszczególnych krajach, to akurat oczywiste; ale także różnych pacyfistów czy inne organizacje dążące do “rozbrojenia i pokoju”. W tym związkowców. Różnych branż. I jako obecny związkowiec, w branży która przeżyła nie tylko Thatcher, ale również „trzecią drogę” Blair’a, a - za moich już czasów - „austerity” Camerona i wesołej gromadki jego następców… …powiem - obie strony bywały „pożytecznymi idiotami” służącymi interesom reżymu który akurat miał przewagę na Kremlu. Według konkretnej definicji „pożytecznych idiotów” oczywiście…oraz konkretnej definicji interesów tego reżymu… …bo - obie strony to robiły i robią z całkowicie nie mających związku z Rosją i całkowicie rozsądnych i logicznych dla LOKALNYCH członków tych organizacji pobudek. Bo czy w połowie XX wieku warunki pracy europejskich robotników były łatwe a praca lekka? Nie. I nie. Czy Związek Sowiecki wspierał ich organizacje? Tak. Czy przykładowi brytyjscy górnicy w latach 80-tych się buntowali i walczyli i ginęli (dosłownie ginęli… tak dla perspektywy naszych „trudnych” czasów) z reżymem Thatcher bo wspierający ich Sowieci wyprali im mózgi? Odpowiedź oczywiście brzmi - nie! Robili to bo „głód” im zaglądał do garnka a ich pozycja społeczna (a przede wszystkim - finansowa) została naruszona. I to był ten czynnik wewnętrzny. Czy Szkoci w 2014 chcieli referendum w sprawie niepodległości? Tak. Czy niepodległość Szkocji wspierało USA, NATO, UE? Nie. Nie. I - nie (choć Unia (oprócz Hiszpanii) szybko zmieniła zdanie po Brexicie). Czy niepodległość Szkocji wspierała Rosja? Tak. Czy ja uważałem, że Szkoci zasługują na niepodległość? Tak. Czy ja głosowałem za niepodległością Szkocji? Nie. Czy to dlatego glosowalem “nie”, bo nie lubię Rosji a lubię NATO? Nie. Głosowałem z własnych egoistycznych, głównie z tego co pamietam finansowych pobudek. To, że mój głos był „przeciwko Rosji” to był tylko „a happy coincidence”. Kolego. Miałem sprawdzić ile masz lat, ale potem pomyślałem, że to bez znaczenia. Bo niektórzy nawet do 90-tki żyją w bajkach Disneya. Także tych polityczno- partyjnych. Świat nie jest czarno-biały. I ŻADNA partia nie ma racji. Partie to konieczne zło. Konieczne. Ale ZŁO. I jeżeli Ty mi dziś mówisz, że Europejczycy się buntują, bo im tak wmówiła rosyjska propaganda, to nie różnisz się w tej retoryce od Putina i jemu podobnych którzy mówią, że Ukraińcy się mu zbuntowali (czy inne kolorowe rewolucje w krajach byłego ZSRR się wydarzyły) bo tak ludziom wmówiła propaganda Zachodu. A takie myślenie to gorzej niż zbrodnia. To błąd. Ani Ty, ani Putin, ani jedni ani drudzy nie mają racji. Ludzie się buntują, gdy jest to w ich interesie. Prymitywnym, bliskim skórze interesie. Wierzysz, że wpuszczenie za jednym razem miliona uchodźców do niemieckiego systemu nie miało znaczenia? Okej… Ludzi wielkiej wiary trudno jest przekonać. Ale może trzy? Cztery miliony? Później? Nie? Ok. W Egipcie jest 80 milionów młodych, z których połowa chce wyjechać do Europy. W Iraku średnia wieku to 21 lat (thank you GWBush! W Polsce PiS-owcy sprzedaliby duszę diabłu za taką piramidę demograficzną!). Nigeria prz tym tempie będzie miała wkrótce tyle mieszkańców niż USA, obecnie ma już ponad 230 milionów…. Nigeria!!! Taaaak… ja też się zdziwiłem jak bardzo cyfry zmieniły się od moich lekcji geografii w szkole 20 lat temu… Obecna chęć przeprowadzki do Europy (Niemiec i UK głównie) to jakieś półtora miliarda? What’s your number, then? Sorry… ale w którym momencie będzie refleksja? Przy którym milionie (miliardzie) napływowych sprzeciw lokalnych przestanie w twoim mniemaniu być „wpływem propagandy Rosji”? Zwłaszcza, że nowi „mieszkańcy” nie są ani lewicowi, ani sekularni, ani tym bardziej tolerancyjni wobec kobiet czy mniejszości. Tak FYI….
    4 punkty
  32. Dziekuje ze mi przypomniales ze nie tylko Amerykanie sa idioci. Ale nie wiem czy czuje sie lepiej.
    4 punkty
  33. Piekny deal. Nie ma to jak wziac swiezynke freshly off the boat. Po co splacac kredyt samemu jak mozna to zrobic za kase z firmy i jeszcze za te forse kogos zatrudnic do czarnej roboty. Potwierdza to moj bias, ze od prawdziwej Polonii z Jacykowa to sie lepiej trzymac z daleka.
    4 punkty
  34. Ja tylko dodam do wypowiedzi powyzej ze to ze proces trwa to jest normalne. Jezeli spodziewalas sie natychmiastowej odpowiedzi i wyjazdu po kilku miesiacach to jest to nierealne. Wize dostaniesz jezeli nie masz "inadmissibilities" i udowodnisz/udokementujesz prawdziwosc zwiazku (co nie jest jakims wielkim problemem). Ban za przesiedziany wyjazd do jedno z inadmissibilites (ktorego jak napisalas powyzej nie masz) na ktore pozniej mozna wystapic o waiver. Jest ich wiecej ale jak czegos nielegalnego nie robilas, nie masz wyrokow to nie powinien byc to zaden problem. Bardziej kwestia czasu. Jeszcze czasami sponsorujacy (w tym wypadku malzonek) moze byc problem - rozliczanie sie z IRS, wystarczajace dochodzy, domicile, itp - co dla wiekszosc regularnych obywateli nie jest zwykle przeszkoda.
    4 punkty
  35. Trzeba pogratulowac Trumpowi wyboru Vance'a na potencjalnego VP. Dzieki niemu zaczalem widywac na suburbiach znaki "Cat ladies for Harris!".
    4 punkty
  36. Jeśli chodzi o RFK to trudno chyba wyrokować Sondaże ogólnokrajowe nic nie mówią a zaciemniają (tak uważam) Trzeba patrzeć na sondaże w poszczególnych stanach: - Arizona: DT 44.8 / KH 44.4 / RFK 4.6 - Nevada: brak jeszcze uśrednionych sondaży uwzględniających trzech kandydatów - Pensylwania DT 44.4 / KH 45.5 / RFK 3.8 - Michigan: DT 42.8 / KH 44.8 / RFK 5.5 - Wisconsin: DT 44.4 / KH 46.2 / RFK 4.0 - Georgia DT 45.7 / KH 45.4 / RFK 3.2 Reszta kraju nie ma znaczenia. I to tak na serio komu zabierze RFK w tych stanach może zadecydować o wyniku wyborów w USA. Komu tak na serio zabierze w Teksasie, Kalifornii i Nowym Jorku nie ma absolutnego znaczenia - czyli więc czy w skali kraju zabrał więcej niebieskim czy czerwonym nic nie znaczy. A w stanach powyższych wcale wg mnie nie jest takie oczywiste, że zabiera republikanom. Jakby wierzyć sondażom to dzisiaj się by to skończyło KH 270 / DT 268. Ale po brexicie i po 2016 mam bardzo ograniczone zaufanie, chociaż wybory 2020 były praktycznie trafione w punkt (pomyłka tylko w NC), wybory w UK 2024 celne (chociaż to nie było trudne), wybory w Polsce 2023 (sondaże idealnie przewidziały scenariusz), wybory prezydenckie w Polsce 2020 (też trafione).
    4 punkty
  37. Mam odmienną ocenę, który ze sztabów po debacie "jest w wielkiej panice". 13 lipca nagrano główny klip wyborczy tej kampanii. A PDT na każdym wiecu wystąpi w zabandażowanym uchu, być może w pokrwawionej koszuli. Jeśli było trzeba dokonać jakiejś nadzwyczajnej mobilizacji elektoratu to dzisiaj się to dokonało. Jedyne co może żałować PDT, że nie zdarzyło się to w październiku. Scena jak zakrwawiony PDT jest otoczony przez ochroniarzy i się z nimi szamoce aby wystawić głowę i krzyknąć, że on walczy cały czas - czysty majstersztyk. Z punktu widzenia wyborczego PR to nawet Kurski by lepiej nie wyreżyserował
    4 punkty
  38. Czy przez rodzinę rozumiesz męża i dzieci? Bo jak masz 21+ lat tylko to konsul zrozumie pod pojęciem: rodzina, która wiąże ciebie z Polską. Jak masz rodziców, ciocie, wujków, rodzeństwo to nie jest to rozumiane jako argument. To że zaczęłaś studia, których nie dokończyłaś nie jest serio argumentem na to że będziesz zmuszona wrócić do Polski. Paragraf, który dostałaś mniej więcej mówi: Planowałaś jechać do pracy ale nie miałaś wizy pracowniczej lub au pair więc skasowano ciebie z programu VVP - wróć do kraju po wizę co ci pozwoli pracować. To jest generalnie nie najgorsza wiadomość. Ten paragraf przeważnie też wskazuje, że na granicy byłaś uczciwa i się dobrowolnie do wszystkiego przyznałaś. Pewnie też podpisałaś papier o "dobrowolnej rezygnacji z wjazdu do USA" - co jest łagodniejsze niż jakby urzędnik wbił Tobie, że Ciebie nie wpuszcza (przynajmniej tak podają strony prawnicze na temat tego paragrafu). Jeśli więc teraz zwrócisz się dokładnie o tę wizę, którą powinnaś mieć a nie miałaś nie jesteś do końca na straconej pozycji (wg mnie). Ja chyba na Twoim miejscu bym zaryzykował wydanie owych 185 dolarów. Upewnij się, że wszelkie papiery na Au Pair masz w pełni legalne, że nic nie jest naciągane wtedy rzeczywiście może się to udać. A na rozmowie z konsulem, który na 100% zapyta powiedz to co napisałaś tu na forum, że planowałaś pomagać w domu i że miałaś dostawać kieszonkowe, nie wiedziałaś że potrzeba na to wizę J1, po rozmowie na granicy i po powrocie zgodnie z radą oficera CBP z granicy udajesz się teraz po odpowiednią wizę. Gwarancji czy dostaniesz wizę nikt ci na forum nie da - bardzo wiele zależy jak uda ci się przekonać konsula, że nie jesteś: a) oszustką b) potencjalną nielegalną imigrantką
    4 punkty
  39. Dzień 8-12 to Yellowstone i Grand Teton (w którym spędziliśmy dosłownie dwie godziny, patrz post gdzieś tam wyżej). Ja i @Xarthisius byliśmy w obu parkach po raz drugi, więc reszcie famili zaserwowaliśmy żelazne punkty. W 2011 oblecieliśmy całą pętlę, zwiedzając szybko od świtu do zmierzchu, teraz było wolniej i spokojniej, ale też dużo mniej. Zobaczyliśmy Mammoth Hot Springs, Fountain Paint Pot, Grand Prismatic (z punktu widokowego, jako, że z dołu mało widać), Old Faithful, West Thumb Geyser Basin (jedyne miejsce gdzie złapał nas deszcz, vide fotka z sinym niebem i dziko zielonymi drzewami), Yellowstone Canyon i wodospad tamże i na koniec Norris Basin. Zdjęcia z kajaków/canoe już z Grand Teton. Córka miała fun, ale teściowa to się chyba z 5 lat postarzała ze stresu. Łosie spod naszej chatki w Island Park, ID. A potem już jazda do domu przez Nebraskę i Missouri.
    4 punkty
  40. Fakt że tak wielu Amerykanow chce żeby reprezentował ich gwałciciel i skazany przestępca jest sam w sobie niezwykle smutny. Prezydent teoretycznie powinien prezentować najlepsze cechy narodu... ale niestety kult Trumpa będzie na niego głosować nawet gdyby Trump zamordował kogoś na ulicy w bialy dzień. Cieszę się że jest winny. Będę się jeszcze bardziej cieszyć jak pojdzie do więzienia. Nie rozumiem dlaczego nie ma na miejscu praw zakazujących osobom z wyrokami w ogole kandydować na takie stanowisko...
    4 punkty
  41. My z mężem spędziliśmy Memorial Day tak tradycyjnie na cmentarzu wojskowym we Francji. Maz brał udział w ceremoniach (trzyma flagę US).
    4 punkty
  42. Super! To ja tylko dodam, ze o ile pytania nie sa jakos specjalnie delikatnej natury, to lepiej je zadawac i udzielac odpowiedzi na forum. Wiecej ludzi potencjalnie skorzysta.
    4 punkty
  43. Kraków jest konserwatywny więc przesyłki są zlecane dorożkarzom. A żeby było bardziej konserwatywnie, dorożki jeżdżą przez Bochnię i Wieliczkę.
    4 punkty
  44. Ja bym poczekała. Unikniesz w ten sposób jakichkolwiek podejrzeń o statutory rape. Tak, w konsulacie mogą zapytac do kogo jedziesz. Mogą zapytac się zawsze o wszystko. A tak poza tym.. nie znasz tej osoby a już myślisz o wizie malzenskiej. Wierz mi, "związek" online to zupełnie inna bajka niż poznanie kogoś w prawdziwym życiu. Do tego jesteście praktycznie dziećmi. Daj sobie trochę czasu bo generalnie to dość nieodpowiedzialne planowanie.
    4 punkty
  45. "A partial eclipse is like a cool sunset. A total eclipse is like someone broke the sky." Tylko dodam, ze to zacmienie bylo dla mnie the best so far. Pierwszy raz w zyciu protuberancje golym okiem widzialem. Zupelnie niesamowite doswiadczenie. Nie to co fotki robione z piekarnika w Białkowie!
    4 punkty
  46. To jest chyba kluczem. Dorosli amerykanie z polskimi korzeniami mowiacy doskonale po polsku zawsze to podawali jako glowne zrodlo. Co prawda mam bardzo ograniczona probke statystyczna (N=2), ale wydaje sie to sensowna hipoteza: masz a) przymus b) towarzyszy niedoli w tym samym wieku. Ze starymi to nie ma co gadac z definicji, bo oni sie zaraz do czegos przyczepia zarowno po polsku jak i po angielsku...
    4 punkty
  47. Kochani ale zamieszaliscie w temacie Mariano. Chlopak wróci napisac co u niego i bedzie musial sie przebic przez 10 stron o kosciele
    4 punkty
  48. Ja chciałam się wypowiedzieć w kierunku czegoś pośrodku między turystyka a planem wyjazdu na zawsze, oczywiście o ile fundusze pozwolą. Wyjazd na dwa czy trzy lata i potem się zobaczy, zawsze można wrócić bogatszym o pewne doświadczenia, nowe horyzonty itd. My nie mieliśmy na to pieniędzy, ale jechaliśmy z myślą spróbujemy zobaczymy. Jesteśmy tu od prawie 5 lat, w PL nie byliśmy. Przyjechaliśmy z niczym i póki co nadal jesteśmy z niczym bo dwójka dzieci, opieka, przedszkole, dwa auta, kredyty, moja ortodoncja, robię magisterkę itd. Ja do tej pory nie wiem, czy tu zostaniemy na zawsze, ale mogę potwierdzić dzieci to najmniejszy problem w kwestii zaaklimatyzowania się. Mi bardzo brakuje rodziny ale to bardziej nostalgia, bo rodziców mam alkoholików a z kuzynkami czy ciociami nie spotykałam się na porządku dziennym. Zawsze już tu można znaleźć „rodzinę” wśród innych migrantów, którzy też są sami jak palec tutaj. Sent from my iPhone using Tapatalk
    4 punkty
  49. TO bardzo zależy czego oczekujesz. Jeśli oczekujesz życia w państwie opiekuńczym z dużą opieką socjalną to USA nie jest Twoim miejscem na ziemi. Jeśli jesteś otwarty na wyzwania, pracowity, ambitny i bystry to nie ma lepszego kraju na ziemi do budowania kariery i przyszłości. Jeśli pomysł, że musisz odłożyć samemu na emeryturę Cie przeraża i wolisz jak się samemu odkłada w Polskim ZUS (gdzie może wydobędziesz 2500-3000 emerytury miesięcznie) to mentalnie nie do końca jeszcze pasujesz do USA. Tu obowiązuje zasada "sink or swim" - ale dla tych chcących lub potrafiących "pływać" to "sky is the limit" i to jest ten American Dream. Dziecko zaaklimatyzuje się szybciej niż się wam wydaje a po 2-3 latach nie będzie tęskniło za wakacjami w Polsce, która się będzie wydawała "creepy and boring". Na 100% nie będzie chciało latać co roku. Będzie wolało abyś je zabrał na Karaiby na wakacje niż do Polski (a koszt pewnie podobny). Nie mówię, że nie ma ludzi, którzy nie wracają na stałe do Polski ale większość stałych bywalców Forum to jednak emigranci co nie rozważają tego pomysłu (z jakiegoś powodu osiedli tu, podoba im się i nie rozważają tego nawet) - jak chcesz abyśmy odwiedli Ciebie od pomysłu emigracji to grono użytkowników Forum nie jest najlepszą drużyną do tego. Zdejmujemy ci pewne różowe okulary, które może nosisz, ale jak zadasz publiczne pytanie ilu z Was żałuje że tu przyjechało z perspektywy czasu to za wielu twierdzących odpowiedzi nie usłyszysz. Narzekamy na krótkie urlopy, brak darmowej służby zdrowia, brak osłon socjalnych ale suma sumarum "minusy nie przesłaniają nam plusów"
    4 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...