Ja tylko chciałem powiedzieć że zakończył się dwudniowy, największy od Chicago do Białegostoku, 25th Polski Festival w Portland Oregon.
Wciąż mnie zadziwia ile Amerykanie potrafią zjeść. Dziś obserwowałem klientów. A było ich ok. 60 tysięcy przez dwa dni.
Kupowali jedzenie w Food Court. Następnie z tymi tackami zawierającymi kiełbasę, pierogi, gołąbki, bigos, ustawiali się w kolejce po placki ziemniaczane. Zanim doszli do zakupu placków, kiełbasa i inne było zjedzone a ponieważ kolejka bywała dlugasna to może i poniektórzy zdążyli zglodniec.
Mój Dpmt to placki ziemniaczane. Zawsze zuzywalismy około tonę ziemniakow, w tym roku 1350 kg. Chłopaki dwa razy jeździli dokupować. Szczerze mowiac jestem urobiony po pachy, kosci mnie bolą. Nie wiem jak sie jutro zwloke do roboty.