Żadne odgórnie akcje, szczególnie takie ad hoc na dodatek przeprowadzone przez obecnie rzadzacych nic nie pomogą. Co sie któryś odezwie to palnie jskas gafe albo durnote. Począwszy od dyplomatolka Waszczykowskiego (San Escobar) po kolejnych, co jeden to mądrzejszy. Co z tego że obecny premier ładny, szczupły i jezyki posiada? On mówi to samo co Kaczynski, i co z tego że po angielsku. W tej grupie nie widzę nikogo kto by się nadawał do robienia dobrego klimatu wokół Polski. Może myśliciel Brudziński, intelektualista Błaszczak, mąż stanu Kuchcinski? Wolne żarty. Taka kampania musi być perfekcyjnie przemyślana, wieloletnia, bez oczekiwania na natychmiastowe, doraźne efekty.
Jak Węgrzy wypromowali swoja paprykę? Można ją kupić wszędzie na świecie, przy czym ich krajowe uprawy pokrywają może 30% całej sprzedaży. Resztę sprowadzają z Płd. Ameryki i sprzedają pod swoja flagą.
Najlepszymi ambasadorami naszego kraju MY jesteśmy. Na podstawie kontaktów z nami tubylcy wyrabiaja sobie zdanie o Polsce. W poprzednim miejscu miałem sąsiadkę, bardzo mocno starszą Panią. Ona do dziś wspomina swojego boyfrienda sprzed 60 lat. Polak był, pracowity, dobrze wychowany tylko napić się lubiejący. Tak nam o nim opowiadala. I taka jest jej opinia. Do dzis żałuje że miał te wadę i przez to się z nim nie związała na cAle życie. Gdy niedawno, przypadkiem spotkaliśmy się w sklepie po ponad roku niewidzenia, tak mnie wysciskala że obawiałem się o swoje kości. Mam cichą nadzieję że chociaż troszkę poprawiłem wizerunek Polaków w jej oczach.
Wtedy będziemy mieć powazanie u innych gdy oni będą chcieli być tacy jak my. Gdy zaczniemy wymachiwac sztandarami i zadzierac nosa możemy narazić się co najwyżej na politowanie. Howgh.