-
Liczba zawartości
10 753 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
448
Zawartość dodana przez andyopole
-
Żeby nie było że konkurs na imię dla kiciusia i nagroda za 1 miejsca były dla picu. Oto pisemny dowód z pierwszej wizyty u veta.
-
OJ tam. Marzec idzie, "Forum" mówi tak: wszystkie kotki w okolicy i tak pod kluczem, klejnoty na nic! Coz mnie bylo robić, zrobiłem termin u veta (miesięczna kolejka) i dziś było CIACH.
-
Mój kiciuś przeszedł dziś "poważną" operację. Snuje się po chałupie, nogi mu się plączą po narkozie ale uparcie wdrapuje się na swój ulubiony "punkt widokowy". Wejść, wchodzi, ale przy schodzeniu już kilka razy zaliczył glebę. Mimo to nie rezygnuje z obserwacji ulicy. Twarda sztuka!
-
He he, LAX rzecz jasna! Gratuluje rewolucyjnej czujnosci. Czuwaj!!!
-
To wygodne, deptac po tych samych sciezkach ale lubie poznawac nowe lotniska. Podobalo mi sie bardzo w Atlancie. Nie lubie OHR, JFK i LXC.
-
No co Ty! Prawdziwy Polak nigdy nie zdejmuje folii z instrukcji!
-
Ktora wersja? Dealer u was daje od razu normalne numery? Wole jasniejsze lakiery, na ciemnym zawsze zostaja niedomyte "kozy". No i bardziej brudzace sa, zaraz wszystko widac, nawet po malym deszczu. A mnie te wystajace tablety strasznie wkurzaja. Moja Mama mawiala: "ni przyszyl, ni przylatal'. Jak dla mnie wyglada szkaradnie na dodatek w tanszych autach po czasie trzeszcza i telepia. W wielu drozszych ponoc tez. Moj model byl ostatnim rocznikiem ze sporym ekranem ale wkomponowanym w kokpit. I to sie "dla mnie" podoba. Chyba staroswiecki sie zrobilem.
-
"Zara" powie ze ciemno juz maja. ...
-
My tu deliberujemy o wyzszosci Swiat Wielkiej Nocy nad Swietami Bozego Narodzenia a @Xarthisiussobie targuje bez pytania nas o zdanie! GRATULACJE!!! Ponoc czlowiek cieszy sie dwa razy: gdy auto kupuje a potem gdy mu sie je uda wreszcie sprzedac. Pochwal sie co tam w koncu kupiles, jaki wypas?
-
Jeśli złodziej jest sprawny to wystarczy mu minuta żeby wyciąć katalizator.
-
Ta plaga jest wszedzie. Nie tylko u was.
-
Jak bedziesz grzeczna to @Xarthisiusda Ci potrzymac. A prawko trza zrobic, co zrobisz jak mu zatrzymaja DL za jazde na bance albo skreci noge w kostce, albo chocby pojedzie w delegacje? Czego rzecz jasna nie zycze ale wykluczyc nie mozna.
-
Wszyscy, ktorzy slabo znaja sie na samochodach twierdza ze musi byc dobry bo amerykanska policja ma ich tysiace na wyposazeniu w wersji specjalnej dla nich "Interceptor". No i ponoc designer ten sam co narysowal Range Rovera. AAaaaa, i zwroccie uwage na charakterystyczny grill, wiele nowych modeli wchodzacych dopiero teraz na rynek ma niemal identyczne.
-
No qrde, faktycznie. Pozno juz bylo, pewnie bylem troche nietomny. Poki co dosc dobrze mi sie jezdzi. Mam wersje Ltd z najslabszym silnikiem: 3.5 litra V6, 290 KM. Ponoc nie do zajechania co jest mozliwe bo nie jest wyzylowany jak ten sam z podwojnym turbo i mocy cos ok. 400 KM. Nie jestem zbyt lasy na auto-bajery, dla mnie najwazniejsze jest zeby auto niezawodne, ten ma ich sporo ale jest jeden, ktorego w zadnym z dotychczasowych aut nie mialem a ktory powinien byc obowiazkowym wyposazeniem. Ogrzewana kierownica to je ono! W klimacie @molaznakomity wynalazek. Tu znalazlem krotka prezentacje zrobiona przez sympatycznych chlopakow.
-
Zaproszenie cały czas aktualne!
-
Ino nie u was, ino nie u was!!! "U nasz" w Oregon cena przy kasie jest taka sama jak na półce!
-
Moim jeszcze zbyt krotko jeżdżę ale rozmawiałem ze znajomymi, ktorzy kupuja juz kolejne auta tego modelu, zapewniają mnie że dobrze kupiłem. Może weźcie pod uwagę? Komfort zupełnie przyzwoity, ma tez trzy rzedy siedzen, zarejestrowany na 7 osób.
-
Nie jesteś jedyny. Na żadnym aucie nie ma ceny co w cywilizowanych krajach jest nie do pomyślenia. Pierwsze pytanie: ile możesz płacić miesiecznie? Gdy kupowałem moje poprzednie auto u dealera w odpowiedzi na takie pytanie poprosiłem żeby mi podał cenę sprzedaży, wysokość proponowanych rat i jak to wszystko będzie wiedział to niech da znać. Po czym skierowaliśmy się w stronę drzwi. Gdy już pokonaliśmy spory parking i wsiedliśmy do auta przyleciał "placowy" z informacją że już wszystko wie. Trochę to było bezczelne bo historia kredytowa żałosna, mało kasy na down payment ale w końcu to ja jestem klientem i zrozumieli że mnie nie "spicują". Zaczęło się w miarę normalne dobijanie targu. Nie wolno dać się zdominować. Jeszcze chyba raz czy dwa podnosilem tylek z fotela ale kupiłem dobrze i auto dobrze się sprawowało a sąsiad, który je ode mnie kupił wciąż mi się kłania, chyba też zadowolony, na wszelki wypadek nie dopytuję. Inne czasy były to fakt, plac pełen samochodów, klient był wtedy górą. Ale nadal ten, który przynosi pieniądze powinien być stroną decydującą!
-
Kibice chyba jeszcze trzezwieja. ...
-
Ciesze sie ze moglem pomoc.
-
Wyrazy współczucia dla tych którzy kibicowali drużynie z Cincinati.
-
Wysłałem Ci link na PM. Na forum nie podam dopóty, dopóki nie zapłacą mi za reklamę. Jeśli oni nie mają tego leku to szukaj innych aptek online.
-
Najwyraźniej imigracyjnemu na lotnisku kończyła się szychta i był umówiony z kumplami na piwo po robocie. Ten raz "nie zauważył" i wpuścił. Tym samym "pierwszy" dostał możliwość wykazania się a jesli na leczenie "miał papiery" toć oni w końcu takimi lobuzami nie są. Dadzą zarobić amerykańskim lekarzom.
-
To rozważania teoretyczne, wiadomo że ostatecznie pozwolenie na wjazd zależy tylko mi wyłącznie od urzedu imigracyjnego na granicy. "Pierwszy", jemu ban na który zasłużył po 10 latach minął. Swoją obecną postawą zasłużył na zaufanie i dlatego to wpuszczają. "Drugi" - "zainwestowal" 14 dulary aby przekonać się że system ESTA można oszukać ale nie zaryzykował weryfikacji na granicy jak dotąd. Monitoruj proszę sprawę i daj znać czy wjazd do USA się powiódł.
-
OK. jesli znajde czas w pracy to poszukam ale gdy wlasne przyszedlem to juz czekala na mnie sterta papierow wiec cienko to widze. Popatrze gdy wroce do domu. ...