W ramach rewanżu, również temat zakupowy.
Babcia wysyła dziadka do osiedlowego sklepiku na zakupy, kupisz tylko nabial: mleko, twaróg i śmietanę. Zapamiętasz czy dać Ci na kartce? No co Ty, odpowiada dziadek, zapamiętam tylko nabiał. Założył płaszcz, czapkę i poszedł.
Nie ma go godzinę, dwie. Po trzech wraca, zgrzany, płaszcz rozpięty, bez czapki, stawia zakupy na stole i idzie się rozpłaszczyć.
Babcia zagląda do reklamówki a tam biała farba olejna i rozpuszczalnik. Krzyczy do dziadka: Ty stary sklerotyku! Mówiłam że Ci dam kartkę z listą zakupów, pedzli nie kupileś!