-
Liczba zawartości
1 314 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Zawartość dodana przez Patipitts
-
Jackie ja tez sie przyłączam do tych slow wsparcia. Dasz radę! Rowniez znam duzo babek ktore pokonały to cholerstwo, nawet pozno wykryte, takze jako silna osoba poradzisz sobie na pewno z małym noworodkiem ściskam mocno!
-
Dzięki :* tak sie cieszę, warto było jednak czekać
-
Jak dobrze ze zostawiłam swojego grata w usa a chciałam powiedziec ze dzisiaj pije i jem pizzę bo... DOSTALIŚMY NOA2 jeeeeeee
-
A kto powiedział ze boczus jest niezdrowy? u mnie stałe w menu śniadaniowym uwieeeeelbiam boczus i wbrew pozorom jest fit!! roelko- życzę udanej podróży wypoczywajcie i przybywajcie
-
Mnie tez dni uciekają jak głupie, wychodzę z domu rano a wracam prawie o 21. Dzisiaj miałam po pracy korepetycje a potem trening i zakupy. Po powrocie gotowałam curry na 3 dni (z ciecierzycy hehe), wyszło pyyyyszne, ostre jak lubię. Jutro rano tylko ryżu nagotuje przed wyjściem i pojemniczki do pracy napełnie jutro na szczescie nie prowadze korków wiec po treningu bede w domu po 19 i nie musze gotować bo zrobiłam tego curry do konca tyg co do ciastek z fasoli ja robiłam kiedyś muffiny z czerwonej fasoli i tez wyszły mega!!! Moj brat mówił ze to najlepsze jakie jadł, lepsze niz te z mąki wiec polecam takie "wynalazki", czasem sie trafi na dobry przepis. Idę teraz sie umyć i moze cos jeszcze obejrzę, na dzis narobiłam kilometrów i zadań, pora na regenerację
-
Tak mi przykro... trzymaj sie... wiem co czujesz, moj piesek trafił do szpitala z parwowiroza dwa tyg temu, było z nim bardzo zle, wyszedł ze szpitala w zeszły wtorek, na szczescie jest juz lepiej ale przeżyłam to strasznie będąc w Polsce i nie moc pojechać do niego i go przytulić, odwiedzić go... to okropne jak dzieli tyle kilometrów a ty nie możesz tak naprawdę nic zrobic współczuje bardzo straty
-
Ilon teraz wszystko jest w CA :/ California robi wszystkie petycje, szło w miarę sprawnie gdzies do stycznia i sie przyblokowało, akurat jak myśmy złożyli podanie... juz mi ręce opadają, tak liczyłam na majowy approval ale chyba nici z tego.
-
...że na vj wielka smuta bo CSC od tygodnia nie ruszyła ŻADNEJ sprawy z K1 poza pojedynczymi RFE... W takim tempie to bede czekać jeszcze minimum miesiąc, a sa tacy co czekają jeszcze z grudnia/listopada... nie wiadomo co sie dzieje, ze stanęła im robota nagle, albo im sie system spieprzyl i naprawiają albo jakies rewolucje. Eh mam nadzieje tylko ze nie spłonęli bo powodz im raczej nie grozi...
-
Ale sie kiełby ojadłam ojojoj..
-
Ja wrocilam z Wrocławia wczoraj, było super wrocilam z podbitym okiem co prawda, limo nabilam sobie sama (LOL) w parku trampolinowym podczas robienia salta Haha troche pozwiedzalysmy, troche poimprezowalysmy a troche sie pobyczylysmy super wyjazd, tylko podróż męcząca. Tymczasem w domu mam gości ze śląska, niedługo zbieram sie na grila bo znajomi sie pozjeżdżali na majówkę i tak to nie ma czasu kurka odpocząć. Ale co tam, przynajmniej cos sie dzieje
-
Andy zaśmiałam sie jak przeczytałam twoj komentarz, bo przypomniało mi sie jak w wakacje pojechaliśmy z chłopem do fryzjera ja siedziałam w aucie i czekałam na niego godzinę (!!!) i wpadłam na jakże cudowny pomysł słuchania radia w zgaszonym aucie oczywiście bateria sie wyczerpała i nie pomogły nawet kabelki, ktorych użyczył nam pomocny pan. Musieliśmy wzywac pomoc drogowa, dostałam od chłopa opieprz a tego samego dnia pózniej złapała mnie policja za zbyt szybka jazdę na szczescie udało mi sie na ładne oczy uniknąć wtedy mandatu ale chłop był zły do wieczora po tamtej akcji kupił nam takie urządzonko do ratowania baterii (jumpstart) z powerbankiem i nawet raz sie przydało od tamtej pory, polecam, choc nie znam sie i nie wiem czy tobie by pomogło ja mam mega ciężki tydzień, codziennie praca, treningi, zaczęłam tez udzielać korków z angielskiego, wracam codziennie wieczorami i padam na ryjek a w piątek o 5 wyjeżdżam do wrocka. Mam nadzieje ze tam sobie odpocznę, chociaż znając moje koleżanki to wrócę w takim stanie jak w poniedziałek wielkanocny
-
Jakies plany na majówkę? Ja jadę na weekend do Wrocławia, do koleżanki z ktora byłam na summer campie, przyjeżdża tez koleżanka z Czech mam nadzieje, ze pogoda dopisze. Dawno nie byłam we Wrocławiu, bardzo ładne miasto.
-
O kurczę, to nieźle. Ale juz widzę chyba posprzątane.
-
O co chodzi? Bo ja chyba nie w temacie
-
Aha, dopiszę jeszcze, nie wiem w sumie czy dozwolone jest zamieszczanie ogłoszeń na forum, najwyżej usune. Kamp na którym pracowałam ze swoim chłopem szuka counselorow (domestic US males), na takie pozycje jak: Archery, Baseball, Basketball, Digital Media, Football, Hockey, Lacrosse, Trips, Volleyball moze znacie jakis chłopaków ktorzy byliby zainteresowani praca na wakacje w stanie Maine? Po wiecej szczegółów zapraszam na Pw. Ja ze swojej strony bardzo polecam, pracodawcy sa super, ekipa super, miejsce super. Praca od połowy czerwca do drugiej połowy sierpnia jakos.
-
Roelka- podoba mnie sie aczkolwiek sama bym sie nie odważyła a mojemu chłopu sie rude podobają, juz mnie namawia od kiedy pamietam a ja sie upieram ze nie chce najlepiej sie czuje w swoim chłodnym brązie, na lato walnelam tylko refleksy
-
Słyszałam wlasnie ze gdzieniegdzie pada śnieg :/ a u nas na szczescie nie, ale jest mega zimno i wietrznie, ma tak byc do konca miesiąca conajmniej plus opady i nocne przymrozki niekiedy :/ majówka bedzie chyba na nartach :/
-
Ja sie tyle nagotowałam ze szczerze mowiac jadłam tylko z obowiązku, w ogole jakos zero radości z jedzenia. A kaca nie ma serio czego zazdrościć... umierałam pol dnia przed tv, zasnęłam przy Titanicu i jak sie obudziłam jest mi troche lepiej. Tak to jest jak na codzień człowiek stroni od alkoholu a trzy razy w roku spotyka sie z przyjaciółkami bo każda mieszka gdzies indziej i tylko na swieta sie zjeżdżają wczoraj zrobiłyśmy sobie wieczór z winem i starymi pamiętnikami, ze śmiechu sie popłakałam, super było powspominać.
-
A ja mam kaca
-
A ja mam dzisiaj jakis zły dzien pech mnie od rana prześladuje barszcz mi wypadł z lodówki i musiałam ja myć, przesoliłem zupę, zalałam kuchnie woda, spaliłam mazurki i do tego rozpadało sie a ja musze z domu wyjsć jeszcze mam dzisiaj treningi, mam nadzieje ze sie nie potłukę albo nie okradną mnie po drodze...
-
Z tym radyjkiem to fajny pomysł, nie wiedziałam ze jest cos takiego. Nam alerty przychodziły na telefon no i w tv cały czas mieliśmy włączone jak było zagrożenie. Oj do tej pory to w sumie sie raz tylko na poważnie rozhulalo a tak to tez tylko śmieci i kubły na podwórku, ale nigdy nic nie wiadomo. Jednej nocy narzeczony mnie budził i wyciągał z domu bo czerwony alert, wyśmiałam i kazałam iść spac bo to był juz trzeci w tym tyg ale nie groźne były wszystkie i tylko niepotrzebne wycieczki sobie robiliśmy. No i zostaliśmy a nad ranem wszędzie połamane drzewa, mini powódź, połamane słupy a w Albany (godzinę od nas) ofiary śmiertelne... to jest jednak żywioł, pierwszy raz cos takiego widziałam na żywo i odczułam, ze mnie mało z psem nie zdmuchło z ziemi a biegłam tylko piec metrów do samochodu. I zmokłam tak ze na oczy nie widziałam.
-
Andy weź ;( u mojego narzeczonego znowu tornada, juz ze 3 ewakuacje robił w zeszłym tygodniu, ostatnią o 3 w nocy... spi z weather channel włączonym na okrągło zeby nie przegapić alertu... co te stany z tymi huraganami...
-
Dzieki Palasiu u nas niby zapowiadają przelotne opady a nawet nocny przymrozek w sobotę ale my mieszkamy we wschodniej Polsce czyli na największym wypizdowie kończę wlasnie moje okna, potem zabieram sie za inne porządki... a jeszcze mi sie w promocji trafiła fucha- pilnowanie trójki dzieciaków w soboty i środy... przynajmniej nie bede sie nudzić.
-
A u nas w Polsce cieplusio. Dzisiaj okna pomylam czeka mnie jutro powtórka, a poza tym całe swieta na mojej głowie bo moja mama złamała w sobotę rękę
-
Przeczytałam. Czytam wszystkie komentarze, nie wiem cżemu sugerujesz że jest inaczej. Po prostu to jest dla mnie (przepraszam, znowu wyjdę na niemiłą czy złośliwą a nie staram się być taka) śmieszny temat. Nawet jeśli tak było, kurczę. Nasze mózgi są prane wszędzie. W tv, w internecie, w szkole, czasem w pracy, na zakupach. Ale, na Boga, jesteśmy ludźmi, kazdy ma swoj mózg. Nikt ci nie moze kazać czegoś zrobic, a sugerowanie czy wręcz czasem nastreczanie informacjami aktualnie nie jest nielegalne. Od dawna wiadomo, że społeczeństwo jest "kontrolowane" w taki sposób różnymi sposobami, łzawe spoty wyborcze, manipulowanie informacjami w mediach, nawet głupie reklamy. Wcale mnie nie dziwi ze taka osoba jak kandydat na prezydenta takiej potęgi jak USA ma jakis doradców czy specjalistów od "namawiania" ludzi do głosowania na siebie. Jego przeciwniczka mogła robić to samo. Moze robiła a my nie wiemy? to nie jest "big deal" serio. Są o wiele poważniejsze rzeczy do roboty. To nie jest żadne "crime", ot brutalna forma kampanii wyborczej. Ogolnie ta kampania była jednym wielkim cyrkiem, mowię o obu stronach. Skoro wszystkie chwyty były dozwolone to dozwolone, a jak zrobił cos zakazanego to niech go zamkną
- 2 787 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
