-
Liczba zawartości
476 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Zawartość dodana przez Zuza007
-
Pewnie to bylo pytanie o korpo w Stanach, ale powiem jak to jest u mnie w banku (w PL). Od jesieni pracujemy w systemie przynajmniej raz w tygodniu z biura (czwartki), głównie po to, żeby się spotkać i podtrzymać kontakty międzyludzkie. Oczywiście jak ktoś chce to może więcej. W ostatni czwartek dostaliśmy maila, ze jeżeli zostaną ogłoszone ograniczenia w zużyciu energii to znowu wracamy na 100% pracy zdalnej. Zakłada się, ze biurowce mogą zostać czasowo wyłączone z użytku - ze względu na energochłonność klimatyzacji, wentylacji oświetlenia (itp) w tego typu budynkach.
-
Tylkot ak na chłopski rozum z samym polskim paszportem - jeżeli sie planuje powrót do USA - nie ma co latać. Bo jakkolwiek do Polski wlecisz, tak lecąc do Stanów musiałbys się "wykazać" wizą, której z oczywistych powodów nie ma...
-
No i oczywiscie dostep do broni nie ma z tym nic wspolnego... Jak to bylo? "To nie bron zabija tylko ludzie"
-
Głaski dla Kiciusia
-
Daj mu kiedyś surowe skrzydełko kurczaka - to dopiero będzie zabawa! I tak, zje z kosćmi !
-
Jak masz przesiadkę w Schengen to nie pytają - albo pytają skąd przylatujesz, odpowiadasz, że z Amsterdamu, i nic więcej od Ciebie nie chcą . Mój facet przylatuje na Wielkanoc bezpośrednio z NYC - mam nadzieję, że się do tej pory coś zmieni. Podobno od 28/03 mają znieść obowiązek noszenia maseczek.
-
Jak łazi luzem to lepiej całkiem zdjąć - chyba, że to taka co się w razie czego rozepnie. Już nie jeden wychodzący kot powiesił się na obroży...
-
Ja mam stosunkowo świeże informacje. Leciałam 10 stycznia z NYC do Warszawy przez Amsterdam właśnie. Na JFK sprawdzono mi szczepienia, pani pytala o test ale jej powiedziałam, ze nie jest wymagany bezwzględnie (można zrobić na lotnisku na miejscu). Sprawdziła na swojej ściągawce i poprosiła o pokazanie wypełnionego formularza lokacyjnego (jest coś takiego na stronach .gov.pl). W Amsterdamie chyba nie pytali o nic (może szczepienie, ale nie pamietam). W Warszawie nie sprawdzono mi paszportu , sprawdzono szczepienia i pani spytała skąd przylatuje. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, ze z Amsterdamu (czego znowu nikt nie sprawdził) i zostałam puszczona do domu. Spodziewalam się, ze odezwie się do mnie ktoś z Sanepidu (w formularzu lokacyjnym podałam, ze lecę z Ameryki oraz wszystkie swoje wymagane dane), ale nie. Poniewaz i tak pracuje zdalnie to przez pare dni nie wychodziłam z domu (jetlag skutecznie odbiera chęć na „szwendanie” się
-
Podrywa Cię, jak nic !
-
Nasiona tez mają datę przydatności…
-
Spróbuj w dużej skrzynce z ziemią ze sklepu ogrodniczego- gdybyś była bardzo zdesperowana
-
A jesteś na 100%, ze to nie pasternak…?
-
Słodziak
-
Ale to się nawet zgadza! Mnie kropka kojarzy się z biedronką (czyli jest czarna )
-
Moja ciotka ma Kropkę - jej amerykański mąż daje radę . Ale jak rozumiem tu płeć się jakby nie zgadza…
-
O, dobrze wiedzieć - tez będę leciała o 6 przez Paryż. To tak na Twoje oko 2h wcześniej być?
-
Tak! Ten za stówę się zgadza
-
NIe chcę się spierać z Twoim najświeższym doświadczeniem (moje jest z końca sierpnia), ale tam jest chyba więcej tych namiotów, bo mój partner test robił w namiocie praktycznie na przeciwko kina. Kolejki nie było, zapłacił chyba 100,-. ale rzeczywiście jak podeszliśmy bliżej metra to było jeszcze jedno miejsce - z ceną 80,-. Z tym, że i tam kolejki nie było. Byliśmy w sobotę jakoś w ciągu dnia.
-
Potwierdzam - pl Defilad białe namioty przy pałacu kultury (od strony kina). Szybko, sprawnie, bez kolejki. Dostajesz wynik na maila (kilka godzin) wystarczy zapisać w telefonie. Połowa ceny tego co na lotnisku.
-
Już kupiłam bilety na Święta! Zanim zaczną kosztować „miliony monet”
-
Obśliniłam klawiaturę...
-
Z opowieści pewnej pani sprzątającej domy na LI (ale nie Hamptons - tylko taka zwyczajna klasa średnia ). Większość pań niepracująca zawodowo, tylko zajmująca się dziećmi (tzn zawożąca i odbierająca ze szkoły - więc zasadniczo sporo wolnego czasu w ciągu dnia). Pani sprzątając w kuchni wycierała głównie kurze i myła mikrofalówkę - reszta sprzętów (kuchenka, piekarnik) nietknięta . Ale pewnie jak pisze Katlia - w czasach pandemii mogło się to zmienić.
-
Ja rozumiem, że można mieć inne poglądy, ale takie chamstwo? Jak któryś z adminów znajdzie chwilkę to postulowałabym usunięcie feniksa z forum - nie za odmienne zdanie w wielu tematach, tylko za bycie wulgarnym troglodytą.
- 2 672 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
A co tutaj tak cicho? Lubię ten wątek ...
-
Tak trochę ponad 3 mln przypadków. Vs ile przypadków zgonów, które się zbiegły ze szczepieniami? Kilka? kilkanaście? kilkadziesiąt? Ryzyko zgonu z powodu NOP'ów jest znikome (BTW czy ktoś z was czytał ulotki nawet całkiem prostych i powszechnie używanych leków? Horror po prostu!). Ryzyko zgonu z powodu zakażenia COVID - całkiem realne (nieco ponad tydzień temu pochowalismy brata mojego partnera). Ale najwyraźniej antyszczepionkowcy nie wierzą również w statystykę. No cóż - niby ich wybór. A my wszyscy "dzieki" nim dłużej nie będziemy mogli wrócić do względnie normalnego życia...