Skocz do zawartości

Zuza007

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    466
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez Zuza007

  1. Ja mam stosunkowo świeże informacje. Leciałam 10 stycznia z NYC do Warszawy przez Amsterdam właśnie. Na JFK sprawdzono mi szczepienia, pani pytala o test ale jej powiedziałam, ze nie jest wymagany bezwzględnie (można zrobić na lotnisku na miejscu). Sprawdziła na swojej ściągawce i poprosiła o pokazanie wypełnionego formularza lokacyjnego (jest coś takiego na stronach .gov.pl). W Amsterdamie chyba nie pytali o nic (może szczepienie, ale nie pamietam). W Warszawie nie sprawdzono mi paszportu , sprawdzono szczepienia i pani spytała skąd przylatuje. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, ze z Amsterdamu (czego znowu nikt nie sprawdził) i zostałam puszczona do domu. Spodziewalam się, ze odezwie się do mnie ktoś z Sanepidu (w formularzu lokacyjnym podałam, ze lecę z Ameryki oraz wszystkie swoje wymagane dane), ale nie. Poniewaz i tak pracuje zdalnie to przez pare dni nie wychodziłam z domu (jetlag skutecznie odbiera chęć na „szwendanie” się
  2. Podrywa Cię, jak nic !
  3. Nasiona tez mają datę przydatności…
  4. Spróbuj w dużej skrzynce z ziemią ze sklepu ogrodniczego- gdybyś była bardzo zdesperowana
  5. A jesteś na 100%, ze to nie pasternak…?
  6. Ale to się nawet zgadza! Mnie kropka kojarzy się z biedronką (czyli jest czarna )
  7. Moja ciotka ma Kropkę - jej amerykański mąż daje radę . Ale jak rozumiem tu płeć się jakby nie zgadza…
  8. O, dobrze wiedzieć - tez będę leciała o 6 przez Paryż. To tak na Twoje oko 2h wcześniej być?
  9. Tak! Ten za stówę się zgadza
  10. NIe chcę się spierać z Twoim najświeższym doświadczeniem (moje jest z końca sierpnia), ale tam jest chyba więcej tych namiotów, bo mój partner test robił w namiocie praktycznie na przeciwko kina. Kolejki nie było, zapłacił chyba 100,-. ale rzeczywiście jak podeszliśmy bliżej metra to było jeszcze jedno miejsce - z ceną 80,-. Z tym, że i tam kolejki nie było. Byliśmy w sobotę jakoś w ciągu dnia.
  11. Potwierdzam - pl Defilad białe namioty przy pałacu kultury (od strony kina). Szybko, sprawnie, bez kolejki. Dostajesz wynik na maila (kilka godzin) wystarczy zapisać w telefonie. Połowa ceny tego co na lotnisku.
  12. Już kupiłam bilety na Święta! Zanim zaczną kosztować „miliony monet”
  13. Obśliniłam klawiaturę...
  14. Z opowieści pewnej pani sprzątającej domy na LI (ale nie Hamptons - tylko taka zwyczajna klasa średnia ). Większość pań niepracująca zawodowo, tylko zajmująca się dziećmi (tzn zawożąca i odbierająca ze szkoły - więc zasadniczo sporo wolnego czasu w ciągu dnia). Pani sprzątając w kuchni wycierała głównie kurze i myła mikrofalówkę - reszta sprzętów (kuchenka, piekarnik) nietknięta . Ale pewnie jak pisze Katlia - w czasach pandemii mogło się to zmienić.
  15. Ja rozumiem, że można mieć inne poglądy, ale takie chamstwo? Jak któryś z adminów znajdzie chwilkę to postulowałabym usunięcie feniksa z forum - nie za odmienne zdanie w wielu tematach, tylko za bycie wulgarnym troglodytą.
  16. A co tutaj tak cicho? Lubię ten wątek ...
  17. Tak trochę ponad 3 mln przypadków. Vs ile przypadków zgonów, które się zbiegły ze szczepieniami? Kilka? kilkanaście? kilkadziesiąt? Ryzyko zgonu z powodu NOP'ów jest znikome (BTW czy ktoś z was czytał ulotki nawet całkiem prostych i powszechnie używanych leków? Horror po prostu!). Ryzyko zgonu z powodu zakażenia COVID - całkiem realne (nieco ponad tydzień temu pochowalismy brata mojego partnera). Ale najwyraźniej antyszczepionkowcy nie wierzą również w statystykę. No cóż - niby ich wybór. A my wszyscy "dzieki" nim dłużej nie będziemy mogli wrócić do względnie normalnego życia...
  18. No ja niestety business widuję tylko podczas przemieszczania się do mojej ekonomicznej części samolotu... Jedyna nadzieja w tym, że mniej ludzi lata teraz i będa wolne miejsca obok mnie.
  19. Dzieki . Teraz się będę mogła denerwować "tylko" tym, czy mi nie odwołają lotów, czy testy przed podróżami mi nie wyjdą pozytywnie, czy mnie wpuszczą i takie tam... (lecę za niespełna 3 tygodnie do NYC przez Istambuł - 15 dni stop over)
  20. Turkish Airlines - ja sie nie znam . A im jestem starsza, tym mniej lubie latać. Tzn bardzo lubię podrózować, ale lot (szczególnie taki 11 godzinny) nie należy dla mnie do największych przyjemności...
  21. Też mnie zawsze zadziwia ta pajęczarska robota... I wielkie zdziwienie, że jak wieje, to połowa stanu jest bez prądu
  22. A ja tam sobie trochę popanikuję (za miesiąc będe lecieć 777 nad oceanem )...
  23. Moja znajoma, ze swoim holenderskim mężem i dziećmi, mieszka w bardzo dobrej okolicy w Connecticut (nieopodal Old Greenwitch). On pracuje na kierowniczym stanowisku w holenderskim banku, ma status expata, więc jak to się mówi "wysoki grade" i należało mu się albo fajne mieszkanie na Manhattanie albo dom tam właśnie. Oczywiście dom jest wynajmowany. Na block party zorganizowanym w tamtej okolicy mieli okazję trochę się poznać z okolicznymi sąsiadami. Pierwsze pytanie - jestes waścicielem, czy wynajmujesz? - i szybkie kończenie rozmowy, jak się okazało, że nie są właścicelami domu. Ale nawet właścicele "nieodpowiedniego koloru" (M opowiadała o amerykance, której mąż jest chyba Iranczykiem) nie są towarzysko atrakcyjni....
  24. Dzięki! poczytam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...