Skocz do zawartości

Zuza007

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    483
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez Zuza007

  1. Ja znam starszego pana, który pół życia pracował w SKANSKA w NY, właśnie przy stalowych konstrukcjach. Ale on już jest dawno na emeryturze. No i nie ma go na forum
  2. Powinnaś wymienić paszport i wystąpić o nową ESTA
  3. Ja od kilku wyjazdów korzystam z Airalo. Jeżeli nie potrzebujesz klasycznych połączeń tel (nie na komunikatory), to taka opcja jest najbardziej ekonomiczna. Miałam wyjazd, podczas którego spędziłam kilkanaście godzin w Kanadzie. Po prostu dokupiłam e-sima na Kanadę i wszystko działało bez zarzutu.
  4. My korzystamy z WEEB TV.
  5. To prawda, komentarze pod postami na ten temat mówią same za siebie... Z drugiej strony jak ktoś proponuje rozwiązania zbliżone do europejskich to od razu podnosi się krzyk, że komunizm. No nie zrozumiem tego narodu chyba nigdy...
  6. Podziwiam Cię za cierpliwość... Ale tak to już jest. PiS i Konfa nie mają wyborców - oni maja wyznawców. BTW Trump też ;-)
  7. A jak to jest z osobami, które miały wizę i korzystały z niej grzecznie. Kiedyś była (chyba) taka możliwość, że wizę można było "przedłużyć". Oczywiście płacąc i wypełniając wniosek, ale bez konieczności wizyty w konsulacie. Rozumiem, że oni teraz mają mniej roboty - to i z nudów sobie z kimś porozmawiają , ale ciekawa jestem, czy takie "przedłużanie" nadal funkcjonuje.
  8. Mogę dopytać tatusia . Na stałe od jakiegoś czasu mieszka w Szwecji, ale regularnie głosuje.
  9. NIe tylko policjantom, a również ewentualnym zatrzymywanym. Ilu zginęło/zostało rannym bo policjant widząc jakiś ruch ręki założył że tamten sięga po broń...
  10. Szwajcaria to wyjątkowy przypadek - tam, z tego co wiem jest to jakiś sposób na obronę kraju (zamiast, albo dodatkowo do armii zawodowej) i jak rozumiem, to są ludzie przeszkoleni a broni nie kupujesz "na stacji benzynowej". Co do największej masakry - no w krajach z mocno regulowanym dostępem do broni to się po prostu nie zdarza... I tak na koniec - ciekawe ile dzieciaczków by zginęło w Chinach gdyby zwyrodnialec zamiast noża miał pistolet, albo karabin... Wiem, ja Ciebie nie przekonam, ale jeżeli chcesz przekonać mnie, to jednak poprosiłabym o troszkę lepsze argumenty . Najlepiej oparte na logice (ja jestem umysłem ścisłym, analitycznym)
  11. A propos dostępu do broni. Ja jestem prosty człowiek, który nie zna (i nawet , powiem szczerze nie planuje poznać) meandrów amerykańskiej konstytucji. Myślę przyczynowo-skutkowo i widzę prostą korelację. Kraj z (prawie) nieograniczonym dostępem do broni - masowe strzelaniny, strzelaniny w szkołach itp. Kraj z mocno ograniczonym dostępem do broni (no bo w Polsce nie można powiedzieć, że nikt broni kupić nie może, ale jest to jednak bardzo mocno regulowane) - praktycznie brak tego typu zdarzeń. I tak, wiem, można zabić również nożem, ale wydaje mi się, że jakoś prościej jest kogoś zastrzelić z jakiejś, nawet nie tak wielkiej, odległości niż rzucić się na niego z nożem i zadźgać (mam przeczucie, że mimo wszystko łatwiej jest się bronić). No i liczba ofiar nożownika jest raczej zdecydowanie mniejsza niż takiego świra z bronią palną. Ale to tylko takie moje przemyślenia prostego człowieka .
  12. Hej, Ci co głosują. Czy sprawdzają Wam paszport/jakiś inny dokument? Bo krążą "opowieści dziwnej treści", że podobno w Stanach (a przynajmniej w Kalifornii) nikt nie sprawdza dokumentów w lokalach wyborczych. Wydaje mi się to absolutnie nieprawdopodobne, ale jak mogę potwierdzić u źródła to czemu nie
  13. Albo jeszcze się nie obudziłam i nie załapałam do końca co piszesz, albo coś insynuujesz... Jestem na tym forum już 9 lat (aż weszłam sprawdzić ) i oprócz "meteorów" które przelatują przez forum z dziwnymi pytaniami, nie kojarzę nikogo, kto brałby fikcyjny ślub. Ale może nie dokładnie czytałam (albo mam lekkie problemy z pamięcią związane z wiekiem )
  14. Dokładnie to pamiętam. Jestem z Warszawy i już wtedy pracowałam w banku. Co prawda nie w tym i nie w oddziale tylko w centrali ale jak się domyślacie, szczególnie w naszym środowisku dużo się o tym mówiło... Później mieszkałam w okolicy Żelaznej. Ten lokal stał pusty bardzo, bardzo długo...
  15. Podobno niejaki Pudzianowski kupił sobie Hummera i przerobił go na gaz
  16. Dzięki wszystkim. Mam już część informacji z konsulatu w Toronto. Jak będzie już po wszystkim (w naszym przypadku na wiosnę), to zbiorę wszystko do kupy - na wszelki wypadek (oby nikomu nie było potrzebne) - i opiszę tutaj. Z tego co czytałam w PL nadal prochy muszą być pochowane na cmentarzu - nie możesz ich rozsypać, albo trzymać "na półce" w domu.
  17. Dziękuję
  18. Cześć, Czy miał z Was ktoś może do czynienia z sytuacją transportu prochów (po kremacji) do Polski? W moim przypadku chodzi o Kanadę, ale podejrzewam, że procedura jest podobna. Moja mama zmarła niespełna tydzień temu w Kanadzie. Mama zostanie skremowana ale pochówek w rodzinnym grobie będzie w Polsce. Nie chcemy angażować firmy przewozowej, mój brat, który na stałe mieszka w Kanadzie, chce przylecieć z mamą samolotem. Może ktoś z Was miał do czynienia z takim przypadkiem (albo zna kogoś kto przez to przechodził) i mógłby się podzielić doświadczeniami? Informacje na stronach są mało precyzyjne (czasami nawet sprzeczne)...
  19. Dokładnie, to nie chodzi o poglądy republikańskie, bo o różnicy w poglądach można by było mówić, gdyby po tej drugiej stronie stał prawdziwy polityk - tylko z innym programem. A nie jak to kizielu bardzo dyplomatycznie napisał "kandydat ekstremalny". Przy takiej alternatywie rozsądny wyborca republikański pewnie raczej zastanawia się nad wstrzymaniem od głosu...
  20. Hej, i jak wrażenia po debacie? Ja nie dotrwałam (jednak 03:00 a 21:00 to pewna różnica ), ale podobno Kamala wypadła lepiej?
  21. Na ceremonii ślubnej (w kościele - a nawet nie w kościele) w szortach, klapkach i plażowej sukience? No nie jest to moja bajka. Tym bardziej, że na imprezie stroje były już bardzo wyjściowe . No ale to chyba kwestia innego wychowania (i zwyczajów). I takiego trochę lekceważenia. Ale to moje zdanie.
  22. Może pani miała piękne buty, które tak jej obtarły nogi, że było jej już wszystko jedno ?
  23. Też byłam raz na amerykańskim weselu. Dla mnie największym szokiem było to jak ludzie byli ubrani na ceremonii ślubnej (ślub w kościele katolickim!). Ja rozumiem, że był lipiec i upiornie gorąco, ale większość ludzi w krótkich spodenkach, klapkach i plażowych sukienkach... No i to, że na samym ślubie była może 1/3 tych gości, którzy później pojawili się na weselu (czyli dokładnie odwrotnie niż w Polsce). Ja się uparłam, żeby kupić kwiatki dla Młodych, mój facet nie odważył się mi przeciwstawić i po ceremonii zostałam jak ten debil z bukietem róż z którym nie wiadomo było co mam zrobić. Między ślubem a imprezą było jakieś 4h przerwy. Sama impreza była fest (jedno z młodych z polskimi , drugie z irlandzkimi korzeniami). I jedzenia i picia - pod korek. No i trwało dosyć długo, My zwinęliśmy się koło 23;00 a impreza była w pełnym rozkwicie. Ciekawe doświadczenie kulturowe .
  24. No wiesz, teraz my możemy nie pokazywać telefonu (w świetle prawa, jeżeli nie mają nakazu), a oni mogą nie dać nam pozwolenie na pobyt (jak nie pokażemy telefonu). Bo z tego co rozumiem, oni nie muszą się tłumaczyć dlaczego nam tego pozwolenia nie dają (złe przeczucie wystarczy ). Ale może jestem w błędzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...