rafaelloo Napisano 12 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2010 To nie jest przeswiadczenie tylko ciche domysly ktorymi chcialam sie podzielic. Poza tym pytalam czy ktos byl w podobnej sytuacji jesli skladal petycje w warszawie...
sly6 Napisano 12 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2010 oczywiscie ze masz prawo do takich myslen i tak mozesz tez myslec
rafaelloo Napisano 12 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2010 ponowie pytanie, czy ktos z Was skladal petycje I-130 w warszawie? jesli tak, to jak wygladala cala procedura?
rafaelloo Napisano 16 Października 2010 Autor Zgłoś Napisano 16 Października 2010 Witam wszystkich ponownie, ponieważ zaczęliśmy ten wątek, dziś chyba go też zakończymy. Ale po kolei. W kwietniu złożyłam petycję I130 na męża w W-wie. Przyjechaliśmy do Polski we wrześniu ubiegłego roku, a mąż był a US na wizie J1 ponad osiem lat. Zaproszenie do ambasady dostaliśmy na 20 sierpnia, ale musieliśmy tę wizytę odwołać i przełożyć ze względu na chorobę męża. Nastepną wizytę wyznaczono nam na 12 pażdziernika. Byliśmy i dostaliśmy Konsul "doczepił się" do tej wizy J1, mówił że przesiedziana, że mąż był bez statusu i ogóle zakończył że mąż jest inadmissible. Dużo wcześniej Karina podała nam link odnośnie faktu iż nawet po przesiedzeniu J1 nie ma się żadnego zakazu wjazdu. Więc po powyższej sugestii konsula, wyciągnęłam wskazany przez Karinę wydruk i konsul poprosił o chwilę na lekturę. Po 10 min zaprosił ponownie i przyznał nam (a raczej Karinie) rację. I teraz czekamy na DHL Jeszcze raz: dziękujemy wszystkim za porady i sugestie na tym forum.A największe podziękowania składamy Karinie. Dziękujemy.
sly6 Napisano 16 Października 2010 Zgłoś Napisano 16 Października 2010 wlasnie czekalem na post z Twojej strony bo widzialem ze cos bylo tego dnia bo sie wpisalas do kalendarza to fajnie ze tak to sie skonczylo oraz ze macie wizy..teraz aby kupic bilety i leciec powodzenia
jan sprawiedliwy Napisano 16 Października 2010 Zgłoś Napisano 16 Października 2010 Witam wszystkich ponownie,ponieważ zaczęliśmy ten wątek, dziś chyba go też zakończymy. Ale po kolei. W kwietniu złożyłam petycję I130 na męża w W-wie. Przyjechaliśmy do Polski we wrześniu ubiegłego roku, a mąż był a US na wizie J1 ponad osiem lat. Zaproszenie do ambasady dostaliśmy na 20 sierpnia, ale musieliśmy tę wizytę odwołać i przełożyć ze względu na chorobę męża. Nastepną wizytę wyznaczono nam na 12 pażdziernika. Byliśmy i dostaliśmy Konsul "doczepił się" do tej wizy J1, mówił że przesiedziana, że mąż był bez statusu i ogóle zakończył że mąż jest inadmissible. Dużo wcześniej Karina podała nam link odnośnie faktu iż nawet po przesiedzeniu J1 nie ma się żadnego zakazu wjazdu. Więc po powyższej sugestii konsula, wyciągnęłam wskazany przez Karinę wydruk i konsul poprosił o chwilę na lekturę. Po 10 min zaprosił ponownie i przyznał nam (a raczej Karinie) rację. I teraz czekamy na DHL Jeszcze raz: dziękujemy wszystkim za porady i sugestie na tym forum.A największe podziękowania składamy Karinie. Dziękujemy. FAJNA BAJKA !! TYLKO KTO TO KUPI . CHYBA TEN CO NIE ZNA REALIOW W AMERYKANSKICH KONSULATACH CZY AMBASADACH.
rafaelloo Napisano 16 Października 2010 Autor Zgłoś Napisano 16 Października 2010 FAJNA BAJKA !! TYLKO KTO TO KUPI . CHYBA TEN CO NIE ZNA REALIOW W AMERYKANSKICH KONSULATACH CZY AMBASADACH. jak nie wierzysz..Twoja sprawa..akurat Tobie nie muszę niczego udowadniać....
jan sprawiedliwy Napisano 16 Października 2010 Zgłoś Napisano 16 Października 2010 jak nie wierzysz..Twoja sprawa..akurat Tobie nie muszę niczego udowadniać.... A SWISTAK SIEDZI I ZAWIJA W SREBERKA . Dajesz nadzieje ludziom ktozy przesiedzieli vize na szybki ponowny przylot do USA . To jest chore !!!!!!!
rafaelloo Napisano 16 Października 2010 Autor Zgłoś Napisano 16 Października 2010 proszę nie wmawiać mi oszustwa czy kłamstwa..i wyłącz caps lock..a badania pokazały że jestem zdrowa:)
karina Napisano 17 Października 2010 Zgłoś Napisano 17 Października 2010 A SWISTAK SIEDZI I ZAWIJA W SREBERKA .Dajesz nadzieje ludziom ktozy przesiedzieli vize na szybki ponowny przylot do USA . To jest chore !!!!!!! No wlasnie caly fakt polega na tym, ze oni nie przesiedzieli wizy - wedle prawa imigracyjnego. Trzeba bylo tylko znalezc odpowiednie na to paragrafy. Ale, jak to bylo podane we wczesniejszych postach, skoro prawnicy imigracyjni tez nie wiedzieli o czyms takim (i wprowadzali ludzi w blad), to tym bardziej osoby nie znajace prawa moga miec watpliwosci. Tak, trzeba dawac nadzieje tym, ktorym sie to nalezy i jesli jest to zgodne z prawem, jesli takie sa przepisy, to czemu nie? Ciesze sie, ze moglam sie na cos przydac, kiedy inni nie dawali Wam szansy na wize, bo "byliscie nielegalnie" ...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.