Skocz do zawartości

Wasze Wizyty W Konsulacie W Tym Roku :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,4 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Moze to zalezy od pracownika ktory podchodzi do sprawy

jak napisales ze to zalezy od Konsula -ktory Cie pyta,moze popadles na takiego ktory chcial cos zobaczyc,sprawdzic ,dawno nie czytalem na wielu forach aby kogos tak przemaglowali jak Ciebie ,jestes moze od dluzszego czasu taka osoba ..

I teraz czy tak bedzie czesto czy tez taki przypadek jest na kilkaset osob ktore sa po wize,,czas pokaze jak z tym jest ..

A teraz proste pytanie jesli mam papiery z pracy-zaproszenie-ze mam mieszkanie to wiza bedzie wydana czy tez nie?a no nie ,bo oprucz papierow nalezy rozmowa pokazac kim sie jest ..

jesli komus takie cos moze pomoc to niech wezmie papierow ile sie da ale i tak One maja cos wspomagac to co mowisz i o czym ..jesli papiery tak by pomagaly to prawie kazdy by dostawal wize ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Parę dni przed moją rozmową z konsulem natrafiłem na to forum i nie ukrywam, że dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy :) Niesamowite historie ludzie tutaj opisują. Postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami, żeby inni też mniej się stresowali.

Moja dzisiejsza rozmowa z konsulem w Warszawie zakończona pomyślnie. Byłem umówiony o 9:00, przyszedłem trochę wcześniej. Bez problemu mnie wpuścili. Później straciłem rachubę czasu bo nie miałem ze sobą telefonu, a zegarka nie noszę. Przed wejściem na ulicy mała kolejka, później sprawdzenie czy moje nazwisko jest na liście, prześwietlenie rzeczy osobistych (portfel), przejście przez bramkę, po wejściu do drugiego budynku sprawdzili czy mam wszystkie dokumenty. Dalej zszedłem na dół, w okienku skanowanie odcisków palców, pani zapytała o kategorię wizy i poprzednie wizy. Odebrałem numerek i poszedłem do dalszej części sali czekać na krzesełkach. Rozmowa z konsulem trwała jakieś 20 sekund. Do kogo jadę, co robi ta osoba i ile czasu byłem ostatnio w USA :) Papierów żadnych nie pokazywałem. Wiza na 10 lat. Teraz z niecierpliwością czekam na kuriera.

Ogólnie mówiąc byłem bardzo pozytywnie zaskoczony całą wizytą w ambasadzie. Jak starałem się o moje poprzednie wizy kilka lat temu to wyglądało to wszystko zupełnie inaczej. Procedura może nie zmieniła się jakoś diametralnie, ale cała atmosfera teraz jest dużo lepsza, pracujący tam ludzie milsi i nie było wg mnie wręcz upokarzającego czekania kilka razy w kolejkach za zewnątrz budynków. I oczywiście dużo mniej odmów.

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...