Skocz do zawartości

Samotny Wyjazd Do Usa, Tym Razem Na Stałe.


Gość Piot3r

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
  W dniu 17.05.2014 o 15:45, Paulina_89 napisał:

Jak juz lata minely to tym bardziej trzeba sie przekonac do faktu, ze nie ma sensu szukac osoby do towarzystwa. Z reszta osoba ktora nie ma realnych szans na emigracje pewnie nie bedzie chciala przyjechac do USA po to zeby patrzec jak ten drugi szuka pracy czy otwiera sobie konta w banku, tylko bedzie chciala sie wspolnie zabawic na zwiedzaniu, a przy emigracji na stale kazdy grosz moze sie przydac i nie w glowie beda rozrywki... NIby ludzie o tej Ameryce marza i chcieliby chociaz pozwiedzac, a jak przychodzą konkrety i terminy to sie wykruszaja. Wielu moich znajomych gada jak to mi zazdrosci i takie tam sraty taty, a jak mowie do nich zeby przyjechali sobie pozwiedzac i popracowac na W&T to nie. Jak mowie tym moim blizszym przyjaciolom czy tez komus z rodziny zeby przyjechali do mnie na 2-3 tyg. to tez wiecznie maja jakies przeszkody i od 2.5 roku w USA NIKT mnie nie odwiedzil z PL. ;)

Paulina, u mnie to samo. 5 lat w Stanach i nikt z Polski jeszcze nie przyjechal. Najwieksza bariera to pieniadze, znajomi w moim wieku albo dopiero koncza studia albo dopiero zaczynaja prace a wiadomo w Polsce za te grosze nikt nie ma kasy zeby uzbierac na bilet do Stanow. A ja mieszkam na Florydzie, wiec dziewczyny mialyby wypasione wakacje nad oceanem za free. Jedna kolezanka sobie nawet wyrobila wize 2 lata temu ale nadal zbiera na bilet :P

  • Odpowiedzi 149
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

jedni maja kase na bilet lecz nie maja do kogo leciec,na jedzenie tez kasa starczy ;)

a inni znow maja do kogo,maja miec wypasione wakacje a znow brak kasy na bilet ;)

Napisano
  W dniu 27.05.2014 o 20:38, sly6 napisał:

jedni maja kase na bilet lecz nie maja do kogo leciec,na jedzenie tez kasa starczy ;)

a inni znow maja do kogo,maja miec wypasione wakacje a znow brak kasy na bilet ;)

A Ciebie nikt nie zaprosi bo musiałbyś przestać smucic na forum jakie te ludzie niedobre. Zaproszą a potem chleba ze smalcem żałują. :-D

Gość Piot3r
Napisano

Widzę że dyskusja dalej się toczy... niepotrzebnie ;). Decyzja zapadła i jadę. A Wasze złośliwe i momentami obraźliwe komentarze... nie tego się spodziewałem po tym forum.

Gość miqhs
Napisano

Te złośliwości to ponoć z troski, żebyś był bardziej świadomy i zaprawiony w boju. Kazdy musi swoje oberwać, albo przeżyje albo daje dyla ;) Proponuję nie brać do głowy ;)

Gość Piot3r
Napisano

Na szczęście nie biorę do głowy ;). Mam jasne cele i wiem po co tam jadę. Mógłbym tu napisać całą rozprawkę, ale po co ;P...

Napisano
  W dniu 29.05.2014 o 13:21, Piot3r napisał:

Na szczęście nie biorę do głowy ;). Mam jasne cele i wiem po co tam jadę. Mógłbym tu napisać całą rozprawkę, ale po co ;P...

Z decyzją o emigracji to tak jak z wizytą u dentysty - najgorsze jest zdobycie się na zamówienie kolejki i oczekiwanie na nią. A jak już siedzi się w fotelu okazuje się że zabieg nie jest taki straszny jak wyolbrzymiała nasza wyobraznia.

Życzę powodzenia. Na pewno dasz sobie świetnie radę.

Napisano
  W dniu 29.05.2014 o 13:17, miqhs napisał:

Te złośliwości to ponoć z troski, żebyś był bardziej świadomy i zaprawiony w boju. Kazdy musi swoje oberwać, albo przeżyje albo daje dyla ;) Proponuję nie brać do głowy ;)

Moze to tylko ja, ale troska bym tego nie nazwal. Nie budze sie zlany potem z troski o sukces przyszlych imigrantów. :)

Gość Piot3r
Napisano

Anubis, świetnie żeś to ujął :). Dzięki bardzo!

Napisano
  W dniu 29.05.2014 o 13:26, Anubis napisał:

Z decyzją o emigracji to tak jak z wizytą u dentysty - najgorsze jest zdobycie się na zamówienie kolejki i oczekiwanie na nią. A jak już siedzi się w fotelu okazuje się że zabieg nie jest taki straszny jak wyolbrzymiała nasza wyobraznia.

Życzę powodzenia. Na pewno dasz sobie świetnie radę.

Tylko jak odkladasz przez 3 lata to moze nie byc co leczyc :)

Piotr jestem pewna, ze da radę ale potrzebuje kopniaka aby sie zmobilizować i wyjechać, bo od paru lat marudzi i nic nie robi. Tu nie chodzi o złośliwość ale gdy co roku czyta sie o zamiarach wyjazdu od tej samej osoby to aż sie krzyczeć chce. Piotr jedź, dasz radę, nie potrzebna ci niania.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...