margherita_s Napisano 25 Października 2017 Zgłoś Napisano 25 Października 2017 Dnia 10/19/2017 o 03:38, Kamila Chabros napisał: Czy wy zanim staraliscie sie o Wize K1 byliscie, mieszkaliscie w USA? Ja byłam 2 razy na J1 i 3 razy na B2.
solleone Napisano 26 Października 2017 Zgłoś Napisano 26 Października 2017 Dzisiaj mialam rozmowe o zielona karte i urzedniczka nie byla zbyt mila i teraz sie martwie czy dostane staly pobyt. Ile czasu srednio czeka sie na decyje po rozmowie? I jak duzo dowodow zwiazku trzeba bylo przyniesc? Jestesmy mlodzi i nie mamy jeszcze zadnych wspolnych nieruchomosci, i nie moglam zalozyc wspolnego konta, bo dopiero kilka tygodni temu dostalam pozwolenie o prace i moglam zlozyc podanie o SSN, ktory do tej pory jeszcze nie przyszedl. Urzedniczka marudzila, ze malo dowodow. Martwie sie
karina Napisano 26 Października 2017 Zgłoś Napisano 26 Października 2017 Godzinę temu, solleone napisał: Dzisiaj mialam rozmowe o zielona karte i urzedniczka nie byla zbyt mila i teraz sie martwie czy dostane staly pobyt. Ile czasu srednio czeka sie na decyje po rozmowie? I jak duzo dowodow zwiazku trzeba bylo przyniesc? Jestesmy mlodzi i nie mamy jeszcze zadnych wspolnych nieruchomosci, i nie moglam zalozyc wspolnego konta, bo dopiero kilka tygodni temu dostalam pozwolenie o prace i moglam zlozyc podanie o SSN, ktory do tej pory jeszcze nie przyszedl. Urzedniczka marudzila, ze malo dowodow. Martwie sie Jezeli urzedniczka mowila od razu, ze jest malo dowodow, to moza byc kilka scenariuszy: 1. Wysla Ci RFE - poprosza o wiecej rzeczy 2. Ostateczna decyzje podejmie supervisor 3. Otrzymasz wezwanie na drugie interview. 4. Dostaniesz approval notice. Czeka sie roznie - od kilku godzin do kilku lat. Sa osoby, ktore czekaja 2 lata (serio). Wspolne dowody? A co mialas ze soba? Tak bedzie latwiej cokolwiek podpowiedziec. Raczej nie daja odmowy - kaza doslac rozne rzeczy zanim dadza odpowiedz odmowna. Chyba, ze bylo jeszcze cos o czym nie wiemy...
solleone Napisano 26 Października 2017 Zgłoś Napisano 26 Października 2017 Mielismy umowe wynajmu mieszkania na nas oboje i karte ubezpiecznia zdrowotnego, gdzie jestem jako depandant, duzo zdjec i to wszystko. Glupio nie sadzilam, ze musze miec tak duzo dowodow, bo nasze malzenstwo jest prawdziwe. Wydawalo mi sie, ze umowa najmu bedzie wystarczajaca. Przed chwila dzownilismy do banku i okazalo sie, ze nie musze miec SNN, zeby otworzyc konto... Niestety, przeczytalam gdzies, ze SSN jest potrzebny i nie doszukiwalam sie wiecej. Maz nie dodal tez mojego nazwiska do rachunkow, bo tylko on pracuje i on placi za wszystko na razie. Stwierdzilismy, ze to bez sensu. Teraz jednak mysle, ze trzeba bylo dodac mnie gdzie tylko sie da. Mam wrazenie, ze ci urzednicy oczekuja, ze ludzie beda juz mieli wspolne nieruchomosci, jak dom, a przeciez wzielismy slub dopiero 6 miesiecy temu i jestesmy mlodzi (27 lat). Ludzi z mojego pokolenia nie stac na kupienie domu tak wczesnie. Cala ta rozmowa mnie strasznie zestresowala. Urzedniczka nawet nie zadala nam pytan o nasze wspolne zycie, w ogole. Chciala tylko dokumenty i pytala jak sie poznalismy. Myslalam, ze pytaja szczegolowo o wspolne zycie. Bez sensu. I nie bylo niczego innego co mogloby by byc szkodliwe dla sprawy. Tylko ten brak dokumentow.
karina Napisano 27 Października 2017 Zgłoś Napisano 27 Października 2017 Widzisz, bo to tak jest, ze milosc miloscia, ale urzednicy kieruja sie przepisami.. Tak, trzeba bylo Cie dodac gdzie sie da. Urzednicy nie oczekuja nieruchomosci, ale wynajem mieszkania i karta ubezp zdrowotnego to sama przyznasz - troszke malo... Ludzie przynosza co moga - od ubezp na zycie, przez wspolne ubezp na samochod, rachunki, bank, podatki itd. Zalezy co kto jest w stanie zdobyc. Musisz czekac na decyzje - gdybym ja byla na miejscu urzedniczki to bym za jakis czas wyslala RFE, zeby dac Wam czas na zgromadzenie wspolnych rzeczy. Z drugiej strony - jesli masz dostac 2letnia green card to i tak bedziesz musiala ja odnowic wiec jesli macie byc razem to wszystkie rzeczy dolaczycie przy odnowieniu green card. Czy urzedniczka cos konkretnego Wam powiedziala?
solleone Napisano 27 Października 2017 Zgłoś Napisano 27 Października 2017 Tak, powiedziala, ze ja nie dostane conditional residence bo jestem K1 i to jest jakos inaczej procesowane, nawet mialam cos podpisywac na temat conditional residence, ale natychmiast to zabrala i powiedziala, ze to mnie nie dotyczy. Cos czulam, ze cos jest nie tak i teraz widze, ze nie miala racji. Probowala mi tez wmowic, ze nie wzielismy slubu w trakcie waznosci petycji (!) bo wygasla doslownie kilka dni przed data naszego slubu, ale przeciez dostaje sie 90 dni od wjazdu do kraju, a petycja nie ma nic do tego. Potem przyznala mi racje. Ona sama nie wiedziala jakie jest prawo. Powiedziala tez, ze musi podjac decyzje na podstawie tego, co jej dalismy i ze jezeli bedzie potrzebowac czegos jeszcze to wysle nam list. Ale tez zachowywala sie tak jakby chciala nam odmowic, byla niemila i opryskliwa... Wiec nie wiem co mam o tym myslec i czego sie spodziewac. Mam nadzieje, ze nie dojdzie do odmowy albo drugiego interview, bo wtedy ludzi rozdzielaja i pytaja o wiele bardziej szczegolowo. Od jutra zaczynamy dodawac moje nazwisko do wszystkiego, co sie da na wypadek RFE.
solleone Napisano 28 Października 2017 Zgłoś Napisano 28 Października 2017 Czy powinnam interweniowac w sprawie tego dokumentu o conditional residence, ktory mialam podpisac, a ktory urzedniczka mi zabrala? Boje sie, ze to przeoczenie wplynie negatywnie na moja sprawe.
solleone Napisano 11 Listopada 2017 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2017 Wydarzylo sie cos niezwyklego!!!!!!!!!!!! Wczoraj moj status w systemie USCIS zmienil sie na "My card was mailed to me" i wlasnie sprawdzilam poczte i dostalam zielona karte na 10 lat!!!!! Jak to jest mozliwe? Czy to jest jakas pomylka? POMOCY. Czuje, ze cos jest nie tak.
andyopole Napisano 11 Listopada 2017 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2017 Schowaj GC do portfela i cicho siedź!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.