Skocz do zawartości

Warszawa-Amsterdam-Seattle 23 Czerwca


Gość Violonczela

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 169
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Gość Violonczela

Dziekuje za kciuki ;)

dojechalam szczesliwie i nie bylo tak zle, jak myslalam....

Otoz w Warszawie - trzeba bylo wydrukowac sobie boarding pass, wiec musialam wydrukowac, odprawa stala sie o wiele krotsza i sprawniejsza. Po przylocie do Amsterdamu odszukalam bez problemu tablice informacyjna i gat do Seattle. Gaty byly juz otwarte od godz. 8 a samolot mialam dopiero o 10.35, Musze przyznac, ze gdy zobaczylam jak kontroluja pasazerow lecacych do usa troche sie przestraszylam, nabralam oddechu i poszlam...

Oficer wyznaczyl mi miejsce stojace, gdzie przeprowadzil ze mna rozmowe. Spytal sie czy mowie po angielsku, poprosilam go by mowil wolno. Pytania chyba standardowe, gdzie jade, do kogo, na jak dlugo, gdzie pracuje w POlsce,gdzie ta osoba pracuje, spytal mnie czy znam adres gdzie jade, akurat to znalam, o nr telefonu tez spytal, czy pakowalam swoj bagaz sama.

Moja bagaz rejestrowy byl sprawdzany, bo mialam wszystko przekopane. Widzialam jak dziewczyna pokazywala laptop, wlaczala go, sprawdzali tez karte bankomatowa. Generalnie rozmowa mila. Aha, na koniec powiedzial ze dwa miesiace, to dlugo co bede robic przez ten okres i skad mam tak duzo urlopu. Powiedzialam ze chce z przyjaciolmi zwiedzic zachodnie wybrzeze...


podroz troche sie dluzyla ale takie to uroki dlugich lotow. Przemile ekipa. Duzo , jak dla mnie, jedzenia. W Seattle, znow kontrola, krotsza - pytania typu; kim jest ta osoba do ktorej lece no i co robie w PL i tyle. Bagaze , oddaje po drodze deklaracje celna i to wszystko. Wiza , standard na 6 miesiecy. Aha, nikt nie klaskal... . ;) Pozdrwiam z Beaverton


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Violonczela

Mam pytanie:

z jakiej okazji Ciebie przepytywano w AMS?

Kim byli Ci ludzie?

Sprawdzali karte bankomatowa? Co to znaczy?

Ja mialem kontrole w Zurichu, ale byla to tylko dokladna kontrola podrecznego bagazu.

To byli amerykanie. Nie tylko mnie wypytywali, rozmawiali z wszystkimi. Nie wiem z jakiej okazji, trzeba by o to zapytac bardziej wtajemniczonych na forum. Karte sprawdzali, nie moja, ale widzialam jak kobieta wyciagala z portfela i dawala oficerowi. Trudno mi powiedziec po co na co...Bagazu podrecznego nie ogladal, pytal sie tylko czy mam jedzenie, kamere, laptop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Violonczela

No to witamy w wielkiej Ameryce.

Jak pierwsze wrażenia?

witam ;)

Tutaj ciagle pada, jest troche zimno..,jak dla mnie. Krajobraz przypomina mi moje tereny,Ustron, Wisla. Fajne szerokie drogi, duzo duzych aut, Taka poza tym, to jeszcze malo widzialam....mam duzo czasu na zwiedzanie... Niebawem wylatuje do Meksyku ;) wiec bede mogla powiedziec wiecej... A tak poza tym (pytanie do zorientowanych), lecac tam, nie musze sie martwic o przekraczanie granicy, majac paszport biometryczny, prawda? A jakie sa Twoje wrazenia ? ;) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...