Skocz do zawartości

Ile Czeka Się Na Wize I-130 Plus K1


Kiiniia

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 316
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

dzwonilam do lotu i na mojej wizie nie potrzeba pozwolenia.

pozwolenia na wizie? Na co pozwolenia? Ty i bez wizy mozesz sobie leciec do Polski.. To, ze dziecko mozesz ze soba wziac to kazdy wie - tyle, ze dziecko ma tez ojca, a ojciec ma do tego dziecka prawa i kolko sie zamyka.

Ty, jako matka mozesz dziecko wywiezc do Polski. Ojciec, ktory ma tez obywatelstwo amerykanskie, moze oskarzyc Cie o uprowadzenie dziecka (well.. jak mu dobry adwokat powie jak to zrobic, ale to jest wykonalne, bo dziecko bedzie mialo obywatelstwo amerykanskie, ojciec jest w hameryce wiec voila! )

Jesli tata bedzie sprytny i primo: poczyta sobie to Forum (co zakladam, ze moze zrobic, bo juz tutaj bywal) i secundo: zamiast do swojej rodzinki zwroci sie do DOBREGO adwokata (tutaj moze byc problem, bo taki adwokat kosztuje, ale zakladamy, ze sie zwroci o pomoc) to gdybym to ja reprezentowala takiego klienta, to w czasie gdyby zona byla w Polsce, ja - majac na wzgledzie dobro klienta, dobro dziecka, bezpieczenstwo dziecka itd. - zasugerowalabym aby wystapil o rozwod tudziez aby postaral sie byc calkowitym opiekunem dziecka, bo matka tego dziecka jest - i tutaj by nastapila lista dluuuga i szeroka opisow na temat matki, oczywiscie popartych stosownymi argumentami z ktorych pierwszy bylby taki, ze matka zamiast dbac o dziecko, ktorego miejsce jest przy ojcu, bierze dziecko - po kilku tygodniach w USA! - do babci do Polski, bo "dziecko teskni za babcia...". Czyli na moj rozum rozlaka nic matke nie nauczyla, ojciec bardzo sie staral aby wszystko tutaj zalatwic, mimo, ze ciezko pracowal to sie staral, kazdy grosz im wysylal, tesknil za dzieckiem, a teraz, jak to dziecko juz ma, to matka nie moze zrozumiec, ze ojciec, jedyny zywiciel rodziny, chce z tym dzieckiem byc, chce je wychowywach, chce uczestniczyc w zyciu dziecka, a matka z premedytacja bierze dziecko do babci, bo ojciec pracuje, a matka jest samotna w domu... I jak to brzmi? Moze to nie do konca prawda (klamstwa tez tam w sumie nie ma), ale brzmi niezle jak na poczatek, a matka zeby sie z tego wytlumaczyc bedzie musiala wziac bardzo dobrego adwokata (koszty!!) i zacznie sie chodzenie po sadach... I w jakim swietle przedstawiona jest matka?

Nie wspominam nawet, ze dziewczyna ma sprawe, ktora sie toczy w immigration...

czasem, jak mnie wkurzy, sie zastanawiam czy nie poszukac I miec cus na podoredziu.. :D.

Powinienes miec plan B. Chcesz pozniej "na szybko" szukac pomocy na jakis Forach? ;) Masz chwilke czasu, opracuj plan awaryjny i w razie godziny W zacznij dzialac :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już ustalilam z mężem ze sama polecę a później ambasada da mi wizę jak będę chciała jechać do dziecka i męża a do dziecka nie mogą matce odmówić. Tylko pytanie czy na tej samej wizie dostanę te koperty duże aby na lotnisku w Nowym Jorku je pokazać znowu jak wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dziecko chcialo do Babci czy Ty do mamusi? Zostawisz dziecko z tymi "strasznymi" ludzmi? Jedz jak chcesz ale cos mi sie widzi ze Ameryki juz nie zobaczysz wiecej, chyba ze w TV.

Racja Amerykę będzie oglądać w TV a dziecko w komputerze. :(skype) Dopiero wtedy dziewczyna zrozumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiniia zapoznaj sie dobrze z zasadami wizowymi bo ta wize co mialas to jest pobyt staly i to sa inne zasady niz przy wizie turystycznej po ktora bedziesz musiala isc.

Jak bedziesz leciec na wizie turystycznej to nie bedziesz miec zadnej koperty ze soba jak teraz mialas.Reszte poczytaj na forum o zasdach aby dostac taka wize

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...