Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
  W dniu 9.05.2022 o 13:07, pelasia napisał:

Z tym odpieluchowaniem to różnie bywa. Moj stwierdził pewnego dnia, ze jest dużym chłopcem i pieluch nie potrzebuje. Centralnie z dnia na dzień bez uprzedzenia. Była jego decyzja i nam latwo poszło! Zycze także latwosci w tej dziedzinie! 

Rozwiń  

Heh, wlasnie ja tez czekam na ten moment, sadzanie na nocnik, jakies takie namawianie i walka to nie na moje nerwy :D Mam nadzieje ze pewnego dnia sam zdecyduje o tym i mi ten problem odejdzie :D

 

 

A co do pogody to u mnie juz praktycznie lato, wczoraj liczylam i mam juz po ok 70 pomidorow na krzaku (koktailowych oczywsiscie :D ), i juz zebralam ok 10 ogorkow i 1 cukinie :D Takze moj ogrod juz jest w pelni rozhustany i do konca sezonu mi zostalo tylko pielenie i zbieranie owocow :) 

  • Like 1

Napisano
  W dniu 8.05.2022 o 19:17, Roelka v.2 napisał:

Wydaje mi sie ze w teorii te kilka dni powinno wystarczyc. Kotka trzeba tylko zaszczepic i zalatwic u weterynarza potwierdzenie zaczipowania i szczepionki. No i zadzwonic do lini lotniczych dodac go to lotu. 

Sprawdz tutaj https://www.ipata.org/ipata-pet-shippers-air-and-ground Maja liste sprawdzonych przewoznikow. 

Rozwiń  

Dziękuje, poczytam i może coś ogarniemy 

Napisano
  W dniu 9.05.2022 o 12:47, Paulina_89 napisał:

Czasem trzeba jak się człowiekowi rozwod, przeprowadzka, nowa praca, ślub, ciaza i porod i ponowna ciaza zwala na glowe to nie wiadomo w co ręce włożyć, haha, ale dałam radę. 

Rozwiń  

Dużo się działo, przynajmniej nie jest nudno, będzie co na starość wspominać! :D

 

  W dniu 9.05.2022 o 13:00, Paulina_89 napisał:

Dziękuje. Baby #2 jest jeszcze w drodze wiec aż tyle tych pieluch nie ma, ale zaraz jak się pojawi to będziemy próbować odpieluchowywac pierwszego oseska. 

Rozwiń  

Ja póki co tonę w pieluszkach mego pierworodnego, wynalazł sobie nowe hobby ostatnio - "jak szybko po zmianie pieluszki na czystą zrobię mamie psikusa nową kupką?" Dzisiaj mój mistrzunio ubrany do wyjścia, wychodzimy do lekarza, trzymam klucze do domu w ręku i czuję znajomy zapach, no ma skurczybyk wyczucie. 

Ale poza tym całkiem dobrze śpi i nie marudzi więc nie narzekam :D 

  • Like 2
Napisano

A tak poza tematem to chciałam się przywitać po długiej przerwie, dawno mnie tu nie było! :D 

Dostaliśmy wreszcie z moim dziecię wizy imigracyjne (uff, tylko 4 lata nam zeszły!), od lutego jesteśmy dumnymi posiadaczami wbitych do paszportów pieczątek z wizami imigracyjnymi, moja GC nawet już do mnie dotarła :D  Co śmieszne na młodego wciąż czekamy, mimo że leciał ze mną, chyba trzeba będzie się z USCIS skontaktować, SSN card też mu nie chcieli wydać.

Do tego muszę się pochwalić - kupiliśmy z mężem dom! Wszyscy straszyli, ze długo to trwa, tyle szukania, a nam raptem 2 tygodnie zeszły i bum, koniec, aż byłam rozczarowana, że tak szybko się skończyło oglądanie domków:D Także od kwietnia już na swoim i oswajam się z amerykańską rzeczywistością ;) 

Buziaczki kochani!

  • Like 4
  • Upvote 2
Napisano
  W dniu 11.05.2022 o 22:47, Iskierka napisał:

Do tego muszę się pochwalić - kupiliśmy z mężem dom! Wszyscy straszyli, ze długo to trwa, tyle szukania, a nam raptem 2 tygodnie zeszły i bum, koniec, aż byłam rozczarowana, że tak szybko się skończyło oglądanie domków:D Także od kwietnia już na swoim i oswajam się z amerykańską rzeczywistością ;) 

Buziaczki kochani!

Rozwiń  

Gratulacje nowego domu! Super!

  W dniu 11.05.2022 o 22:40, Iskierka napisał:

Ja póki co tonę w pieluszkach mego pierworodnego, wynalazł sobie nowe hobby ostatnio - "jak szybko po zmianie pieluszki na czystą zrobię mamie psikusa nową kupką?" Dzisiaj mój mistrzunio ubrany do wyjścia, wychodzimy do lekarza, trzymam klucze do domu w ręku i czuję znajomy zapach, no ma skurczybyk wyczucie. 

Ale poza tym całkiem dobrze śpi i nie marudzi więc nie narzekam :D 

Rozwiń  

Moj tez mial zawsze wyczucie, w momencie zapiecia w foteliku w samochodzie....Grrr! 

Ciesze sie, ze pieluchy juz za mna. Zycie to duzo ulatwia. 

Napisano
  W dniu 11.05.2022 o 22:47, Iskierka napisał:

A tak poza tematem to chciałam się przywitać po długiej przerwie, dawno mnie tu nie było! :D 

Dostaliśmy wreszcie z moim dziecię wizy imigracyjne (uff, tylko 4 lata nam zeszły!), od lutego jesteśmy dumnymi posiadaczami wbitych do paszportów pieczątek z wizami imigracyjnymi, moja GC nawet już do mnie dotarła :D  Co śmieszne na młodego wciąż czekamy, mimo że leciał ze mną, chyba trzeba będzie się z USCIS skontaktować, SSN card też mu nie chcieli wydać.

Do tego muszę się pochwalić - kupiliśmy z mężem dom! Wszyscy straszyli, ze długo to trwa, tyle szukania, a nam raptem 2 tygodnie zeszły i bum, koniec, aż byłam rozczarowana, że tak szybko się skończyło oglądanie domków:D Także od kwietnia już na swoim i oswajam się z amerykańską rzeczywistością ;) 

Buziaczki kochani!

Rozwiń  

Gratuluje! Jakieś 2 lata temu szukaliśmy z moim partnerem domu i poświeciliśmy na to może z miesiąc, a same domy poszliśmy ogladac w jeden dzień i ogarnelismy 3 sztuki. Niestety w każdym było jakieś „ale”… albo problem z fundamentami, albo sporo do remontu, a na dom, na który byłam prawie ze zdecydowana niestety, ale ktoś przebił nasza stawkę. No to stwierdziliśmy z mezem, ze zaczynamy budowę domu, bo remontowanie jakiegoś fixer uppera mi się nie uśmiechało, gdyż wydalibyśmy na to drugie tyle. Poza tym ja byłam w ciąży, wiec nie chciałam zeby mi ktoś po domu latał z farbami, wycinal drywall i ja musiałabym to wszystko wdychac… Ale przyznam, ze z perspektywy czasu tez trochę żałuje, ze to tak szybko poszło i ze się nie naoglądałam do porzygu ;-) 

Napisano

Ja z kolei się pożale... Coraz bardziej mój ameerican dream się oddala. Wylosowany DV22 z numerem 16k  bo kilku latach starań a teraz będzie wielka klapą... W innych ambasadach procesują już numery po 20k + a u nas w WRW stoi wszystko na 6k, w takim tempie do września nie ma szans żeby pójść na rozmowę :( a tak się cieszyłem że w końcu się udało. To chyba będzie największe rozczarowanie w moim życiu... 

Napisano (edytowane)
  W dniu 12.05.2022 o 03:20, katlia napisał:

Gratuluje domu! Pisz co sadzisz o tej amerykanskiej rzeczywistoscia. I przypomnij mi gdzie mieszkacie, bo jakos nie pamietam.

Rozwiń  

Ja wiem, ale nie powiem.  ;)

 

edit: a tak w ogole: bardzo nie chce mi sie pracowac.  Chyba dlatego ze juz trzeci rok "jade" bez urlopu.

Edytowane przez andyopole

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...