Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Są też i inne kwestie warte rozważenia takie jak :

- brak konieczności płacenia czegokolwiek z własnej kieszeni w przypadku leczenia w szpitalu

- zasiłki np. na dziecko

- tańsze loty do reszty Europy

Jednak biorąc pod uwagę traktowanie Polaków przez Anglików, nigdy nie zdecyduję się na przeprowadzkę na stałe do UK.

Napisano

...ze mialem interview na stanowsko w UK. Zaczalem sie interesowac zarobkami na wyspach i wychodzi na to, ze sa one (duzo) nizsze niz w USA w moim przypadku... w niemoim przypadku rowniez. :] Generalnie kiedy patrze na przecietne zarobki w UK to jest dosc ubogo. W porownaniu z Polska nie jest zle a nie ma porownania z USA, szczegolnie biorac pod uwage koszty zycia. Cos mi sie wydaje, ze nie uda mi sie przed emerytura wrocic do Europy... Przynajmniej bez drastycznej redukcji zarobkow. :\

Jakies 8 lat temu mialem oferte z RR w Bristol (Defense Aerospace - w sumie polecialem tam dwukrotnie na ich koszt) ale grzecznie im podziekowalem, m.in. ze wzgledu na zarobki (mieszkalem/pracowalem wtedy w PL jeszcze) . Natomiast mieli 36h tydzien pracy :)

Napisano

Są też i inne kwestie warte rozważenia takie jak :

- brak konieczności płacenia czegokolwiek z własnej kieszeni w przypadku leczenia w szpitalu

- zasiłki np. na dziecko

Przy moich obecnych zarobkach i ubezpieczeniu to nie jest zaden problem. To jeszcze nie uzasadnia takiej roznicy zarobkow.

- tańsze loty do reszty Europy

Dla mnie jest wazne, ze sa krotsze, nie tyle co tansze. To jest jeden z powodow, dla ktorego chcialbym sie przeprowadzic do Europy.

Jakies 8 lat temu mialem oferte z RR w Bristol (Defense Aerospace - w sumie polecialem tam dwukrotnie na ich koszt) ale grzecznie im podziekowalem, m.in. ze wzgledu na zarobki (mieszkalem/pracowalem wtedy w PL jeszcze) . Natomiast mieli 36h tydzien pracy :)

To stanowisko ma 37h tydzien pracy, ale obawiam sie, ze bedzie jak z obecnymi 40-ma. Niby 40 a pracuje obecnie 60. Problemem jest ogromna dysproporcja zarobkow. To nawet nie jest 20%. W moim przypadku zarobki w UK to polowa tego co mam w USA. Poza tym zajeloby mi kolejne 7-10 lat aby dotrzec na stanowisko, ktore mam obecnie. Nie mam 20 lat, zeby znow jechac na zupkach chinskich. :) Zostaje mi pokochac USA... :'(

Napisano

Przy moich obecnych zarobkach i ubezpieczeniu to nie jest zaden problem. To jeszcze nie uzasadnia takiej roznicy zarobkow.

Dla mnie jest wazne, ze sa krotsze, nie tyle co tansze. To jest jeden z powodow, dla ktorego chcialbym sie przeprowadzic do Europy.

To stanowisko ma 37h tydzien pracy, ale obawiam sie, ze bedzie jak z obecnymi 40-ma. Niby 40 a pracuje obecnie 60. Problemem jest ogromna dysproporcja zarobkow. To nawet nie jest 20%. W moim przypadku zarobki w UK to polowa tego co mam w USA. Poza tym zajeloby mi kolejne 7-10 lat aby dotrzec na stanowisko, ktore mam obecnie. Nie mam 20 lat, zeby znow jechac na zupkach chinskich. :) Zostaje mi pokochac USA... :'(

No i paszporta hamerykanskiego zrobić koniecznie...

Napisano

Przepracowalem piec lat w UK. Przeliczajac wprost, zarabialem ok. 1,5 raza wiecej niz tu. Roznica jest taka ze tam pracowalem 60-70 godzin tygodniowo, (naciagalem) a tutaj jestem w pracy w godzinach 8-16. To mnie sie podoba, biorac pod uwage koszty utrzymania stac mnie na wiecej.

Napisano

Ja powróciłam do swojego dusznego, 30 stopniowego piekiełka :P Ale wakacje w Virgini się udały. Obejrzeliśmy świetny pokaz sztucznych ogni siedząc sobie w namiocie nad rzeczka :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...