Skocz do zawartości

Wiza B2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 104
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Ja wciąż uważam ze maja "politycznie" określony odsetek odmow i musza ją wyrobić. Amerykanie trzymają cos w zanadrzu, w odpowiednim momencie wyciagna asa z rękawa, np. po dojściu "kaczystow" do władzy. Rzad z "szydlobusa" zgodzi się na propozycje USA (korzystna dla USA, dla Polski nie) w zamian za zniesienie wiz a potem powiedzą: "zalatwilismy, qrna....."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być moze ale bezpodstawne podejrzewanie mnie o zostanie w USA bez twardych dowodów nie świadczy za dobrze o nim

"Ustawowo" jest zapisane, ze kazdy jest uwazany za potencjalnego imigranta dopoki nie udowodni inaczej. Nie chce mi sie tego szukac na ich oficjalnych stronach, ale taki zapis istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest jak mowi kaer. Co do ciebie. Coś jednak było nie tak na rozmowie. Coś musiałeś przeskrobać może kiedyś.

Natomiast co do teori spisku. Bzdura. Procedura uzyskania wizy jest prosta i prostsza nie bedzie. Popatrz na centrum nowego jorku, co tam sie kręci. Skoro oni mogą to...

Wiesz, w piłce nożnej tez kiedyś głosili teorie spisku ze eliminacje sa tak ustawione ze biedne kraje w tym polska nigdy nigdzie nie awansują. Przepisy poluzowali, Azja sie kwalifikuje a polska? Dalej gowno.

Odpowiedz jest prosta. Gdyby wschodnia ścianę ( i Podkarpacie + Zakopane/Nowy Targ) odciąć od możliwości ubiegania sie o wizy, Polska dawno była by w VWP... (Forumowicze ze wschodu, bez obrazy ale sami wiecie jak to jest).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy warto powiedzieć znajomemu aby zapytał konsulat o powód odmowy? Jest obywatelem USA oczywiście.

Czy wasza rozmowa z konsulem wygladała podobnie jak moja?

Miałem mu dużo do powiedzenia, szczególnie istotnych faktów które na pewno działałyby na moja korzyść lecz nie miałem możliwości wypowiedzenia sie.

Ewidentne postawił na mnie krzyżyk odrazu kiedy podszedłem.

Jeszcze jedno pytanie. Zaraz po powrocie z USA (3 tygodnie) chce zabrać sie za budowę domu. Wyjazd do Stanów ma być naszymi przedwczesnymi wakacjami ze względu na budowę. Jak teraz zareaguje konsulat kiedy wezmę kredyt w banku na budowę? Aplikować o wizę przed wzięciem kredytu czy po?

Napisaliście ze konsul podchodzi indywidualnie do każdej osoby. W moim przypadku nie sadze aby tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale my nie wiemy jak wygladała rozmowa. Napisałeś twoja wersje a to niestety wersja konsula jest wiążąca :) a jej sie nie dowiemy.

Jednak, spróbujmy. Napisałeś, ze miałeś mu dużo do powiedzenia. Jak to sie odbyło, nagabywałes? Przerywales mu? Mówiłeś rzeczy o ktore nie pytał? Coś mówiłeś na tzw sile?

Mówisz ze weźmiesz kredyt. A skąd wiesz ze go dostaniesz. Ty z góry zakładasz pewne rzeczy a tak nie można. Moim zdaniem albo ten twój znajomy miał kiepskie papiery a ty możesz mieć np zamaly dochód na ta cała imprezę i to spowodowało ze czerwona lampka sie zapaliła u konsula.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byc moze ten "znajomy" ma cos Nie Tak w papierach, albo moze goscil juz kiedys takich jak Ty, ktorzy przesiedzieli wize, pracowali nielegslnie, albo cos innego przeskrobali.

Nie wiesz co konsul widzial w komputerze a on Nie ma obowiazku ci tego mowic. Byc moze Nie podobales mu sie Ty, a byc moze ten twoj "znajomy".

Od odwolan I zapytan daj sobie spokoj, nic oprocz powodu Ci juz znanego (male zwiazki z krajem) sie Nie dowiesz.

O nowa wize Nie ubiegaj sie szybciej niz za rok chyba ze chcesz niepotrzebnie wyrzucic kase, a na najblizsze wakacje wybierz z dziewczyna Europe.

Swoja droga, skoro do stales juz odmowe to Nie wiem dlaczego tak uparcie sie wyklocasz o nieslusznisc decyzji konsula, ktorej zmienic Nie mozesz. A moze jest w tym jednak cos wiecej niz Tylko chec zobaczenia USA I konsul to wyczul?

Niestety, wiele jest osob takich jak Ty ktorym "nieslusznie" odmowiono wizy, niektorzy probuja ponownie po jakims czasie I dostaja, a niektorzy Nie. I tak jak ktos juz to wczesniej napisal.... Zycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...