Skocz do zawartości

Częstotliwość Wyjazdów I Minimalna Długość Pobytu Na Zielonej Karcie.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć, pokrótce opis sytuacji. Rodzice i brat dostali zielone karty w ramach sponsoringu przez dziadków. Mają teraz pół roku na wyjazd. I tak jak w temacie interesuje mnie częstotliwość wyjazdów i minimalna długość pobytu na zielonej karcie. W mojej rodzinie krąży kilka wersji jak to ma wyglądać, żeby zielone karty nie przepadły. Najczęściej powtarzana to, że w ciągu roku należy co najmniej 1 raz wylecieć do USA i być tam przez 3 miesiące. Oczywiście tylko w wypadku osób, które nie zamierzają zostać tam na stałe lub na dłużej. Rodziców raczej to nie dotyczy ponieważ wiadomo, że spędzą tam raczej dłuższy okres niż 3 miesiące w ciągu roku, jednak mój brat który studiuje w Polsce, na razie nie zamierza emigrować na stałe ale nie chce też stracić zielonej karty.

Proszę o odpowiedź.

Dzięki z góry i pozdrawiam.

Napisano

Szkoda ze masz malo informacji na temat tzw białego paszportu

Pamiętaj ze długość pobytu się nie liczy a liczą sie tez intencje do pobytu.płacenie podatków a raczej rozliczanie się nawet jak jesteś w Polsce.praca np w wakacje w USA itd

Bo możesz być krócej niż 3 miesiące a możesz być dluzej i takim lataniem mieć problemy..

Teraz Twoja wiedza jest trochę pełniejsza :)

Napisano

To po co miec zielona karte, jak sie chce leciec turystycznie? Kartka rezydenta jest dla rezydenta a nie turysty. Jak brat potrzebuje troche czasu na skończenie studiów, niech zapozna sie z tematem białego paszportu. Dla mnie każdy kto ma zielona karte po to aby wpaść do USA raz w roku, powinien miec ja odebrana ( oczywiscie z wyjątkami).

Napisano

To po co miec zielona karte, jak sie chce leciec turystycznie? Kartka rezydenta jest dla rezydenta a nie turysty. Jak brat potrzebuje troche czasu na skończenie studiów, niech zapozna sie z tematem białego paszportu. Dla mnie każdy kto ma zielona karte po to aby wpaść do USA raz w roku, powinien miec ja odebrana ( oczywiscie z wyjątkami).

Dobrze, że nie Ty o tym decydujesz. Nie od brata zależało, że czas rozpatrywania petycji wyniósł ponad kilkanaście lat i w tym czasie jednak wypadałoby coś robić ;) nie wspominając o wyłożonej kasie przez dziadków na złożenie wniosków itp. Poza tym nigdy nic nie wiadomo, a jednak lepiej mieć GC niż jej nie mieć. Ale dzięki za info o białym paszporcie, pozdrawiam :)

Napisano

Dobrze, że nie Ty o tym decydujesz.

To nie ona o tym decyduje, tylko USCIS. I podejrzewam że jej komentarz odnosił się do twojej wypowiedzi "w wypadku osób, które nie zamierzają zostać tam na stałe lub na dłużej". Zadajesz pytanie, możesz spodziewać się odpowiedzi które nie będą ci się podobały.

Napisano

z perspektywy bylego rezydenta.... max poza USA to 6 miesięcy, potem można wpadać do USA nawet na krótko. Jeżeli przekroczysz 6 miesiecy to Ci to wpiszą do paszportu i następnym razem jest magiel. Takie wyjazdy można uskuteczniać 3-3,5 roku potem zaczynają sie przesluchania.

Napisano

... I tak jak w temacie interesuje mnie częstotliwość wyjazdów i minimalna długość pobytu na zielonej karcie. W mojej rodzinie krąży kilka wersji jak to ma wyglądać, żeby zielone karty nie przepadły. Najczęściej powtarzana to, że w ciągu roku należy co najmniej 1 raz wylecieć do USA i być tam przez 3 miesiące. Oczywiście tylko w wypadku osób, które nie zamierzają zostać tam na stałe lub na dłużej....

To po co ci biedni dziadkowie przez tyle lat sponsorowali ? Po to aby ktoś miał plastik w portfelu? Ludzie używający karty do wyjazdów turystycznych powinni jej nie miec, do tego sa wizy turystyczne. Nie bardzo rozumiem te całe oburzenie, jak nie chcesz mieszkać w USA to twoj wybór ale kombinowanie i kłamanie tylko po to aby sie moc kumplom pochwalić, ze sie ma zielona karte jest bezsensowne. Po co sie przez lata stresowac, kasę tracić na loty w ta i spowrotem? Nie lepiej zdecydować gdzie sie chce korzenie zapuścić i kasę zacząć oszczędzać na przyszłość? Moj maz nie ma polskiego pobytu, jakoś nie płacze z tego powodu, bo w PL nie planuje mieszkać. Gdyby ktoś je rozdawał na ulicy za darmo to pewnie tez by wziął, bo lepiej miec niz nie miec, ale sam nie ma zamiaru sie starać, bo jak wspomniałam wcześniej, nie chce w PL mieszkać. Nie wiem dlaczego w Polsce wszyscy krzyczą, jak ktoś wspomni, ze karta stałego rezydenta im sie nie należy, jesli nie maja zamiaru tym rezydentem byc.
Napisano

kombinowanie i kłamanie tylko po to aby sie moc kumplom pochwalić, ze sie ma zielona karte jest bezsensowne.

Jestes mega negatywnie nastawiona. Chwalenie sie przed kumplami zielona karta? Czym tu szpanowac? Ze prawdopodobnie musisz opuscic kraj zeby godnie zyc? Pomysl... A po drugie nikogo nie okłamalismy ani nie kombinowalismy, co wiecej samo nasze zainteresowanie tematem swiadczy o tym ze nie zamierzamy tego robic wiec dzieki za sugestie zwiazana z bialym paszportem.

To chyba niz zlego ze skoro troche kasy w zostalo wpakowne, kilka dobrych lat minelo zanim petycje zostaly rozpatrzone, teraz chcemy zeby ta szansa nie zostala zmarnowana.

Pozdrawiam :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...