andyopole Napisano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2016 Tutaj to żadna Służba. Biznes jak kazdy.
Gość alik Napisano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2016 Tutaj to żadna Służba. Biznes jak kazdy. Dokladnie - bardzo trafne stwierdzenie. Ja zawsze jestem zla na to ile place, po wizycie u lekarza. A im jeszcze pielegniarka wieszkosc roboty zalatwi.
katlia Napisano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2016 "Tutaj to żadna Służba. Biznes jak kazdy." LOL.
zielonywkarty Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 najlepiej jak sie w Polsce z baranami klocicisz i im tluczesz jak mozesz ze prywatna sluzba zdrowia to wcale nie jest taka super. ale barany sa nie do przegadania
jkb Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 najlepiej jak sie w Polsce z baranami klocicisz i im tluczesz jak mozesz ze prywatna sluzba zdrowia to wcale nie jest taka super. ale barany sa nie do przegadania a jednak nadal lepsza niz w Polsce...
Dragony Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 najlepiej jak sie w Polsce z baranami klocicisz i im tluczesz jak mozesz ze prywatna sluzba zdrowia to wcale nie jest taka super. ale barany sa nie do przegadania Zapraszamy do Polski, do skorzystania z naszej publicznej służby zdrowia - terminy operacji na za 18 lat - jest po co żyć jak się czeka na operację, nie? Terminy do specjalistów za półtora roku, terminy na rehabilitację ( seria 3 zabiegów, bo więcej nie przysługuje) za dwa lata. Do tego czasu radź se człowieku. Może jakieś ziółka? I tak oto mając publiczną służbę zdrowia (I PŁACĄC NA NIĄ COMIESIĘCZNĄ, NIEMAŁĄ DANINĘ) 95% społeczeństwa, jak chodzi o coś poważniejszego niż katar, korzysta z prywatnych placówek, płacąc jeszcze więcej... Taaaak, publiczna służba zdrowia, to genialna sprawa
Amy Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 Zapraszamy do Polski, do skorzystania z naszej publicznej służby zdrowia - terminy operacji na za 18 lat - jest po co żyć jak się czeka na operację, nie? Terminy do specjalistów za półtora roku, terminy na rehabilitację ( seria 3 zabiegów, bo więcej nie przysługuje) za dwa lata. Do tego czasu radź se człowieku. Może jakieś ziółka? I tak oto mając publiczną służbę zdrowia (I PŁACĄC NA NIĄ COMIESIĘCZNĄ, NIEMAŁĄ DANINĘ) 95% społeczeństwa, jak chodzi o coś poważniejszego niż katar, korzysta z prywatnych placówek, płacąc jeszcze więcej... Taaaak, publiczna służba zdrowia, to genialna sprawa Tu odciagaja od pensji medicare dla starszych osob, ktore jak ida do lekarza to sie okazuje, ze to prawie nic nie pokrywa i dalej musza placic. Ubezpieczenia z roku na roku rosna, bo trzeba placic za tych co nie placa, a korzystaja. I do dobrych lekarzy tez sie czeka po 2 miesiace.
Dragony Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 I do dobrych lekarzy tez sie czeka po 2 miesiace. No jakby nie patrzeć 2 miesiące to nie półtora roku hehehe Ale tak, oczywiście macie rację, Polacy mieszkający w Polsce to debile, że nie doceniają wspaniałej publicznej służby zdrowia. Dla przykładu - mama mojej koleżanki, kobieta lat 74, żyje na codzień z ogromnym bólem, dostała skierowanie na pilną operację biodra - państwowo, bo starsza pani nie ma kasy na prywatnego lekarza. Termin operacji ma wyznaczony na styczeń 2021 rok - jak dla mnie rewelacja. Dla naszej służby zdrowia wyjdzie to tanio, bo prawdopodobnie nie dożyje terminu operacji. Zrozumcie wreszcie że publiczna opieka zdrowotna w Polsce to fikcja... Ale horrendalne kwoty pobierane na ZUS (odpowiedzialny za publiczną opiekę zdrowotną - dla tych co juz nie pamietają) co miesiąc trzeba oddawać.
Amy Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 No a tutaj zrobia ci operacje natychmiast, ale jak nie bedzie cie stac zeby za nia zaplacic to ci zabiora wszystko, tak jak mojej sasiadce pielegniarce, ktorej mama zachorowala pewnego dnia wszystko co miala w domu wyladowalo na bruku, a dom zostal Foreclosed.
kzielu Napisano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2016 No a tutaj zrobia ci operacje natychmiast, ale jak nie bedzie cie stac zeby za nia zaplacic to ci zabiora wszystko, tak jak mojej sasiadce pielegniarce, ktorej mama zachorowala pewnego dnia wszystko co miala w domu wyladowalo na bruku, a dom zostal Foreclosed. Pytanie brzmi czy lepiej byz zywym bankrutem czy martwym ale z jakas kasa w kieszeni. Przyklad VA w US i przyklady z polskiej sluzby zdrowia jasno wskazuja ze taki system prowadzi do czystych patologii. Moze byc to kwestia zarzadzania tym system i gdzie na swiecie ma sie on niezle, niemniej jednak moim zdaniem oczywiste jest ze sklania do takich zachowan. Idealnego systemu nie ma, gdyby ktos sie wzial za nadmuchana banke kosztow opieki w US (zwroccie uwage ze na redukcji kosztow nie zalezy nikomu w tym calym lancuszku poza pacjentami) to moze sytuacja by sie poprawila. A tak kazda "placowka" ma wiekszy dzial administracji zajmujacy sie platnosciami niz czesc ktora zajmuje sie leczeniem ludzi...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.