Skocz do zawartości

Pobyt w USA


Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Zuza007 napisał:

Kurcze, jak Ci ludzie to robia, ze maja prace i moga sobie pozwolic na dwa miesiace (albo na "tyle ile wbija") wakacji? Czy tylko ja majac prace dostaje maksymalnie 3 tygodnie urlopu (jednym ciagiem)? :P

Nie, nie tylko Ty. Takich ludzi jest zdecydowana większość. Ale jest się w stanie wykrzesać dłuższy urlop, nawet miesięczny, np. przez kumulację wszystkich przysługujących dni wolnych w danym roku. Mój krewny tak robi i leci do USA na 1,5 miesiąca. 

Co do sześciomiesięcznego urlopu to też wydaje się być możliwe, w dwóch sytuacjach: 1) ma się własną firmę i odłożyło się pewne środki na wyjazd, natomiast na czas pobytu w USA albo zawiesza się prowadzenie działalności, albo powierza się kierowanie zakładem komuś innemu (choć przy dużych i poważnych firmach, które wypracowują znaczny przychód trudno mi sobie wyobrazić, że szef wyjeżdża na tak długi urlop); 2) stosunek pracy nie jest uregulowany, czyli ktoś pracuje dorywczo lub na czarno, wg. zasady "jak wrócisz to się odezwij, coś się dla ciebie znajdzie".  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, to raczej byl sarkazm bedacy reakcja na czesto pojawiajacych sie podroznikow, ktorzy (troche jakby sie tlumaczac) pytaja o polroczne pobyty (przy deklarowanych zdecydowanie krotszych przy wniosku wizowyn) a przy delikatnym zwroceniu uwagi, ze na granicy beda wygladali na potencjalnych nielegalnych pracownikow zaczynaja twierdzic, ze skad, przeciez maja prace w Polsce a przez tych szesc miesiecy beda podrozowac i zwiedzac....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zuza007 napisał:

Kurcze, jak Ci ludzie to robia, ze maja prace i moga sobie pozwolic na dwa miesiace (albo na "tyle ile wbija") wakacji? Czy tylko ja majac prace dostaje maksymalnie 3 tygodnie urlopu (jednym ciagiem)? :P

Juz widze jak by sie moj pracodawca ucieszyl (i po powrocie przywital z otwartymi ramionami) gdybym jadac na dwa tygodnie urlopu, wrocila po 6 miesiacach - tyle mam wbijane praktycznie za kazdym wjazdem.

U mnie nawet z 3 tygodniami jednym ciągiem jest problem. Dają maksymalnie 2 tygodnie. Już walczę o to, żeby mieć zgodę na 3 tygodniowy urlop w przyszłym roku. I muszę to mieć na piśmie, żeby nie było sytuacji, że klepnę bilety dla całej rodziny (bo np będą jakieś atrakcyjne ceny), a pracodawca powie mi "nie". Ale wiem, że są ludzie, którzy faktycznie jadą na 6 miesięcy i przez pół roku zwiedzają. Jest ich jednak mały procent, no i nie zadają takich pytań tutaj na forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat mam taka prace gdzie wziecie pol rocznego wolnego nie przeszkadza w niczym mojemu szefowi :) wtedy akurat zaczyna sie u mnie okres kiedy tej pracy jest mniej i moge sobie pozwolic na polroczny wyjazd :) 

Mam swoja dzialaniosc jednoosobowa, zawieszam ja na pol roku i koniec :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, AndrewKrakow napisał:

Nie oszukuje, poprsotu wypelniajac wniosek nie myslalem zbytnio o tym ile tam bede, wpisalem tyle i na tamten moment myslalem ze polece. Mam tu prace, nie zalezy mi na max dlugim pobycie, tyle ile wbija tyle zostane. Wszystkich macie za oszustow...Bilet kupilem na dwa miesiace wiec chyba dluzeszgo pobytu mi nie wbija :) 

 

No to przygotuj sie aby odpowiedziec na granicy osobie dlaczego 6 miesiecy, co bedziesz ogladal przez pol roku, czym zajmuje sie rodzina itp....pytania takie moga byc, ale nie musza,....mozesz tez przejsc gladko przez granice....

Wtedy tez przygotuj sie na te pytania na100 % przy kolejnym przylocie ! 

Czasem na forum jakas osoba napisze post, ze dostala pytanie, ze deklaracja byla na miesiac, a byla 5-6 miechow i miala pytania potem na granicy...

A tak na marginesie - co bedziesz zwiedzial pol roku ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...