Skocz do zawartości

Loteria wizowa, perspektywy, przyszłość w USA


baca1119

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
4 minuty temu, kozdii napisał:

Nie kazdy z chcacych tutaj przyjechac w tym IT moze pracowac prawda.
 

No wiem... a prace w IT maja to, ze czesto tez sa w drogich rejonach

  • Odpowiedzi 99
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
5 godzin temu, pepeaz napisał:

W latach 50-tych koncerny tytoniowe tez prowadzily badania na temat szkodliwosci palenia i tez twierdzily, ze palenie nie szkodzi. W latach 90-tych jak Roundup pojawil sie w Polsce to na naklejkch pisalo, ze jest biodegradalny.

Tylko czemu nikt nie potrafi dowieść szkodliwości GMO? O ile się nie mylę to tego typu żywność jest powszechna w Kanadzie i Australii i nie słychać aby ludzie tam masowo chorowali. Ja w żadnym z tych państw nie mieszkam więc ten problem póki co mnie nie dotyczy. Jeżeli jednak miałbym kupić produkt tego typu to bym to zrobił bez większego oporu.

Napisano
3 godziny temu, katlia napisał:

Ja bym sie kierowala najpierw praca: gdzie jest najwiecej mozliwosci w twojej branzy i jakie sa zarobki vis-a-vis kosztow. Oczywiscie w IT bedzie duzo prac w Silicon Valley, i wtedy wiekszosc waszych zarobkow poleci na mieszkanie i samochod. Ale sa tansze miejsca w Kaliforni (naprzyklad rejony Sacramento.) Ja bym tez proponowala sprawdzic mozliwosci w Oregonie i stan Washington. Poludnia USA nie znam wiec sie nie wypowiadam na temat Florydy lub North Carolina... jako polityczne zwierze i lewak stary, mnie te rejony od razu odrzucaja bo tam za duzo grubych i uzbrojonych milosnikow Trumpa :D

Dodam tez: jezeli macie dzieci (nie napisales o tym) to raczej powaznie komplikuje wasza decyzje gdzie mieszkac, bo musicie brac pod uwage jakosc szkol w danym miejscu docelowym. A to moze sie roznic radykalnie nawet w tym samym miescie/suburb. 

Mamy 33-34 lata, dzieci póki co jeszcze nie :) Nasze obecne mieszkanie nie jest naszym docelowym, oczywiście nie zamierzamy się go pozbywać przed pierwszym wylotem, z Polską wiąże nas oczywiście rodzina. Okolice Sacramento musimy rozważyć, wszystko bardziej na północ wydaje się już chyba zbyt zimne dla nas, odpowiada nam klimat w miarę umiarkowany z przewagą ciepłego, ale bez całorocznych upałów :)

Napisano
Godzinę temu, scarab napisał:

 Okolice Sacramento musimy rozważyć, wszystko bardziej na północ wydaje się już chyba zbyt zimne dla nas, odpowiada nam klimat w miarę umiarkowany z przewagą ciepłego, ale bez całorocznych upałów :)

E... bardziej na polnoc za zimno? Przesada! A natomiast Sacramento jest bardzo upalne w lecie -- przecietna temperatura w lecie to 32. I wcale nie jest az tak zle jak Andy opisuje... Sacramento sie bardzo rozrasta i jest tam sporot atrakcji i mlodych ludzi ktorzy uciekaja od cen w Bay Area.

https://realestate.usnews.com/places/california/sacramento
http://www.city-data.com/forum/sacramento/2180-help-what-life-like-sacramento.html

Napisano
11 minut temu, katlia napisał:

E... bardziej na polnoc za zimno? Przesada! A natomiast Sacramento jest bardzo upalne w lecie -- przecietna temperatura w lecie to 32. I wcale nie jest az tak zle jak Andy opisuje... Sacramento sie bardzo rozrasta i jest tam sporot atrakcji i mlodych ludzi ktorzy uciekaja od cen w Bay Area.

https://realestate.usnews.com/places/california/sacramento
http://www.city-data.com/forum/sacramento/2180-help-what-life-like-sacramento.html

Ja sobie zazartowalem ale tak na powaznie, zbiory ryzu = glowa w sloncu, nogi w wodzie. Jak na wakacjach. Luzik. :D

Duzo sprzedajemy w tamte strony, znaczy rolnictwo trzyma sie mocno.

Napisano
2 minuty temu, andyopole napisał:

zbiory ryzu = glowa w sloncu, nogi w wodzie. Jak na wakacjach. Luzik. :D

:D Fakt! Swoja droga, to jest tak ekologicznie glupie: ryz na pol-pustyni. Only in America (i to nie kmplement.)

Napisano
Dnia 11/8/2017 o 13:39, SuperTraveller napisał:

Tylko czemu nikt nie potrafi dowieść szkodliwości GMO? 

 

Ja tam nie bardzo wierzę w szkodliwość GMO, bardziej chodzi mi o to by nie dokładać się finansowo do istnienia Monsanto ;) 

  • 3 tygodnie później...
Napisano
27 minut temu, Gracjan Adam Marlik napisał:

Ja osobiście, zastanawiałbym się nad obejściem problemów wizowych w trochę subtelny sposób. Mianowicie zastanawia mnie jedno. Czy taki grant uczelniany na Nawy, który obecnie reklamuje wiele uczelni nie będzie załatwiany razem z wizą, innymi słowy nie będzie sam w sobie przepustką do Ameryki?

Jaki grant ? I jaka wiza ? Wizy studenckie sa tymczasowe i _nieimigracyjne_. Nie sa zadna przepustka.

  • 4 miesiące później...
Napisano

@kozdii

Jak mozesz to napisz czy cos sie u was zmienilo i czy nadal mieszkacie na Florydzie.Mamy podobna sytuacje i te same odczucia tyle ze my przyjechalismy po 12 latach z Uk.

Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...