karina Posted May 11, 2018 Report Share Posted May 11, 2018 Pytanie moich znajomych, ktorzy w czerwcu przylatuja na stale do Chicago: Ktora z polskich szkol jest godna polecenia dla dzieci w wieku 7, 10, 13 lat? Ma ktos z Was jakies doswiadczenia z polskimi szkolami w okolicach Chicago (niekoniecznie w miescie Chicago). Dzieki wielkie za wszelkie odpowiedzi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted May 12, 2018 Report Share Posted May 12, 2018 13 godzin temu, karina napisał: Ktora z polskich szkol jest godna polecenia dla dzieci w wieku 7, 10, 13 lat Znajoma poleca te szkoły szk.Sw Ferdynanda albo Trojcy Sw. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonhartus Posted May 17, 2018 Report Share Posted May 17, 2018 Masz jeszcze sw Konstancji.ale to zalezy w jakim miejscu beda mieszkac. Co do polecania to dzieci twoich znajomych sa w takim wieku ze szkoly te za wiele ich nie naucza. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vlade Posted May 17, 2018 Report Share Posted May 17, 2018 "Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate" Ja sie poddalem, moje dzieci (urodzone w stanach) o ile rozumieja po polsku to mowic raczej nie beda. Angielski jest zbyt prosty, polski za bardzo skomplikowany. Nawet jak dzieciaki znajomych nie mowia ani slowa po angielsku to moga je poslac do publicznej szkoly i w ciagu paru miesiecy nie bedzie roznicy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jackie Posted May 17, 2018 Report Share Posted May 17, 2018 Mój syn po polsku gada, ale raczej na poziomie podstawówki. Wakacje spędza w Polsce więc zawsze coś podłapie i poćwiczy. W domu mówi się po angielsku, bo mój mąż polskiego nie zna. Czasem z synem porozmawiam po polsku, rozumie prawie wszystko, ale tak jak Vlade napisał, między rozumieniem a mówieniem jest duża różnica. Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrysiaK Posted May 17, 2018 Report Share Posted May 17, 2018 7 godzin temu, vlade napisał: Nawet jak dzieciaki znajomych nie mowia ani slowa po angielsku to moga je poslac do publicznej szkoly i w ciagu paru miesiecy nie bedzie roznicy. To prawda. Tam gdzie mieszkalismy(majac dzieci w wieku szkolnym), szkoly publiczne mialy program ESL. Polskie szkoly nie. Nowo przybyle dzieci same musialy sie uczyc jezyka. Bardziej ambitne uczyly sie szybciej inne po prostu chodzily do szkoly bo musialy chodzic. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mola Posted May 17, 2018 Report Share Posted May 17, 2018 Mamy znajomych, którzy wyjechali do Hiszpanii z trzylatkiem. Siedzą już tam piąty rok, mały z miejsca poszedł do przedszkola, nie będąc nawet osłuchanym z hiszpańskim. Oczywiście, dzisiaj mówi po hiszpańsku jak native, ale zna też polski - zarówno w mowie jak i piśmie, na poziomie odpowiednim do wieku. Ale... z rozmów z jego mamą wiem, że kosztowało ich to wiele zachodu, pracy i determinacji, żeby młody znał polski. Codziennie robią szkołę polską online (gdzie można dostać polskie świadectwo ukończenia klasy), no i musieli znaleźć jakiś złoty środek, żeby dziecka nie zniechęcić. Oni jednakże planują powrót do PL jeszcze w czasie, kiedy syn będzie na etapie polskiej podstawówki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karina Posted May 17, 2018 Author Report Share Posted May 17, 2018 No wlasnie u moich znajomych bardziej chodzi o to, zeby dzieci jezyka nie zapomnialy, mialy kontakt z polskimi nauczycielami a pozniej podeszly do polskiej matury. Moja corka zaczela sie uczyc polskiego kilka lat temu, teraz ma 14 lat. Nie znala polskiego w ogole - tutaj chodzila do szkoly z wykladowym niemieckim. Poleciala do Polski na wakacje i naprawde bylam zaskoczona jak szybko sie nauczyla. Teraz mowie w domu caly czas po polsku, corka ma akcent, ale slownictwo zna na w miare dobrym poziomie, czyta polskie ksiazki, rozwiazuje polskie krzyzowki. Zdarza jej sie przekrecic forme meska/zenska ( wuefista uczy w.f. wiec - wiec ona mowila "Pani WUEFOWA" ; 1 KROMEK chleba; a kiedy robila test z j.polskiego dla obcokrajowcow, to miala dokonczyc przyslowie: Kto rano wstaje, ...... i ona wpisala: TEN PRACUJE NA PIERWSZA ZMIANA) , albo zle odmienic rzeczownik tudziez stworzyc nowy ("Babcia, mozesz nie dawac mi PIETRUSZ do rosolu?" "Pani UCZYCIELKA jest bardzo fajna", "Ja nie daje CUKRA do herbaty", a z walizki jej UKRADNELI krem), ale kazdy jest zdziwiony, ze tak sobie radzi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon Posted May 17, 2018 Report Share Posted May 17, 2018 @karina niektorzy w Polsce urodzeni i wychowani maja takie problemy z jezykiem polskim, wiec i tak super Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted May 17, 2018 Report Share Posted May 17, 2018 W innych krajach podobnie mają tubylcy problem ze swoim językiem. Kiedyś znajoma poleciała do Francji i ktoś jej powiedział czy Pani tutaj się urodziła. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.