Skocz do zawartości

Illinois - polska szkola


karina

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie moich znajomych, ktorzy w czerwcu przylatuja na stale do Chicago:

Ktora z polskich szkol jest godna polecenia dla dzieci w wieku 7, 10, 13 lat? Ma ktos z Was jakies doswiadczenia z polskimi szkolami w okolicach Chicago (niekoniecznie w miescie Chicago). 

Dzieki wielkie za wszelkie odpowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate"

Ja sie poddalem, moje dzieci (urodzone w stanach)  o ile rozumieja po polsku to mowic raczej nie beda. Angielski jest zbyt prosty, polski za bardzo skomplikowany. Nawet jak dzieciaki znajomych nie mowia ani slowa po angielsku to moga je poslac do publicznej szkoly i w ciagu paru miesiecy nie bedzie roznicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój syn po polsku gada, ale raczej na poziomie podstawówki. Wakacje spędza w Polsce więc zawsze coś podłapie i poćwiczy. W domu mówi się po angielsku, bo mój mąż polskiego nie zna. Czasem z synem porozmawiam po polsku, rozumie prawie wszystko, ale tak jak Vlade napisał, między rozumieniem a mówieniem jest duża różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, vlade napisał:

Nawet jak dzieciaki znajomych nie mowia ani slowa po angielsku to moga je poslac do publicznej szkoly i w ciagu paru miesiecy nie bedzie roznicy.

To prawda. Tam gdzie mieszkalismy(majac dzieci w wieku szkolnym), szkoly publiczne mialy program ESL. Polskie szkoly nie. Nowo przybyle dzieci same musialy sie uczyc jezyka. Bardziej ambitne uczyly sie szybciej inne po prostu chodzily do szkoly bo musialy chodzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy znajomych, którzy wyjechali do Hiszpanii z trzylatkiem. Siedzą już tam piąty rok, mały z miejsca poszedł do przedszkola, nie będąc nawet osłuchanym z hiszpańskim. Oczywiście, dzisiaj mówi po hiszpańsku jak native, ale zna też polski - zarówno w mowie jak i piśmie, na poziomie odpowiednim do wieku. Ale... z rozmów z jego mamą wiem, że kosztowało ich to wiele zachodu, pracy i determinacji, żeby młody znał polski. Codziennie robią szkołę polską online (gdzie można dostać polskie świadectwo ukończenia klasy), no i musieli znaleźć jakiś złoty środek, żeby dziecka nie zniechęcić. Oni jednakże planują powrót do PL jeszcze w czasie, kiedy syn będzie na etapie polskiej podstawówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie u moich znajomych bardziej chodzi o to, zeby dzieci jezyka nie zapomnialy, mialy kontakt z polskimi nauczycielami a pozniej podeszly do polskiej matury. 

Moja corka zaczela sie uczyc polskiego kilka lat temu, teraz ma 14 lat. Nie znala polskiego w ogole - tutaj chodzila do szkoly z wykladowym niemieckim. Poleciala do Polski na wakacje i naprawde bylam zaskoczona jak szybko sie nauczyla. Teraz mowie w domu caly czas po polsku, corka ma akcent, ale slownictwo zna na w miare dobrym poziomie, czyta polskie ksiazki, rozwiazuje polskie krzyzowki. Zdarza jej sie przekrecic forme meska/zenska ( wuefista uczy w.f. wiec - wiec ona mowila "Pani WUEFOWA" ;  1 KROMEK chleba;  a kiedy robila test z j.polskiego dla obcokrajowcow, to miala dokonczyc przyslowie:  Kto rano wstaje, ...... i ona wpisala: TEN PRACUJE NA PIERWSZA ZMIANA)  , albo zle odmienic rzeczownik tudziez stworzyc nowy  ("Babcia, mozesz nie dawac mi PIETRUSZ do rosolu?"   "Pani UCZYCIELKA jest bardzo fajna",  "Ja nie daje CUKRA do herbaty", a z walizki jej UKRADNELI krem), ale kazdy jest zdziwiony, ze tak sobie radzi. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...