Wyjazd do USA. Na stałe.

[kzielu]

Nie do konca jest przekonany czy recesja - interest rates poszly w gore i przy tych cenach ludzi przestaje byc stac - chociaz z drugiej strony, komu to przeszkadza...

Za chwile peknie banka kredytow samochodowych (what payment are you looking for ? I pozniej kredyt jest na 500 miesiecy)...

[mcpear]

16 hours ago, MeganMarkle said:

Tu gdzie mieszkam (okolice SF) nie ma szans znaleźć domu na sprzedaż w dobrym school district poniżej 1.5mln $ i to wcale nie za jakaś mega rezydencje tylko zwykły drewniany domek na 3 sypialnie ze skrawkiem trawnika zamiast ogrodu.. to są zaporowe ceny! Ale coraz więcej na rynku ofert które wiszą coraz dłużej.. tak wiec powoli się zaczyna wg mnie, pytanie tylko czy kolejna korekta czy już kryzys pełną parą..

Jak się sprowadzałem do USA w 2014 to  rozważałem Bay Area. Wtedy domy, które szukałem (4 sypialnie, dobry school district, pomiędzy Redwood City a Mountain View) najtaniej mogłem znaleźć za około $1.3-1.4M (takowe raczej były w opłakanym stanie, prawie, że wpadałem w depresję jak je oglądałem). Uznałem, że to "szczyt koniunktury" "Drożej już być nie może". Dzisiaj te najtańsze domy kształtują się po około $1.8-1.9M. Tak więc z ogłaszaniem "szczytów koniunktury" należy uważać:) Rzeczywiście jest tak, że wzrost cen wyhamował, że ceny nie galopują z prędkością 10-15% rocznie. Aczkolwiek domy znajdują nabywców - nie ma u nas w okolicy ofert, które są po 120+ dni na rynku. Nowo budowane osiedla praktycznie schodzą na pniu (też znam przypadki, że konieczne były losowania chętnych na osiedlach gdzie domy rozpoczynały się od $2M). Zadziwijające jest ilu ludzi tutaj ma tak duże pieniądze

[katlia]

4 godziny temu, mcpear napisał:

Tak więc z ogłaszaniem "szczytów koniunktury" należy uważać

Zgadzam sie z tym... Ceny W Denver niby spadly, ale dom ktory ja sprzedalam 4 1/2 lata temu za $725,000 (a to byla bardzo agresywna cena, ktora dostalismy poltorej godziny po wystawieniu na rynek) teraz jest warty 1.1m. Ten ktory kupilismy za $490K moglibysmy spokojnie wystawic na rynek za $700K. I to w Denver, gdzie zarobki sa o dobre 30% nizsze niz CA.

[MeganMarkle]

On 2/15/2019 at 5:07 PM, katlia said:

Nie tylko Twoja... ceny sie wstrzymaly w San Francisco Bay Area a niektore spadly. W Denver (takze szalenie konkurencyjnym rynku) takze nie rosna az tak szybko jak w przeciagu ostatnich 5 lat. I wczoraj, moj szef, ktory ma sporo nieruchomosci inwestycyjnych orzekl "It's official. The recession is here." Dlaczego? A dlatego ze "Home prices are down in Aspen." 

Skoro już mowa o CO to właśnie wczoraj ktoś mi opowiadał jak to lepiej się w Denver nie przyznawać ze jest się z Californi bo lokalsi reagują agresywnie (wybite szyby, obrzucanie domu jajkami itp). Jakoby rzekomo w Colorado ludność jest wściekła na bogatych cwaniaków z Kaliforni co podbijają ceny domów w CO do absurdalnych poziomów. Czy jest to prawda??

[MeganMarkle]

On 2/15/2019 at 5:24 PM, Xarthisius said:

 Mam wrazenie ze Kalafiornia to jednak inny kraj, w ktorym bym nie chcial mieszkac.

Ciekawy punkt widzenia:) 

my natomiast na początku chcieliśmy Kalifornię tylko testować i myśleliśmy poważnie o zmianie stanu na jakiś „tańszy”, „normalniejszy podatkowo”, gdzie stać nas na dom itp... Ale jak się okazuje Kaliforni jest praktycznie niemożliwa do opuszczenia jak już się tu trochę pomieszka. Pomimo tej drożyzny, absurdalnych cen domów, wysokich podatków i przesadnie (jak na mój gust) wyluzowanej kultury - po prostu nie ta się nigdzie już żyć poza Kalifornia (a konkretnie Bay Area) Tu jest po prostu zbyt wspaniale - pogoda jest boska, słońce praktycznie non stop ale zawsze idealna temperatura, bez upałów, bez srogiej zimy... blisko w góry gdzie kurorty i jakoś tras jest równa Alpom, ale blisko tez do oceanu i cudownych plaż (owszem może i zimna woda ale mi tylko bardziej się podoba bo przypomina mi Bałtyk). Przepiękne miasto jakim jest SF, mnóstwo parków i wzgórz w okolicy, piękne jeziora, zatoka... po prostu sielsko-anielsko. Ja już nie wyobrażam sobie stad wyjechać. Przynajmniej nie widzę tego w najbliższej przyszłości...

[andyopole]

15 minut temu, MeganMarkle napisał:

Skoro już mowa o CO to właśnie wczoraj ktoś mi opowiadał jak to lepiej się w Denver nie przyznawać ze jest się z Californi bo lokalsi reagują agresywnie (wybite szyby, obrzucanie domu jajkami itp). Jakoby rzekomo w Colorado ludność jest wściekła na bogatych cwaniaków z Kaliforni co podbijają ceny domów w CO do absurdalnych poziomów. Czy jest to prawda??

Nie slyszalem o obrzucaniu jajkami czy innych takichwyczynach ale jest fakt ze i u nas sporo przesiedlencow z CA. Taki cfaniak, sprzeda tam dom a w Oregonie ma za to dwa.

[katlia]

1 godzinę temu, MeganMarkle napisał:

Skoro już mowa o CO to właśnie wczoraj ktoś mi opowiadał jak to lepiej się w Denver nie przyznawać ze jest się z Californi bo lokalsi reagują agresywnie (wybite szyby, obrzucanie domu jajkami itp). Jakoby rzekomo w Colorado ludność jest wściekła na bogatych cwaniaków z Kaliforni co podbijają ceny domów w CO do absurdalnych poziomów. Czy jest to prawda??

OGROMNA, nawet PRZEOGROMNA przesada. Fakt, Denver, Colorado Springs i Fort Collins rosna szybko i drozeja, sporo Kalifornijczykow tu przyjezdza... ale tez duzo ludzi z mid-westu i z Teksasu. (Dwie rodziny z Teksasu na mojej ulicy w przeciagu ostatniego roku.) Ale nikt tu specjalnie nie jest "wsciekly" na nikogo

[katlia]

1 godzinę temu, MeganMarkle napisał:

po prostu nie ta się nigdzie już żyć poza Kalifornia (a konkretnie Bay Area) Tu jest po prostu zbyt wspaniale

Tez baaaaardzo lubie Kalifornie, i podziwiam jak tam jest dynamicznie, miedzynarodowo i przepieknie. To jest sliczny zakatek swiata. Nie reklamuj za bardzo, Megan, bo tam jest juz dosyc ludzi, a sama tez chce tam ostatecznie wyladowac  

[andyopole]

1 godzinę temu, katlia napisał:

Tez baaaaardzo lubie Kalifornie, i podziwiam jak tam jest dynamicznie, miedzynarodowo i przepieknie. To jest sliczny zakatek swiata. Nie reklamuj za bardzo, Megan, bo tam jest juz dosyc ludzi, a sama tez chce tam ostatecznie wyladowac  

Miejsce emerytow jest na Florydzie…

[katlia]

22 minuty temu, andyopole napisał:

Miejsce emerytow jest na Florydzie…

Speak for yourself  Nie chce mieszkac w miejscu gdzie lato to ten brzydki sezon, jak chodzenie w mokrym welnianym kocu... Za duzo tam tez republikanow. Polityka jak najbardziej nie simpatico dla mnie.