Skocz do zawartości

Wątpliwości związane z przeprowadzka do USA w wyniku wygrania GC


mvgda

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, cclaudia napisał:

A na prawde bardziej sie opłaca stać autem w takich korkach niż np. jeździć rowerem? W Polsce w lato jeżdzę rowerem bo jest po prostu szybciej. 

O ile LA jest zacofane w tym względzie to na pewno znajdziesz osoby, które podobnie dojeżdżają rowerem do pracy. W Nowym Jorku osoby, które dojeżdżają rowerami do pracy organizują się w grupki - są ustalone punkty zbiórki, początkowe jak i po drodze dla tych którzy dołączają się później. Razem jest raźniej i bezpieczniej, szczególnie jeśli trasa przebiega przez tereny gdzie cywilizacyjne zmiany jeszcze nie wpłynęły pozytywnie na obecność poprawnej infrastruktury rowerowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

@cclaudia

Żeby nie być gołosłownym:

Inaugural “Bike Train” Commute Takes Off From Williamsburg

nowy "bike train" z Williamsburga w związku z utrudnieniami wynikającymi z remontu linii L metra.

https://bklyner.com/bike-train-williamsburg/

Biketrain Offers a New Spin on Commuting by Bike

"The biketrain concept, a group bike ride to help new riders feel more comfortable on city streets and experienced riders to find community, debuted on the West Coast around 2009."

https://www.dnainfo.com/new-york/20121016/fort-greene/biketrain-offers-new-spin-on-commuting-by-bike/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, cclaudia napisał:

A na prawde bardziej sie opłaca stać autem w takich korkach niż np. jeździć rowerem? W Polsce w lato jeżdzę rowerem bo jest po prostu szybciej. 
 

 

Podstawowy problem w jezdzeniu rowerem to bezpieczenstwo a konkretnie jego brak. Drogi (i kierowcy) sa zupelnie nie dostosowane to rowerzystow na nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche backgroundu - jak mieszkalem w Warszawie to rowerem jezdzilem do pracy z Bialoleki na Okecie (~27 km w jedna strone). Zostalem potracony przez samochod ktory wymusil na mnie pierwszenstwo - wiec generalnie ruch miejski mi nie straszny. 

W US jezdzic do pracy (mimo ze jest infrastruktura gdzie rower przechowac, przebrac sie i wziac prysznic) sie nie odwazylem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marwin napisał:

Bikers i Williamsburg to dobra droga to podobnych naglowkow: https://gothamist.com/news/hasidim-vs-cyclist-war-rages-on-in-williamsburg

Hasidim to tylko południowy Williamsburg. Próbuje sobie wyobrazić jak ktoś musiałby dojeżdżać, żeby nie móc objechać dookoła. Inna sprawa, że ortodoksyjni w ogólności Żydzi mają hopla na punkcie samochodów i podpadają pod entitled drivers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, katlia napisał:

Corka mieszkala 2 lata na Kent Avenue w Williamsburg'u. Fajnie tam bylo, i lubilam odwiedzac. Ale rowerem po NYC.... chciaz w ogole i kierowcy i piesi tam wydaja mi sie bardziej zdyscyplinowani niz w innych miejscach w USA... to juz trzeba byc odwaznym. (I mlodym.) 

Aktualnie CitiBike po raz kolejny bije rekordy w NYC, w planach jest kolejna ekspansja, tym razem dalej na północny Harlem i na Bronx. https://nyc.streetsblog.org/2019/09/06/citi-bike-hits-new-record-with-more-than-90000-rides-in-a-single-day/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...