Skocz do zawartości

California


SimoneInzaghi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
33 minutes ago, SimoneInzaghi said:

Otrzymałem ofertę pracy jako programista preferuję miasto lubię upały i pieniądze nie będą problemem.

No to jak otrzymałeś ofertę pracy to chyba jest ona w konkretnym miejscu w CA? Jako programiście na pewno będzie Ci się żyło super w Silicon Valley (San Jose i okolica) tu jest cieplutko, pogoda boska cały rok i najwięksi giganci w Twojej branży (w razie gdybys chciał z czasem zmienić pracę). Jeśli masz kasę to w CA życie będzie piękne. Bay Area ma te zaletę że masz pod nosem ocean ale z drugiej strony w zimie jest blisko tez w góry (jeśli lubisz narty/deskę). Aczkolwiek ponoć w okolicach LA tez można gdzieś na nartach śmigać. Ja osobiscie LA nie lubię bo to potwornie wielka aglomeracja gdzie nie da się nigdzie ruszyć bez samochodu, jest duży smog i niekończące się potworne korki :/ plus samo miasto do pięknych nie należy. 

Co do samej CA vs inne stany - są tu najwyższe podatki ale tez największa opieka socjalna ze strony stanu (urlopy macierzyńskie, prawo do urlopu na żądanie itp). Ogólnie jeśli masz liberalne poglądy to ten silnie demokratyczny stan będzie Ci odpowiadał. Jedynym w sumie minusem życia tutaj są potwornie wysokie koszty nieruchomości i najmu i potencjalne ryzyko trzęsienia ziemi ;) 

  • Odpowiedzi 58
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Teraz, MeganMarkle napisał:

Nie zgodzę się. Są takie miejsca w USA, których lepiej naprawdę nie oglądać :) 

w kazdym stanie sie cos znajdzie  :)

Wracajac do tematu my wciaz nie wiemy gdzie chlopina sie chce osiedlic...a jest juz 20 h na forum.

Napisano
36 minut temu, MeganMarkle napisał:

Są takie miejsca w USA, których lepiej naprawdę nie oglądać :) 

Ja bym powiedziala ze cala srodkowa czesc kraju. Od powiedzmy poludniowego Ohio/polnocnej South Carolina do Nowego Meksyku/Colorado/Wyoming to nudy niesamowite... 

Napisano
2 hours ago, andyopole said:

Taaak? To wymien teraz, z pamieci, bez pomocy "wujka Google" chociaz ze trzydziesci.  :)

Nie chce sie czepiac, ale wszystkich jest chyba 50. Na pewno sa ludzie w Polsce, co znaja wiecej niz 3. Ja przed przyjzadem bez problemu moglem wymienic 40 z nich z pamieci, moze gorzej z pokazaniem na mapie, szzczegolnie w centralnej czesci, no ale od prawie zawsze sie interesowalem geografia.

Napisano
14 minutes ago, motorolnik said:

Oregon ma poważny problem z neonazistami i skrajną agresywną prawicą. Ja bym unikał jak ognia.

Nie spotkalem sie z niczym podejrzanym podczas wakacji, no ale bylem tam tylko 9 dni tam. Raczej mialem na mysli zroznicowana przyrode i piekne miejsca, ktore mialem okazje odwiedzic.

Napisano
2 godziny temu, MeganMarkle napisał:

No to jak otrzymałeś ofertę pracy to chyba jest ona w konkretnym miejscu w CA? Jako programiście na pewno będzie Ci się żyło super w Silicon Valley (San Jose i okolica) tu jest cieplutko, pogoda boska cały rok i najwięksi giganci w Twojej branży (w razie gdybys chciał z czasem zmienić pracę). Jeśli masz kasę to w CA życie będzie piękne. Bay Area ma te zaletę że masz pod nosem ocean ale z drugiej strony w zimie jest blisko tez w góry (jeśli lubisz narty/deskę). Aczkolwiek ponoć w okolicach LA tez można gdzieś na nartach śmigać. Ja osobiscie LA nie lubię bo to potwornie wielka aglomeracja gdzie nie da się nigdzie ruszyć bez samochodu, jest duży smog i niekończące się potworne korki :/ plus samo miasto do pięknych nie należy. 

Co do samej CA vs inne stany - są tu najwyższe podatki ale tez największa opieka socjalna ze strony stanu (urlopy macierzyńskie, prawo do urlopu na żądanie itp). Ogólnie jeśli masz liberalne poglądy to ten silnie demokratyczny stan będzie Ci odpowiadał. Jedynym w sumie minusem życia tutaj są potwornie wysokie koszty nieruchomości i najmu i potencjalne ryzyko trzęsienia ziemi ;) 

Czytałem właśnie o San Jose i ludzie też polecali tą okolice ale ja dostałem ofertę z Sacramento i z tego co się zorientowałem jest to kawałem drogi.

Napisano
9 minut temu, barnclose napisał:

Nie chce sie czepiac, ale wszystkich jest chyba 50. Na pewno sa ludzie w Polsce, co znaja wiecej niz 3. Ja przed przyjzadem bez problemu moglem wymienic 40 z nich z pamieci, moze gorzej z pokazaniem na mapie, szzczegolnie w centralnej czesci, no ale od prawie zawsze sie interesowalem geografia.

W takim razie ci gratuluję i mam nadzieję, że po pobycie w USA znasz już wszystkie 50 stanów i potrafisz pokazać je na mapie. Pozdrawiam.

Napisano
31 minut temu, motorolnik napisał:

Oregon ma poważny problem z neonazistami i skrajną agresywną prawicą. Ja bym unikał jak ognia.

cooooooooooooo ? :huh:

 

by the way.....a do jakiego Ty bys stanu motorolniku przyjechal jak wiekszosc koloru czerwonego....a to juz Trump....jak forumowicze napisali gdzies tam w innych watkach, ze za Trumpowskiego gabinetu w USA jest niebezpiecznie. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...