Skocz do zawartości

Praca magisterska // książki // statystyki


Dudus86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
  W dniu 21.12.2020 o 22:32, katlia napisał:

Oj... naprawde? Bo ja zyje planami na podroze lotnicze. Kalifornia w lecie/kiedykolwiek bedziemy zaszczepieni. Europa poludniowa we wrzesniu/pazdzierniku. Azja 6 miesiecy potem. Wszyscy moi znajomi tez rozmyslaja o wielkich wyprawach. 

Nie sadzisz ze powiedzmy za rok przemysl lotniczy powroci do normy -- albo wrecz do boomu? 

Rozwiń  

Osobiscie to sadze ze wczesniej niz pozniej, ale firma / IATA / inne firmy w tej chwili mowia o 2024 do poziomu pre-covid. Co ciekawe Chiny (wewnetrznie) w tej chwili lataja na tym samym poziomie co przed.  W najwiekszej dupie so polaczenia long haul - ruch transatlantycki wlacznie. Australia w ogole nie wpuszcza nikogo do przyszlego roku, Japonia tez nie bardzo, poza tym linie permanentnie wycofaly cala mase samolotow - np. Delta nie tak znowu stare B777. Wszystkie rowno trafily na pustynie. A380 w ogole praktycznie przestal istniec.

Ja Wam szczerze kibicuje oczywiscie - najwiekszy wplyw to ruch biznesowy. Praktycznie nie istnieje i prawdopodobnie nigdy nie wroci do tego samego poziomu.

Napisano
  W dniu 22.12.2020 o 00:09, kzielu napisał:

A380 w ogole praktycznie przestal istniec.

Rozwiń  

Na szczęście udało mi się lecieć tym typem raz, bodaj w ubiegłym roku. Szkoda, fajna, cicha maszyna. Wtedy nikt, włącznie że mną nie przypuszczał że to moze być ostatni raz. Mieli nawet overbooking, mojemu sąsiadowi, Niemcowi, proponowali nawet lot nazajutrz i doplate €600, jeśli dobrze pamiętam. 

Napisano
  W dniu 22.12.2020 o 00:09, kzielu napisał:

Ja Wam szczerze kibicuje oczywiscie - najwiekszy wplyw to ruch biznesowy. Praktycznie nie istnieje i prawdopodobnie nigdy nie wroci do tego samego poziomu.

Rozwiń  

No fakt, business travel... nie pomyslalam o tym. Eh. Ale dziekuje za komentarz - ciekawie sie czyta, chociaz niewesole co piszesz :( 

Napisano
  W dniu 22.12.2020 o 03:29, katlia napisał:

No fakt, business travel... nie pomyslalam o tym. Eh. Ale dziekuje za komentarz - ciekawie sie czyta, chociaz niewesole co piszesz :( 

Rozwiń  

U mnie w firmie zupełnie przestaliśmy latać. Ja leciałem ostatnio we wrzesniu ubiegłego roku. Podobnie jak moj boss, ktory w sezonie targowym tylko wpadal do firmy od czasu do czasu. Co akurat dla mnie jest OK bo gdy go nioslo w świat to zostawial wszystko na mojej głowie.  Teraz targów, wystaw, ZERO. Na całym swiecie. 

Napisano

Smuci mnie to, co piszecie. Planuję wycieczkę do Nowej Zelandii na listopad przyszłego roku (pierwsze plany były na luty, ale przezornie uznaliśmy, że na 99% to się nie uda) i bardzo bym chciała, żeby to wypaliło :(

Napisano

@Joanna30 my planujemy kolejną podróż do Izraela na przełom października/listopada i wygląda na to że pomimo tego że jest to prawie rok naprzód wycieczka może nie wypalić :( 

 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...