Skocz do zawartości

Wyjazd do USA a pandemia


nell

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
9 minut temu, katlia napisał:

@andyopole

Sprawdzilam. Jedyne cyfry wpisane recznie to "nr akt" i potem xxx/xxxx/xx... zaraz nad "Pouczenie" na drugiej stronie okladki frontowej. Czy to moze byc to? Pozatym jedyne inne numery to nr. paszportu, data urodzenia i moj wzrost (niewielki.) 

PESEL powinien się składać z 11 cyfr i zaczynać się od Twojej daty urodzenia, gdzie dwie pierwsze cyfry to rok, kolejne dwie to miesiąc i następne dzień. Jeśli masz tam taki numer wpisany, to to jest to. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, katlia said:

@andyopole

Sprawdzilam. Jedyne cyfry wpisane recznie to "nr akt" i potem xxx/xxxx/xx... zaraz nad "Pouczenie" na drugiej stronie okladki frontowej. Czy to moze byc to? Pozatym jedyne inne numery to nr. paszportu, data urodzenia i moj wzrost (niewielki.) 

Pesel wprowadzono dopiero gdzieś pod koniec lat 70-tych. Pierwowzorem był „Magister”, system system w którym znajdowali się wszyscy z wyższym wykształceniem, czyli, po 1968, ludzie w kategorii „ryzyka” dla systemu. Nie pamietam kiedy wyjechałaś z Polski, ale jeśli paszport był wydany przed 1977 to Peselu w nim nie będzie. 
 

Pesel zaczyna się od daty urodzenia - rok, miesiąc, dzień w sześciocyfrowym formacie, a potem - przynajmniej w moim przypadku, nie wiem czy coś się zmieniło?, jest kolejne 5 numerów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, rzecze1 napisał:

Pesel zaczyna się od daty urodzenia - rok, miesiąc, dzień w sześciocyfrowym formacie, a potem - przynajmniej w moim przypadku, nie wiem czy coś się zmieniło?, jest kolejne 5 numerów. 

Nadal tak jest @katlia więc chyba nie masz PESEL wpisany ale bardzo prawdopodobne że go jednak masz gdzieś w papierach.

Zmieniło się tyle ze urodzeni od 2000 roku do miesiąca mają dodane 20. Czyli styczeń to 21 a grudzień 32. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do zakazów na linii US-UE, to Amerykanie mogą przylatywać dla przyjemności do Wloch, Islandii i Chorwacji... if that helps...

Nie wiem w jaki sposób Włosi i Islandczycy wyłamali się z Schengen... ale to europejska biurokracja, zatem wszystko chyba możliwe.

Na poziomie całej Unii najbliższy review gdzieś pod koniec czerwca, ale patrząc jak wszystko powoli idzie to cudów bym się nie spodziewał. Optymistycznie - sierpień. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, rzecze1 said:

A co do zakazów na linii US-UE, to Amerykanie mogą przylatywać dla przyjemności do Wloch, Islandii i Chorwacji... if that helps...

Grecja tez i za tydzien Hiszpania. Ale ja musze do Polski i nie moge ryzykowac ze mnie wpuszcza ale kaza odsiedziec kwarantanne, albo odesla. Nie mam tyle czasu na "wakacje"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, katlia said:

Wyjechalam w 69m roku... mialam wtedy 11 lat i paszport "konsularny".  

No to myśle, że... for better or for worse ... Polska cię w systemie PESEL nie ma... Nawet nie potrafilbym poradzić jak to ugryźć i od czego by zacząć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, rzecze1 said:

Na poziomie całej Unii najbliższy review gdzieś pod koniec czerwca, ale patrząc jak wszystko powoli idzie to cudów bym się nie spodziewał. Optymistycznie - sierpień. 

No wiec Unia oznajmila uroczyscie 10 dni temu, ze granice beda otwarte dla zaszczepionych Amerykanow "in time for summer." Bedac optymistka sprawdzilam pierwszy dzien lata - 21 czerwca - i zabukowalam bilet na 25go. Oczywiscie, od tego czasu nic nie otworzyli jako Unia. Polska tez nic na ten temat nie mowi, mimo to ze inne kraje zaczynaja sie juz otwierac. Corka leci do Grecji za 2 tygodnie. Na Mykonos. Bo po roku gdzie nic nie robila i nigdze nie jechala, chce jej sie slonca, morza i imprez, imprez, imprez. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, rzecze1 said:

No to myśle, że... for better or for worse ... Polska cię w systemie PESEL nie ma... Nawet nie potrafilbym poradzić jak to ugryźć i od czego by zacząć. 

W consulacie w Chicago bardzo pomocny, kompetentny pan mi wytlumaczyl jak to zalatwic - nie jest to trudne, po prostu wymaga troche cierpliwosci i lazenia po biurach. Jak juz dojade do Warszawy zaczne to zalatwiac bo jak widac dwa wazne paszporty jednak sa handy...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...