Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

56 minutes ago, katlia said:

Zycie w US jest tansze? Pomijajac ceny sluzby zdrowia, zerknij na ceny zlobkow, przedszkoli, progrow letnich lub studiow w USA. Zerknij ile kosztuje tu wychowanie dziecka. Hint: $300k... Do 18go roku zycia. Potem dodaj dziesiatki tysiecy na rok za publicize uczelnie.

Ta dyskusja wraca jak boomerang, ale nigdy nie jest w stanie zadowolic zadnej ze stron...

Podkreslilbym jednak, ze porownywanie zycia/wydatkow w Polsce do tego samego w USA to jednak, jak mowia autochtoni, apples and oranges. Struktura wydatkow jest zupelnie inna. Przeliczanie walut sensu najmniejszego nie ma...

Kontrargumentem dla powyzszego jest to, ze a) dzieci miec nie trzeba, b) studia tez obowiazkowe nie sa zeby wyjsc na ludzi. Z kolei w druga strone moznaby powiedziec tak: jakby mi z dnia na dzien cena gazu wzrosla o 500%, to conajwyzej musialbym zrezygnowac z extra 1-2 butelek whiskey. Jak benzyna zdrozala o 2.5x to pozbawilo mnie to 1-2 lunchow miesiecznie. W Polsce, w obecnej sytuacji na tego typu podwyzki i przy zblizajacej sie zimie, pewnie patrza troche inaczej...

Edytowane przez Xarthisius
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, Xarthisius said:

Podkreslilbym jednak, ze porownywanie zycia/wydatkow w Polsce do tego samego w USA to jednak, jak mowia autochtoni, apples and oranges. Struktura wydatkow jest zupelnie inna. Przeliczanie walut sensu najmniejszego nie ma...

True, true. Ale jak ja mowie ile wydalam na studia 2 dzieci to Europejczycy sa przerazeni. W latach kiedy oni najwiecej zarabiaja/oszczedzaja, Amerykanie zadluzaja siebie i dzieci na niewiarygodne sumy.

Mam 3 mlode lekarki w rodzinie (jezeli mozna nazywac kobiety w drugiej polowie lat 30tych mlode - chyba mozna, prawda?) Zadna nie sadzi ze splaci kredyt studencki przed 50tka. 

Argument ze studia nie sa "obowiazkowe" jest absurdalny. Spoleczenstwo ktore tak utrudnia wyksztalcenie mlodszego pokolenia ma bardzo smetna przyszlosc. Chcesz miec nauczycieli bez studiow? Pielegniarki? 

Edytowane przez katlia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, katlia said:

Argument ze studia nie sa "obowiazkowe" jest absurdalny. Spoleczenstwo ktore tak utrudnia wyksztalcenie mlodszego pokolenia ma bardzo smetna przyszlosc. Chcesz miec nauczycieli bez studiow? Pielegniarki? 

Nie chce, ale to nie o moja przyszlosc chodzi, tylko o przyszlosc tego potencjalnego imigranta, ktory sie tu wyrywa. Nie kazdy musi byc nauczycielem, czy pielegniarka. Nie pamietam czy @mola pisala ile np. fachowiec od wannien zaspiewal sasiadom za wymiane plastikowego bzdziajstwa (~$10k). Myslisz, ze on jest po Yale albo innym Harvardzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Xarthisius said:

Nie chce, ale to nie o moja przyszlosc chodzi, tylko o przyszlosc tego potencjalnego imigranta, ktory sie tu wyrywa. 

 Po co wyrywac sie do kraju ktore utrudni ci budowanie rodziny lub wyksztalcenie dzieci? (Czy serio myslisz ze tak buduje sie stabilne przyszlosciowe spoleczenstwo?) Polak to nie Afrykanczyk, i moze godnie zyc i w Polsce i w Europie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, katlia napisał:

True, true. Ale jak ja mowie ile wydalam na studia 2 dzieci to Europejczycy sa przerazeni.

Przecież jako podwójne obywatelki, mogły pojechać na studia np.  Do Niemiec i tam za darmo skończyć lub do UK za mniejsze pieniądze niż w US.....a prestiżu brytyjskim uczelniom nikt nie odmówi, język też ten sam.

 

58 minut temu, katlia napisał:

Po co wyrywac sie do kraju ktore utrudni ci budowanie rodziny lub wyksztalcenie dzieci? (Czy serio myslisz ze tak buduje sie stabilne przyszlosciowe spoleczenstwo?) Polak to nie Afrykanczyk, i moze godnie zyc i w Polsce i w Europie. 

Myślę, że pisze to osoba nie znającą tak naprawdę już polskich realiów, żyjąca w US tyle lat ,że widzi tylko wady tego kraju do, którego przyjechała w złotym okresie, a jakichkolwiek zalet nie dostrzega wcale, myśląca, że Polska po zmianie systemu jest krajem możliwości łatwych do zrealizowania . Co w tej Polsce tak pomaga wychować dzieci 500 plus bez względu na to czy ktoś pracuje czy nie ? Darmowe przedszkola i żłobki ?  W Rosji też są te wszystkie rzeczy ,,darmowe" ale czy tam żyje się lepiej? W czym ta Europa jest lepsza? Była Pani w wielkich miastach na zachodzie Europy? Bezdomnych od groma, azylantów żyjących z zasiłków od groma (nie mówię tutaj o osobach z Ukrainy, którzy musieli w dużej części opuścić swój kraj ).....wszędzie w dużych miastach na zachodzie jest bałagan....zarówno w US jak i Eu....

Jedyne z czym sie zgodzę to miasta amerykańskie są faktycznie mniej ,,ludzkie"

Edytowane przez micham
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, micham said:

Przecież jako podwójne obywatelki, mogły pojechać na studia np.  Do Niemiec i tam za darmo skończyć lub do UK za mniejsze pieniądze niż w US.....a prestiżu brytyjskim uczelniom nikt nie odmówi, język też ten sam.

Studia za granica nie interesowaly moich dzieci, a pozatym moje dzieci nie maja obywatelstwa polskiego. Ja nawet nie mam numeru PESEL, i Polska nie moze zdecydowac czy ja w ogole istnieje :D 

Ale nawet gdyby dzieci mialy dostep na uczelnie w UE, to nie jest rozwiazanie na wszystkie dziedziny. W Niemczech dla Amerykanow nie jest "darmo." Te "darmowe" programy wymagaja dwa dodatkowe lata intensywnego kursu jezyka ktore kosztuja... prawie tyle ile studia w USA. Tak samo w Wielkiej Brytanii... dla cudzoziemcow koszty podobne to tych w USA. 

 

31 minutes ago, micham said:

Myślę, że pisze to osoba nie znającą tak naprawdę już polskich realiów, żyjąca w US tyle lat ,że widzi tylko wady tego kraju do, którego przyjechała w złotym okresie, a jakichkolwiek zalet nie dostrzega wcale, myśląca, że Polska po zmianie systemu jest krajem możliwości łatwych do zrealizowania .

E tam, nudzisz. Kieruje sie widzac jak zyje rodzina w Polsce... i jak zyja dwie rodziny ktore wrocily do Polski po wielu latach w USA. Corka chrzesna tez wrocila do Polski po 15 latach w GB, a potem w Massachusetts. Nie idealizuje ani Polski ani Europy. Po prostu nie dziwie sie kiedy racjonalni ludzie decyduja ze emigracja do USA pogorszyla by im jakosc/poziom zycia - z najrozniejszych powodow. To juz nie te "zlote" lata w US, i nie komuna w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, katlia napisał:

Studia za granica nie interesowaly moich dzieci, a pozatym moje dzieci nie maja obywatelstwa polskiego.

Mój kolega chciał tak zakomunikować że studiami dla córki, kilka lat temu. On urodzony w Polsce ona już  w USA. Mają polskie paszporty, Kasia mówi i pisze po polsku bardzo dobrze. Wystartowali do Manchesteru,  a tam zonk. Niby obywatelstwo w UE jest ale ośrodek życiowy w USA i potraktowali ja jak Amerykankę a nie jako Polke. Opłata była adekwatne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, andyopole said:

Mój kolega chciał tak zakomunikować że studiami dla córki, kilka lat temu. On urodzony w Polsce ona już  w USA. Mają polskie paszporty, Kasia mówi i pisze po polsku bardzo dobrze. Wystartowali do Manchesteru,  a tam zonk. Niby obywatelstwo w UE jest ale ośrodek życiowy w USA i potraktowali ja jak Amerykankę a nie jako Polke. Opłata była adekwatne. 

Troche jak w USA na stanowych uczelniach, gdzie jezeli jestes rezydentem stanu zaplacisz x, ale jezeli student/supporting parent(s) mieszka poza stanem, placi sie 2 razy tyle. Europa sie kapnela, ze wyzsze wyksztalcenie moze byc (jak w USA) big business. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze wrócę na chwilę do opieki zdrowotnej w USA i przywołam sytuację, która się u nas wydarzyła lokalnie. Nie jest to celem porównywania gdzie jest lepiej, bardziej ku zwiększeniu świadomości tych, którzy do amerykańskiego systemu się przymierzają.

Jakoś w styczniu była u nas afera, że największy z graczy na lokalnym rynku (siec dużych szpitali i przychodni) wypowiedział z dnia na dzień umowę jednej z dużych ubezpieczalni. Ubezpieczalnia przysłała list z listą innych szpitali i ośrodków, które przyjmą w razie czego, ale wszyscy ci pod stałą opieką specjalistyczną zadowoleni nie byli, bo musieli znaleźć sobie ASAP  nowego lekarza. Albo zacząć płacić staremu z własnej kieszeni. Do tego odwoływanie zaplanowanych na dużo w przód wizyt i bałagan związany z brakami kadrowymi po pandemii… 

Swoją drogą znajomych córka ma spore i niewyjaśnione problemy ze skórą. Pediatra wykluczył grzybice i najbardziej oczywiste infekcje, natomiast wizytę u dermatologa udało im się zaklepać na… styczeń… 

Edytowane przez mola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, micham said:

Była Pani w wielkich miastach na zachodzie Europy? Bezdomnych od groma, azylantów żyjących z zasiłków od groma (nie mówię tutaj o osobach z Ukrainy, którzy musieli w dużej części opuścić swój kraj ).....wszędzie w dużych miastach na zachodzie jest bałagan....zarówno w US jak i Eu....

Tak jak piszesz, balagan tu i tam. Wiec emigracja tego nie zmieni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...