-
Liczba zawartości
11 113 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
490
Zawartość dodana przez andyopole
-
Po przeczytaniu informacji w poscie powyzej mozna zaczac wypelnianie aplikacji. Nalezy zwrocic uwage ze sa jej dwa rodzaje "individual application" oraz "group of application". PAMIETAJ O WYBRANIU WLASCIWEGO JEJ RODZAJU!
-
Zanim przystapisz do wypelniania aplikacji ESTA zapoznaj sie z informacjami po klinieciu w ten link: https://ustraveldocs.com/pl_pl/pl-niv-visawaiverinfo.asp
-
Zalozylem ten temat zgodnie z sugestia forumowiczow. Wszystkich, wlacznie ze mna, interesuja doswiadczenia Polakow z nowoscia w ruchu bezwizowym. Czekamy na informacje od ludzi. ktorzy wypelniali aplikacje ESTA a takze od tych. ktorzy juz na jej podstawie wlecieli. Moze na pierwszego polskiego bezwizowca czekaly kwiaty na lotnisku w Chicago czy innym POE?
-
No coz, nie kazdego stac na zamieszkanie w strzezonej mansion... Moj backyard nawet ogrodzony nie jest... Coz Ty poczniesz z taka kasa za tyle overtimow?
-
Już wróciłem. To taki bardziej "halołinowy" żart. Miała być łopatka ale słownik automatycznie zwiększył rozmiar. Kupiłem bardzo ładne chryzantemy w doniczce, ktore posadzilem kolo płyty nagrobnej. Zeszło mi trzy godziny ponieważ szanowna wdowa była uprzejma zablądzić. Ostatecznie nie doczekałem i pojechałem do domu. Na Christmas się pojedzie znów.
-
Pakuje kwiatki, łopatę i jadę zapalić znicz zmarłemu w lipcu Grzesiowi Rewersowi. Niezapomnianemu saksofoniscie z zespolu Mr Zoob. Czy Państwo pamiętają o nocnej zmianie czasu?
-
Zgodnie z przewidywaniami dzieci cuksów nie zbierały. Wyzeram teraz poczyniony wczoraj zapas.
-
To jest swietny pomysł! U mnie napewno nie będzie dzieciaków po cukierki ale po pracy i tak planowałem zakupy, więc przy okazji, wykorzystując ten doskonały pretekst zrobię spory zapas słodyczy.
-
Lunch time I cisza na forum....
-
Napewno znasz to powiedzenie: 1/ male klamstwo; 2/ duze lamstwo; 3/ statystyka. Ostatnie dwa lata to wrecz niedobor opadow. Gdyby nie wylane hektogalony wody nic by mi nie uroslo na ogrodku.
-
Nieprawda. W Seattle owszem, nie mokna tylko rdzewieja. Natomiast u mnie wcale tak bardzo nie pada. Od czerwca do konca wrzesnia rzadko kiedy spadnie "mierzalna" ilosc deszczu. Lato jest cieple, nawet gorace ale nie tak piekielnie jak w Arizonie. 95 F max., chociaz pamietam chyba w 2010 bywalo over 110F ale tydzien-dwa najdluzej. Generalnie tutejszy klima bardzo mi pasuje, tym bardziej ze cieple kurtki, zimowe buty, kozuchy, zimowe opony, szufla do sniegu czy snowblower sa tu calkowicie zbedne. Jesli mam ochote zobaczyc snieg to 1.5 godziny jazdy na piekne szlaki narciarskie od paru dni juz czynne, zazwyczaj do konca maja.
-
Za to wlasnie Cie lubie!
-
Trzymam za slowo.
-
Nie lecisz czasem przez Portland, OR?
-
U mnie też wyjątkowo zimny początek jesieni. Figi nie dojrzeją już
-
Have you fun!
-
Od poczatku kadencji sie mowi że Trump to przedstawiciel handlowy (salesman). Nienajwyzszych lotów zresztą. Miałem w Polsce takiego amigo. Ten potrafił sprzedać wszystko.
- 2 750 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Efekt drugi. Dostało mi się duzo jablek i od przyjaciółek z UK dostałem przepis na ciasto z jabłkami o przewrotnej nazwie "salceson". Nigdy nawet o czymś takim nie słyszałem. Wyszło zupełnie fajne. A teraz mam już wolna sobotę a jutro rano tylko upiekę chleb a potem shower, shave i .... tajemnica.
-
Z lżejszych rzeczy. Efekt wolnej soboty. Zrobiłem sałatkę z zielonych pomidorów, których nie miałem sumienia wyrzucić a zjeść tych, ktore sukcesywnie dojrzewaly nie dałbym rady, za dużo. Dodałem trochę różnych ingrediencji i git. Zdjęcie słoików w piekarniku, podczas pasteryzacji.
-
Dzięki za wskazówki. Ja nie potrzebuje tej piły ASAP. Historia jest taka: przypadkiem trafiłem na informacje że producent robi recall na te piłę które kupiłem że dwa lata temu. Podobno grozi pożarem. Dali link, trzeba było wypełnić protokół, wziąć zdjęcie tabliczki znamionowej co zrobiłem zgodnie z instrukcją. Tydzień temu przysłali mi czek na 95% ceny, którą zapłaciłem, jeszcze zresztą nie scashowany. No i taki mam wybór, używać tej piły nadal dbając o to żeby po robocie była plug off co i tak robiłem bo pilowałem na podwórku. W razie bardzo mało prawdpodobnego pożaru insurance się wykręci ponieważ producent ma mój adres i dane piły. Żeby ja wrzucić na craiglist nie mam sumienia, dać za darmo komuś z zastrzeżeniem o ewentualnym zagrożeniu niby już łatwiej ale też bym miał skrupuły. Byłem w Lowe's, dziady nie chcą jej przyjąć do recyklingu, w Europie mieliby obowiazek. Co robić kochana redakcjo?
-
Dobrych parę lat temu kupowałem laptopa na BF. Miał kosztować jakieś $400+. Poszedłem, bez patrzenia wziąłem z półki, idę do kasy a gość zaczyna skanować nalepki z pudełka bo to karta taka, pamięć taka, itp. Cena ku mojemu przerażeniu doszła prawie do tysiaca, a nie miałem wtedy kasy i czekałem na dobra cenę. Facet widząc strach w moich oczach rzekl: easy i dopiero po wklepaniu wszystkich kodów odjął discount i cena wyszla taka jaka miala być. Uffff...
-
Sklepy w USA już się przygotowują do Black Friday. Upatrzyłem sobie pewną piłę w Lowe's. Do niedawna figurowala cena $279 jako "sale" po obniżeniu o 6% od ceny nominalnej. Od przedwczoraj pila kosztuje już $329. Na Thanksgiving będzie nadzwyczajna okazja, cenę obniżą o 10%. To jest marketing!
-
Wczoraj zerwałem ostatni owoc z gruszki. Natomiast dziś w nocy przyśniło mi się że ktoś zerwał wszystkie jabłka z mojej jabłoni. Jeszcze zbyt ciemno żeby iść sprawdzić ale coś mi się widzi że ten przykry sen spowodowała zbyt późno zjedzona kolacja.