Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    11 058
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    479

Zawartość dodana przez andyopole

  1. Jeśli zgubia na amen to tak. Przecie był prawie nowy, najdroższy model w miescie. Nie pamiętam dokładnie przepisów ale jeśli walizki przyja później niż 48 godzin po wylądowaniu to możesz kupić wszystko co potrzebne do przeżycia.
  2. U mnie oddali tylko to co miałem na rachunkach. Od taksówkarza nie wziąłem i tego nie oddali. 30 PLN, można przeżyć.
  3. Przerabialem podobny temat chyba że trzy lata temu. Wylądowałem w piątek, wesele w sobotę a bagaże dojechały we wtorek. Air Canada oddała wszystko co do grosza, garnitur, buty, skarpetki, koszule, szczoteczka do zębów, golenie, itp. Coś ok. $300. Niestety, mała miescina i nie było droższych garniturów.
  4. Robót koniec. Reszta weekendu przeznaczona na leniuchowanie.
  5. Zaszpachlowane! Brałem z półki zaprawę szybkowiążącą a w domu okazała się zwykła więc proces się przedłużył. Nie wiem jak patrzyłem, wymieniać mi się nie chciało bo 15 mil one way. Wieczorem się szlifnie lekko, położę pierwszy paint, jutro drugi i koniec robót. Kuchenny stół pełen narzędzi, kto to wszystko odniesie nazad do garażu?
  6. My, królowie życia, sypiamy w atłasach (from IKEA). Rok temu przywiozłem sobie z Polski puchową kołdrę co to mama zrobiła mi przed laty, żebym miał w posagu. Cudnie się pod nią śpi, nawet w upały. Kolejnym razem przywiozę taka, którą mi zrobiła z owczej wełny. Ja staram się robić zakupy w drodze z pracy aby w weekend, na ile to możliwe nie zbliżać się nawet do samochodu. Kawał ścianki działowej wyrżniety. Teraz trzeba wstawić tubajfora, dać szitrak i zapaciować. Chwilę odsapnę i dam czas naładować się bateryjkom bo dostały popalić.
  7. Pozdrów Polskę. Miłych wakacji!
  8. No jak to nie potrafię? 7.15 a ja jeszcze w atlasach. Obiecuję wylegiwać się do ósmej.
  9. Zaraz zabieram się do roboty. Będę zmniejszał ściankę działową w kuchni. Ale póki co, jeszcze raz zmienię bok.
  10. Koniec wycieczki?
  11. Mogę zameldować koniec tygodnia. Wszyscy się bali z bossem zagadać żebyśmy firmę zamknęli również w piątek, musiałem ja. Ma się ten bajer i wdzięk osobisty. Do pracy wracamy w poniedziałek.
  12. No wlasnie. Jestem bliski szalenstwa!
  13. Jakie ladne, kolorowe. Takas dumna jakbys sama zniosla.
  14. W NYC szczury jezdza Subwayem a nieznane tutaj kakrocie jezdza po mieszkaniach rowerami. Okropnie tam macie z tymi stworzonkami.
  15. Jest jeszcze jeden sposób. W Luizjanie robią z wiewiórek jerky.
  16. Moja siostra byla u mnie gdy jeszcze mieszkalem w Beaverton I bardzo sie zachwycala wiewiorkami, sprowadzilem ja na ziemie i wyrazilem swoje zdanie na ich temat. Na szczescie tu gdzie teraz mieszkam nie ma tych szkodnikow. Niewiarygodne ale mieszkam w USA 10 lat i jeszcze ani razu nie widzialem zywego racoona a jest ich tutaj mnostwo, rowniez w miescie. Podobnie jak skunksa, jedynie czasem rozjechanego na drodze. Sam kiedys najechalem na takie zwloki kolami bo nie mialem jak ominac, uff, na szczescie nie smierdzialo zbyt dlugo. Czasem czuc smrod w powietrzu, ostatnio ponoc pojawil sie ten osobnik na moim osiedlu ale ani nie widzialem ani jeszcze nie wyczulem dziada.
  17. Czy to tak rzeczywiście wygląda? https://tvn24bis.pl/pokaz-nam-swiat,151,m/polaczenie-pracy-i-zwiedzania-wyjatkowy-program-dla-podroznikow,948655.html
  18. Sąsiad fajny to i sąsiadki się starają.!
  19. Wróciłem z pracy i zastanawiałem się co by tu na obiad a tu: puk, puk... Sąsiadka przyniosła michę gorącego barszczu z borowikami. Najadłem się jak bąk i jeszcze na jutro zostało...
  20. Przyznaję bez bicia i ze wstydem że się trochę wczoraj ściaprałem. A o 11am dziś dojechała "mafia" z Salem, którzy wczoraj być nie mogli i rozpoczęliśmy poprawiny, ktore właśnie zakończyliśmy. Teraz odpoczywam, pozmywam wieczorem.
  21. Trzecie sie przytroczy do drzewa przy truskawkach i bedzie zadowolooone…. Wizytacja za wizytacja….
  22. Raptem dwie godziny lotu. Bierz "starego" I przybywajcie… Daj znac o ktorej Was odebrac z lotniska.
  23. Tak, wiem o tym. Dobrze sie sklada bo w sobote robie mala imprezke na backyardzie i cala poczatkowa produkcja lodu trafi do coolera w celu chlodzenia trunkow wszelakich, gdyby ktos byl akurat w poblizu, zapraszam, smalcu I bimberku wystarczy dla wszystkich.
  24. Tak, tylko chłopaki gamoniowate. Zrobili pierwsza próbę i "nie da się". A ja tę lodówkę w Home Depot obmierzylem we wszystkie strony. Fakt, w weekend musiałem z jednej strony przyciąć countertop i tyle. A im się nie da. Kazałem im zrobić step back i pokazałem jak za jednym pchnięciem, bez oporów wjeżdża na swoje miejsce. W nagrodę te $40 co miałem naszykowane na tipa uznałem że najbardziej należą się mnie. Wodę też sam podłączyłem, słyszę że pierwszy kostki lodu już wpadły. Teraz trzeba przenosiny zrobić że starej lodówki ale lenia dostałem, uwalilem się i leżę. Mogę jutro?
  25. No i lodówka już pracuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...