A moj kolega, contactor taka ma klasyfikacje wysokosci zarobkow:
1/ doctor
2/ lojer
3/ plamer
Pisownia oryginalna.
Inny kolega, ktory juz zakonczyl kariere contractora-hydraulika ma tyle nieruchomosci ze sam nie pamieta. W Oregonie dwa domy, jeden na wynajm, drugi wielki z basenem. Ziemia w Arizonie. Kupil domy swoim dzieciom (2) a zonie, gdy przechodzil na emeryture, nowiuskiego, wypasionego Lexusa za gotowke.
Fakt, praca nielekka, zwlaszcza gdy sie jest wlascicielem I trzeba miec kiepele ale nie slyszalem zeby ktorys ze znajomych kontraktorow narzekal na brak zlecen. Wrecz przeciwnie, w ubieglym roku wymienialem okna, dopiero kumpli udalo mi sie namowic. Przyjechali we trzech, skasowali po $400 kazdy za 6 godzin pracy i pojechali. Fakt, zrobili solidnie, gdy wrocilem z pracy nie bylo sladu roboty, pozamiatane, odkurzone. W tym roku robilem dach, dopiero trzecia firma laskawie wziela zlecenie.
No, ale wszyscy wola dostac skrzywienia kredoslupa przy klawiaturze.