Skocz do zawartości

katlia

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 126
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    178

Zawartość dodana przez katlia

  1. Ten old fart -- czyli ja -- uczy sie coraz wiecej nowej technologii
  2. A my wczoraj mieslimy wirtualna birthday party dla przyjaciela przez ZOOM. Bylo nas 8, byl szampan, duzo smiechu -- ale kazda osoba we wlasnym domu, na wlasnym komputerze. Polecam, bo latwe i fajne.
  3. a jak wyglada u Ciebie, rzecze?
  4. Trzymaj sie Jackie... przesylam wirtualne usciski dla Ciebie i wszystkich innych w branzy medycznej. Wiesz, w mojej dzielnicy, ludzie kupuja prowiant, gift certificates i jedzenie w restauracjach to-go, i wysylaja do szpitali dla medical staff. Jak narazie ladnie sie wiekszosc ludzi zachowuje.
  5. A Demokraci chca oczywiscie jeszcze wiecej: https://www.vox.com/future-perfect/2020/3/17/21183408/coronavirus-cash-basic-income-senate-michael-bennet
  6. https://thehill.com/homenews/senate/488117-cash-assistance-for-americans-gains-steam-as-coronavirus-roils-economy https://www.politico.com/news/magazine/2020/03/17/coronavirus-universal-basic-income-andrew-yang-134922
  7. Jezeli na polowanie czy sport, OK. Ale tu chodzilo o jakiegos histeryka ktory chce sie bronic od... a ja wiem? Zobmies? Czy innych kupujacych papier toaletowy?
  8. No i mniej jednego uzbrojonego glupka... lepsze niz odwrotnie
  9. Ja tez dopiero zrozumialam jak to jest powazne kiedy lekarka 2 tygodnie temu przetlumaczyla mi ta matematyke -- i pokazala ile ludzi teoretycznie zachoruje/umrze. No i ile z tych mlodszych ludzi bedzie mialo permanentnie oslabione pluca, i co to bedzie znaczyc dla nich w przyszlosci. Eh...
  10. Pewnie pamietaja Great Depression i boja sie... bidulcy...
  11. W Denver tez. Nie mialam pojecia jak bardzo Amerykanie lubia ziemniaki!
  12. Ja tam przezucilam sie na yoge/workout online, ale, bede szczera, raczej z radoscia olewam. Mam w nosie w jakiej formie bede kiedy zachoruje, i jezeli to sie stanie to i tak ubyje mi na wadze A chyba wiekszosc z nas zachoruje. Jak powiedziala kolezanka, "I just want to get this over with..."
  13. No wiem, malo szczegolow. I zgadzam sie z tym ruchem antyszczepionkowych, ludzie ktorzy generalnie powinni otrzymywac nagrody Darwin'a.
  14. Tu wszyscy moi znajomi pieka... i pokazuja swoje dziela na social media
  15. Nie wiem czy plakac czy sie smiac
  16. Wyglada na to ze w Japoni potwierdzili https://www3.nhk.or.jp/nhkworld/en/news/20200316_27/ Ale wiekszosc artykulow na ten temat jest z 2 tygodni temu wiec nie wiem czy nadal te dane sa aktualne
  17. Downtown Denver. Bylam wczoraj. Wypchane kafejki i puby. Az zaszokowalo. Mlodzi ludzie sa GLUPI. (Bo to wszyscy byli ponizej 50tki)
  18. Nie wiem... to sie nigdy tu nie stalo. Mowimy o spoleczenstwie ktore tez nie przezylo wojny na swojej ziemi od 150 lat. Sadze, ze wiekszosc sklepow, restauracji sie zamknie bo powinni. Inni beda nadal otwarci dopoki policja ich nie zamknie. Biorac pod uwage ze juz obiecywali ze supply chain jest bezpieczny, to przeprowadzki wymagane przez pracodawce powinne byc OK bo w koncu Ty jestes czescia tego supply jako pracownik
  19. Rozmawialam z naukowcem z NIH. Epidemiologia to nie jej branza, ale zna tam wielu - podobno sa zaszokowani decyzja UK... i czarno widza mozliwe rezultaty...
  20. No fakt, tego sie nie doczekasz, ale chodza plotki ze trump oglosi "national lockdown" jaki widzimy w wielu europejskich krajach wlacznie z Polska... ludzie sie juz zakladaja kiedy to golosi (sroda?czwartek?) i na jak dlugo. Podobno on chce national lockdown na 2-tygodnie ale CDC chce 4, i sie kloca.
  21. No i jest reakcja... zamykaja sporo... restauracje maja nowe wymagania... swoja droga bylam dzis w centrum - bary/puby pelne mlodych ludzi. WTH? Pracuja z domu zeby weekendy spedzali w tlumach jedzacych i pijacych ludzi? W Whole Foods salad bar na otwartym powietrzu... Ludzie sa idioci.
  22. Maz zwolnil jedna osobe... co prawda ona planowala odejsc w maju, ale w ten sposob dostanie unemployment. Mozliwe ze bedzie musial wiecej zwalniac... Tak jak Meghan pocieszam sie ze jednak to wszystko moglobyc gorsze... to nie zika czy ebola...
  23. Myslalam wlasnie o Tobie.... oj, naprawde trudna sytuacja... trzymaj sie!
  24. Zakupy dzisiaj troche przypominaly zycie w PRLu. U nas w 2 sklepach chleba nie bylo. Nie bylo tez kartofli i cebuli. Miesa prawie zero - a wlasciwie zero bo chyba hot doggi sie nie licza, nawet te koszerne . Syn wyslal text ze w rejonie Denver gdzie on mieszka, brakowalo jarzyn i owocow. Ale potem kolezanka zawiadomila ze rzucili banany w Safeway, i czy moglibysmy jej kupic bo nam niedaleko. No to siup do samochodu po banany. Jak powiedzial Yogi Berra (jezeli go nie znacie, to wygooglujcie, warto) it's like deja vu all over again.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...