katlia
Użytkownik-
Liczba zawartości
6 126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
178
Zawartość dodana przez katlia
-
Tu wszyscy moi znajomi pieka... i pokazuja swoje dziela na social media
-
Nie wiem czy plakac czy sie smiac
-
Wyglada na to ze w Japoni potwierdzili https://www3.nhk.or.jp/nhkworld/en/news/20200316_27/ Ale wiekszosc artykulow na ten temat jest z 2 tygodni temu wiec nie wiem czy nadal te dane sa aktualne
-
Downtown Denver. Bylam wczoraj. Wypchane kafejki i puby. Az zaszokowalo. Mlodzi ludzie sa GLUPI. (Bo to wszyscy byli ponizej 50tki)
-
Nie wiem... to sie nigdy tu nie stalo. Mowimy o spoleczenstwie ktore tez nie przezylo wojny na swojej ziemi od 150 lat. Sadze, ze wiekszosc sklepow, restauracji sie zamknie bo powinni. Inni beda nadal otwarci dopoki policja ich nie zamknie. Biorac pod uwage ze juz obiecywali ze supply chain jest bezpieczny, to przeprowadzki wymagane przez pracodawce powinne byc OK bo w koncu Ty jestes czescia tego supply jako pracownik
-
Rozmawialam z naukowcem z NIH. Epidemiologia to nie jej branza, ale zna tam wielu - podobno sa zaszokowani decyzja UK... i czarno widza mozliwe rezultaty...
-
No fakt, tego sie nie doczekasz, ale chodza plotki ze trump oglosi "national lockdown" jaki widzimy w wielu europejskich krajach wlacznie z Polska... ludzie sie juz zakladaja kiedy to golosi (sroda?czwartek?) i na jak dlugo. Podobno on chce national lockdown na 2-tygodnie ale CDC chce 4, i sie kloca.
-
No i jest reakcja... zamykaja sporo... restauracje maja nowe wymagania... swoja droga bylam dzis w centrum - bary/puby pelne mlodych ludzi. WTH? Pracuja z domu zeby weekendy spedzali w tlumach jedzacych i pijacych ludzi? W Whole Foods salad bar na otwartym powietrzu... Ludzie sa idioci.
-
Maz zwolnil jedna osobe... co prawda ona planowala odejsc w maju, ale w ten sposob dostanie unemployment. Mozliwe ze bedzie musial wiecej zwalniac... Tak jak Meghan pocieszam sie ze jednak to wszystko moglobyc gorsze... to nie zika czy ebola...
-
Myslalam wlasnie o Tobie.... oj, naprawde trudna sytuacja... trzymaj sie!
-
Zakupy dzisiaj troche przypominaly zycie w PRLu. U nas w 2 sklepach chleba nie bylo. Nie bylo tez kartofli i cebuli. Miesa prawie zero - a wlasciwie zero bo chyba hot doggi sie nie licza, nawet te koszerne . Syn wyslal text ze w rejonie Denver gdzie on mieszka, brakowalo jarzyn i owocow. Ale potem kolezanka zawiadomila ze rzucili banany w Safeway, i czy moglibysmy jej kupic bo nam niedaleko. No to siup do samochodu po banany. Jak powiedzial Yogi Berra (jezeli go nie znacie, to wygooglujcie, warto) it's like deja vu all over again.
-
trump sie chcial Johnsonowi zrewanzowac... ale to nic, bedzie przypadek ze ktos z Anglii zarazi jakiegos tutejszego i witaj ban na UK.... rece opadaja bo oto zycie pod trump'em naszym kretyn-in-chief... przerazajaco niekompetentny, pusty czlowiek ktory takimi sie tez otoczyl wiec kto ma go powtrzymac?
-
US stock futures juz spadly o 1,000 punktow. Co prawda nie bardzo wiem co to znaczy ale chyba nic dobrego
-
Europejczycy zdumieni decyzja blokowania europejczykow Europe appears to have been largely blindsided by President Trump’s announcement earlier today that the US was suspending travel from 26 European countries.Several European ambassadors in Washington tell CNN they didn’t know this was coming, despite having been in contact with the administration over the past few days.One ambassador in DC said there was “no indication” Trump would go to the lengths he did, while another spokesperson said German officials had no advanced warning this was coming.“We knew something was coming on travel from Europe (more restrictive travel advice) but not this drastic," the Belgian ambassador told CNN. "What is not understandable is the exception for the UK and the lack of national measures [domestically].” Dokladnie.
-
Moze masz racje... pozyjemy zobaczymy, jak sie w Polsce mowi. Ja tam nic juz nie wiem
- 2 382 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
Tez czytalam gdzies ze w kazdym budzecie sa jakies pieniadze w rezerwie na state of emergency...jestesmy w election year, wiec sadze, ze jezeli trump zdecyduje ze to mu pomoze w pazdzierniku, to pieniadze sie znajda...
-
3 tygodni na ICU przez tysiecy ludzi zbrankrutuje USA... that's the bad news... ale moze potem bedziemy mieli reforme zdrowia? (Lampka czerwonego wina i ja sie optymistka robie)
-
Mi sie tez tak wydaje. MOGLOBY BYC ZNACZNIE GORZEJ! Bardziej smiertelna choroba, ciezsza do zniesienia. W tej chwili ci ktorzy to przezyli, mowia ze czuli sie jakby mieli silny katar, tyle ze bez zapchanego/cieknacego nosa. W Chinach wirus juz nie szaleje, wiec wiemy ze najgorsze trwa moze miesiac. Wiec za jakies 2-3 tygodnie i w USA sie uspokoi. Stock market odzyje. I w koncu mniej ludzi umrze niz z grypy. No, przynajmniej taka mam nadzieje.
-
Ah, to background check. Myslalam ze chodzi o reference. Ja juz nawet nie rozumuje: virus, najwyrazniej!
-
Wlacznie z desperacja meza. Jego firma organizuje miedzynarodowe internshipy i study abroad. Najnowszy program? Wlochy!! Najpopularniejsze programy? Azja !! Business is dead, and that's putting it politely...
-
A to zle zrozumialam. Faktycznie dziwnie ze dzwonia po zaoferowaniu Ci pracy. Sadze, ze to jest po prostu pro forma dla HR, musza skreslic z listy ze sprawdzili, ale wiedza z gory ze szanse sa na 99% ze wszystko jest OK.
-
Zeby porozmawiac osobiscie z szefem. Dowiedziec sie czy aby naprawde taka swietna jak sie przedstawila. Bo na CV wszyscy pieknie wygladaja.
-
Serio ???? Oj, nie w Colorado... z tego co ja zaobserwowalam, tu moga byc szczerzy i przewaznie sa - aczkolwiek tez przewaznie dyplomatyczni. A jak do mnie dzwonili to zawsze moglam powiedziec "he/she's terrific." Udawalo mi sie.
-
Znajoma wlasnie poleciala do Szwecji. Samolot pustawy, miala caly rzad dla siebie i mogla spac prawie jak w business class