kzielu

Tak samo. Bez żadnego znaczenia zakładając że ta polka nie jest małżonka obywatela. Taka sytuacja to jeszcze większy problem bo bez zgody ojca dziecka do PL zabrać nie można a zostać legalnie też nie.

Na takich rzeczach to ja sie nie znam panie, ale cos pociac albo powiercic to jak najbardziej...

Zupelnie niezgodnie z polskimi zasadami BHP bo safety glasses wiec juz sie czlowiek zupelnie zamerykanizowal..... (kupiona za $250 pokrywa bagaznika zeby nie wiercic / ciac oryginalne, kolor troche sie nie zgadza ale to juz drobny szczegol). A efekt koncowy :

Wszystko zalezy - czy sprzedaje Amazon (wysylaja w ogole do PL ?) czy jakis zewnetrzny vendor - jezeli zamierzasz kupowac bezposrednio to nie ma sensu tu pytac o wysylke bo wszystko zalezy od tego jaka wyyslke sprzedawca bedzie oferowal. Clo i VAT to po polskiej stronie wiec to nie pytanie na te forum, ale tak - bedziesz musial je zaplacic. No i na koniec - nie bardzo rozumiem dlaczego ktokolwiek by kupowal jakikolwiek rower na Amazonie.

A jak chcesz prowadzić ta dyskusje nie znając dowodów które zostały przedstawione jury (nawet jak zarzuty zostają ujawnione) ?

Ale tu trolli wysypalo.... A jaka dyskusje chcesz prowadzic ? Indictment to sprawa grand jury wiec to co sobie ktos tutaj mysli nie ma zadnego znaczenia. Indictment nie roztrzyga o winie tylko o - cytat - "if a grand jury finds a probable cause that a crime was committed, it returns an indictment against an accused person allowing the case to proceed toward a trial". To jest bezstronne rozstrzygnienie o zasadnosci oskarzen ktore wnosi prokurator podjete przez (doslownie) losowo wybranych ludzi. Nie ma w tym zadnej polityki, spisku czy innego bezsensu. To sa podstawy dzialania procesu sadowniczego i kazdy kongresmen wyrazajacy oburzenie dobrze o tym wie ale nie przeszkada to jemu lub jej grac na emocjach idiotow ktorzy tego procesu nie rozumieja.

Kolejny specjalista od prawa - teraz miliony takich. Po pierwsze to zarzutow jest ponad 30 a ich tresci dokladnie nie znamy. Po drugie to wiekszosc z 16-tu (conajmniej - w NY) wybranych losowo jurorow zaglosowalo za tym ze sila dowodow przedstawionych przez oskarzenie jest wystarczajaco zeby przedstawic zarzuty - to nie jest jakies widzimisie jakies prokuratora bo zarzuty to on moze przedstawiac ale jak grand jury ich nie zaakceptuje to misterny plan w pizdu. Po trzecie to nie chodzilo o placenie tej czy innej osobie tylko o to z jakich pieniedzy to oplata byla - a byla z pieniedzy ktory zostaly podarowane na kampanie wyborcza - i to jest nielegalne a nie sam fakt placenia - z powodow oczywistych i latwych to zrozumienia przez kogokolwiek kto ma IQ > 5.

Sadzac po komentarzach politykow z prawej strony, oni zupelnie nie rozumieja co to jest grand jury (a tak naprawde to wiedza ale opowiadaja glupoty media "bo tak trzeba").

Odpowiadajac na pytanie zadane w zamknietym watku - nie, jako elektryk z powodu bycia elektrykiem nikt Ci realistycznie zielonej karty nie da / zasponsoruje.

https://www.propublica.org/article/cigna-pxdx-medical-health-insurance-rejection-claims ^^^^ tutaj interesujacy artykul na temat jak dzialaja firmy ubezpieczeniowe (tu akurat Cigna ale moge sie zalozyc o wysoka sume ze inni robia dokladnie to samo). To ze to nie jest obiektem jakiejs komisji w kongresie to jest skandal (i w sumie nie jakas specjalna niespodzianka bo obydwie strony sceny politycznej dostaja odpowiednia ilosc donacji od ubezpieczycieli).

Bo co jakis czas pojawia sie kolejna osoba ktora sie "zastanawia" i produkuje kolejna idiotyczna teorie spiskowa calkowicie pomijajac goscia ktory pare lat temu tu na forum wylosowal GC nie majac nawet skonczonej sredniej szkoly. Spisek ! Btw - nawet jakby tak bylo - to co ?

To nie moze byc przypadek (aka loteria). (teraz polowa marzycieli googluje jak zostac astronomem)...

To jest praktycznie definicja słowa loteria.

Podobno stick jest teraz w modzie - i oby tak bylo - problem tylko z dostepnocia normalnych samochodow z manualna skrzynia...

Katlia - odnośnie 6 to zdecydowanie nie dużo - zdarzają się ale nie powiedziałbym że często - bo i nie ma wielkiego powodu żeby sobie radzili. Niektórzy się z jakiegoś powodu czują lepsi bo umieją ale to tylko odzwierciedlenie ich "insecurities".

Co za bzdury. Przecież ta praca jest dostępna dla każdego, dosłownie. W tej chwili nie ma żadnej dyskryminacji, kobiet w siłach zbrojnych jest pełno, w dodatku się obywatelstwo dostaje od ręki. Poza tym jak się komuś nie podoba, zawsze może głosować na kogoś kto będzie przeciwny takim benefitom - powodzenia w znalezieniu kogoś takiego.

Formalnie - nie.

Bo ja petycja zostanie zatwierdzona (a to jest ten processing time - do zatwierdzenia petycji) to pozniej lezy i czeka na priority date. Wiec nie ma on absolutnie zadnego negatywnego znaczenia (chyba ze by trwal dluzej niz czekanie na F4 to sie nie zdarza). Nie wiem czy rozrozniasz processing time petycji od oczekiwania na priority date current w visa bulletinie - jedno z drugim nie ma nic wspolnego a Ciebie powinno tylko i wylacznie interesowac to drugie.

Dodajac do poprzednikow - processing centre i processing time nie ma praktycznie zadnego znaczenia w przypadku F4 - jedynie moze miec znaczenie dla Twoich dzieci jako beneficiaries i wtedy czym dluzszy tym lepiej z punktu widzenia CSPA (jezeli istnieje mozliwosc ze w momencie jak PD bedzie current nie beda juz "dziecmi" )

Dude - to jest podatek, nie ubezpieczenie (jak Ci się z jakiegoś powodu wydaje).

Moim zdaniem to bez najmniejszego problemu. W sumie swietne rozwiazanie. Nie wypuszczenie to chyba tylko w przypadku jakies strasznie czepialskiego goscia z SG, ale ryzyko zerowe nie jest.

To jest analogiczna sytuacja do US - obywatele US musza opuszczac i wjezdzac do US na US paszporcie, Polska tutaj wiele sie nie rozni - wpuscic musza, wypuscic juz nie - nie wiem na ile to jest czeste ale zdarzalo sie ze robili ludziom problemy...

To jest tylko potencjalny problem jezeli w PL przechodzisz kontrole graniczna (czyli polecisz LOTem np z ORD / JFK i skadkolwiek jeszcze lataja) - odpowiadajac na pytanie - nie, bo ja zawsze mialem wazny PL paszport, ale latalem bardzo czesto (~3 razy w roku) i nigdy nikomu go nie pokazywalem.

Carfaxa.

Carfax to taki system do ktorego trafia wszelkie info o historii - nie gwarantuje 100% pewnosci (bo zawsze wszyscy staraja sie kombinowac jak to zrobic zeby jakis drobny wypadek nie zostal zaraportowany) ale jakis tam poglad o historii daje - zawsze mozesz kupic sobie raport od nich dla dowolnego samochodu znajac VIN (albo kupujac uzywany od dealera - poprosic o Carfax report). Nie wiem w ktorej czesci KY jestes ale jak w polnocnej to jak zawsze moge pomoc spojrzec na konkretny samochod (jestem troche na polnoc od Cinci) - mam w domu podnosnik hydrauliczny (do 5k lbs), kilka roznych OBD scannerow i troche tam doswiadczenia z grzebaniem w roznych samochodach - z tym ze w przyszlym tygodniu jestem na drugim koncu swiata (EST +13hrs). NIedaleko ode mnie jest Carmax (ktoremu zreszta sprzedalem w zeszlym roku samochod) a sasiad z naprzeciwka jest tam managerem.